Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
homofobia

homofobia

Wolność Sumienia

22.09.2016

Zaangażowanie światopoglądowe Agencji Praw Podstawowych UE

Zgodnie ze stroną internetową Agencji Praw Podstawowych „od momentu założenia APP, Agencja przeprowadza regularne przeglądy prawnego i społecznego rozwoju UE w sprawach homofobii, transfobii oraz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i płeć społeczno-kulturową (gender)
Czytaj Więcej

Odpowiedź Ordo Iuris na stanowisko KRRiT dotyczące emisji spotu „Najbliżsi obcy”

Dodane przez ordoiuris.admin - pon., 12/22/2014 - 14:06

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zignorowała większość argumentów podnoszonych w skardze Instytutu Ordo Iuris na emisję propagandowego spotu „Najbliżsi obcy”, przygotowanego na zlecenie Kampanii Przeciw Homofobii. Pomimo zebrania ponad 60.000 podpisów pod petycją o wycofanie się TVP z emisji spotu oraz bez względu na oczywistą sprzeczność spotu z ustawowo zdefiniowaną misją Telewizji Publicznej, KRRiT nie skorzystała z przysługujących jej uprawnień nadzorczych wobec TVP.

 

Opublikowane stanowisko KRRiT w tej sprawie pomija najistotniejsze zarzuty wobec TVP oraz decyzji Komisji TVP do spraw Kampanii Społecznych. Wbrew bowiem deklaracji KRRiT, nie brak szacunku wobec chrześcijańskiego systemu wartości stanowił o sprzeczności z prawem emisji spotu. Podstawowe zarzuty podniesione w formalnej skardze Instytutu Ordo Iuris dotyczyły bowiem naruszenia zasady bezstronności, odpowiedzialności za słowo oraz sprzeniewierzenia się misji służby umacnianiu rodziny, deklarowanych w ustawie o radiofonii i telewizji jako fundament misji Telewizji Publicznej.

 

Do naruszenia zasady bezstronności doszło poprzez emisję spotu w chwili, gdy ważą się losy projektu ustawy przewidującej regulację jednopłciowych związków konkubenckich (druk sejmowy 2383), którego sprawozdawcą był Robert Biedroń, wieloletni prezes Kompanii Przeciw Homofobii, współtwórcy i beneficjenta kwestionowanej decyzji TVP o emisji spotu.

 

Ustawowa zasada odpowiedzialności za słowo nakazuje TVP szczególną troskę o rzetelne i pełne informowanie o sprawach prezentowanych na antenie Telewizji Publicznej. Wyemitowany spot miał tymczasem na celu wprowadzenie widzów w błąd poprzez stworzenie wrażenia, że polskie prawo nie oferuje ochrony osobom żyjącym w homoseksualnych konkubinatach („W świetle polskiego prawa osoby żyjące w związkach partnerskich są dla siebie zupełnie obce. Zmień to! Wyraź swoje poparcie!”). Podczas gdy, jak wskazywał Instytut Ordo Iuris w treści swej skargi, również Sąd Najwyższy (Opinia Sądu Najwyższego o poselskich projektach ustaw "o związkach partnerskich" oraz "przepisy wprowadzające ustawę o związkach partnerskich", 10.05.2012r.) potwierdził, że dopuszczalne jest normowanie określonych następstw prawnych pozostawania we wspólnym pożyciu. Przyznali to sami autorzy projektu ustawy o związkach partnerskich, wymieniając kilkadziesiąt aktów prawnych, które już w tej chwili regulują szereg aspektów wspólnego pożycia – zapewniając prawną ochronę homoseksualnym związkom konkubenckim. Co więcej, osoby angażujące się w związki homoseksualne mogą obecnie korzystać z kompleksowej oferty kancelarii notarialnych, które pozwalają im w drodze umownej całościowo uregulować swoje wzajemne relacje na gruncie zasady swobody umów.

 

Zaprezentowana bez krytycznego komentarza teza spotu (W świetle polskiego prawa osoby żyjące w związkach partnerskich są dla siebie zupełnie obce) była zatem jednostronną, politycznie zaangażowaną narracją, pomijającą z instrumentalnych przyczyn niewygodne okoliczności przyznane nawet przez współautorów projektu ustawy o związkach partnerskich.

 

Już z tych przyczyn reakcja KRRiT i wykorzystanie narzędzi nadzoru było całkowicie uzasadnione i podyktowane troską o realizację przez TVP bezstronnej i odpowiedzialnej misji publicznej, niezależnej od doraźnych sympatii lub antypatii politycznych członków Komisji TVP do spraw Kampanii Społecznych. Należy przypomnieć, że Rada nie cofała się przed użyciem pozostających w jej dyspozycji środków nadzoru w sprawach bardziej błahych (głośny przypadek satyrycznej audycji radiowej RMF FM lub informacyjnego programu Telewizji TRWAM).


Niezależnie jednak od powyższego, KRRiT zignorowała w swym stanowisku również najistotniejszy argument natury konstytucyjnej, podniesiony w pierwszej kolejności w skardze Instytutu Ordo Iuris. Wbrew bowiem ustawowej zasadzie, wedle której program TVP winiensłużyć umacnianiu rodziny, wyemitowany spot afirmował konkubencki związek homoseksualny, wzywając do podjęcia działań na rzecz przyjęcia rozwiązań legislacyjnych sprzecznych z art. 18 Konstytucji RP. Ustawa zasadnicza deklaruje szczególną doniosłość ustrojową związku małżeńskiego, jako związku jednej kobiety i jednego mężczyzny, wskazując jednocześnie na funkcjonalny związek z nim macierzyństwa i rodzicielstwa. Wyrazem tej szczególnej doniosłości ustrojowej jest szczególna ochrona, jaka małżeństwo cieszy się ze strony Rzeczypospolitej. Wyrazem tej szczególnej ochrony jest między innymi instytucjonalizacja związku małżeńskiego. Narzędziem wsparcia związku małżeńskiego w jego potencjalnie prokreacyjnym kontekście są przywileje i koncesje jakie winno czynić Państwo dla wsparcia wysiłku rodzicielskiego i rodzinnego, stanowiącego o dobrobycie przyszłych pokoleń.


Tym samym, przedstawianie jako analogicznego i w istotnych aspektach tożsamego z małżeństwem, związku dwóch kobiet, należy uznać za godzące w porządek konstytucyjny. Ukazuje się bowiem normy ustrojowe jako nieracjonalne, krzywdzące i dyskryminujące. Tymczasem w świetle prawa polskiego nikt nie jest dyskryminowany z punktu widzenia możliwości zawarcia związku małżeńskiego. Każda osoba może bowiem zawrzeć związek małżeński na tych samych zasadach określonych w Konstytucji oraz kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.


Zarówno TVP jak również KRRiT zobowiązane są do przestrzegania tak skonstruowanego porządku ustrojowego, bez względu na osobisty światopogląd osób powołanych do pełnienia funkcji w tych instytucjach.


Słusznie zatem Instytut Ordo Iuris uznał za wprowadzające widza w błąd postawienie znaku równości pomiędzy odmową ustrojowej afirmacji homoseksualnych związków konkubenckich, a ich krzywdzącą dyskryminacją. Jak bowiem zostało to już wykazane, osoby pozostające w relacjach homoseksualnych nie są pozbawione podstawowych cywilnoprawnych instrumentów ochrony ich praw. Widoczne przemilczenie tej kwestii w skarżonym spocie stanowiło tym samym nie tylko naruszenie zasady bezstronności i odpowiedzialności za słowo, ale również naruszało ustawową misję TVP i w nieuprawniony sposób promowało postulaty sprzeczne z porządkiem konstytucyjnym RP.


Reakcja KRRiT, jako konstytucyjnego organu stojącego na straży bezstronności i interesu publicznego w Telewizji Publicznej, była nie tylko uzasadniona, ale również konieczna dla ochrony ładu prawnego deklarowanego w Konstytucji, realizowanego szczegółowymi przepisami rangi ustawowej oraz poprzez kwestionowaną decyzję Komisji TVP do spraw Kampanii Społecznych.


Pominięcie powyższych zarzutów w upublicznionym stanowisku KRRiT rodzi pytanie o rzetelność i bezstronność realizacji ustawowych i konstytucyjnych zobowiązań tego organu.

 

Za pomocą internetowej petycji można zaapelować do Prezydenta, Marszałka Sejmu i Senatu o odrzucenie sprawozdania KRRiT za rok 2014, wysyłając szczegółową argumentację prawną wykazującą nierzetelność w rozpatrywaniu skarg obywateli na działalność TVP.

Kategoria
Wolność Sumienia

Wolność Sumienia

22.12.2014

Odpowiedź Ordo Iuris na stanowisko KRRiT dotyczące emisji spotu „Najbliżsi obcy”

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zignorowała większość argumentów podnoszonych w skardze Instytutu Ordo Iuris na emisję propagandowego spotu „Najbliżsi obcy”, przygotowanego na zlecenie Kampanii Przeciw Homofobii.
Czytaj Więcej

Homospot w TVP: Ordo Iuris składa skargę do KRRiT

Dodane przez ordoiuris.admin - czw., 11/20/2014 - 15:37

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris złożył do KRRiT oficjalną skargę w sprawie dopuszczenia do emisji na antenie Telewizji Polskiej propagandowego spotu „Najbliżsi obcy”, przygotowanego na zlecenie Kampanii Przeciw Homofobii. Ordo Iuris wzywa Radę do uchylenia decyzji Komisji ds. Kampanii Społecznych TVP, która wydała zgodę na jego emisję.

 

Przedmiotowy spot został już wyemitowany na antenie TVP. Przedstawia on relację dwóch młodych kobiet żyjących w związku, który ukazywany jest jako analogiczny ze związkiem małżeńskim, jednak przez prawo traktowanym w sposób ukazywany jako w spocie jako nieracjonalny i krzywdzący. Treść materiału sugeruje jakoby prawo polskie nakazywało bliską, intymną relację dwóch lesbijek uznawać za nieistniejącą. Spot kończy się wezwaniem do poparcia dla inicjatyw legislacyjnych sprzecznych z polskim porządkiem konstytucyjnym.: „W świetle polskiego prawa osoby żyjące w związkach partnerskich są dla siebie zupełnie obce. Zmień to! Wyraź swoje poparcie!”.

 

Emisja tego spotu przez TVP godzi w zasadę bezstronności misji publicznej (art. 21 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji). Promuje on instytucjonalizację związków homoseksualnych w sytuacji, gdy wkrótce Sejm ma zająć się rozpatrywaniem projektu ustawy przewidującej takie rozwiązania prawne (druk sejmowy 2383), którego sprawozdawcą jest poseł Robert Biedroń. Przed uzyskaniem mandatu poselskiego był on wieloletnim prezesem Kampanii Przeciw Homofobii, która jest producentem spotu i beneficjentem kwestionowanej w skardze decyzji Komisji ds. Kampanii Społecznych.

 

W związku z powyższym, przedstawianie jako analogicznego i w istotnych aspektach tożsamego z małżeństwem, związku dwóch kobiet, należy uznać za godzący w porządek konstytucyjny Rzeczypospolitej, poprzez ukazywanie prawa polskiego jako nieracjonalnego, krzywdzącego i dyskryminującego. Tymczasem nie jest to prawdą. W świetle prawa polskiego, nikt nie jest dyskryminowany z punktu widzenia możliwości zawarcia związku małżeńskiego. Każda osoba może zawrzeć związek małżeński na tych samych zasadach określonych w Konstytucji oraz kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.

 

Tworzone przez spot wrażenie, jakoby polskie prawo całkowicie pomijało bądź wykluczało ochronę osób żyjących w homoseksualnych konkubinatach jest fałszywe. Z braku przyznania tego typu relacjom szczególnej ochrony w postaci ich instytucjonalizacji, w żaden sposób nie wynika ani zakaz sądowej ochrony interesów osób będących w takich związkach, ani zakaz prywatnoprawnej regulacji wzajemnych relacji tych osób. Jak podnosił Sąd Najwyższy1, w pełni dopuszczalne jest normowanie określonych następstw prawnych pozostawania we wspólnym pożyciu. Przyznali to sami autorzy projektu ustawy o związkach partnerskich, wymieniając kilkadziesiąt aktów prawnych, które już w tej chwili regulują szereg aspektów wspólnego pożycia pozamałżeńskiego. Co więcej, osoby angażujące się w związki homoseksualne mogą obecnie korzystać z kompleksowej oferty kancelarii notarialnych, które pozwalają im w drodze umownej całościowo uregulować swoje wzajemne relacje na gruncie zasady swobody umów2. W związku z powyższym, emisja spotu, jako budującego fałszywe wyobrażenie o treści polskiego porządku prawnego, zawiera treści dezinformujące i nie ma nic wspólnego z budowaniem odpowiedzialności za słowo.

 

Zgodnie z treścią art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji, publiczna radiofonia i telewizja realizuje misję publiczną oferując na zasadach określonych w ustawie, całemu społeczeństwu i poszczególnym jego częściom, zróżnicowane programy i inne usługi w zakresie informacji, publicystyki, kultury, rozrywki, edukacji i sportu, cechujące się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz innowacyjnością, wysoką jakością i integralnością przekazu. Programy i inne usługi publicznej radiofonii i telewizji powinny w szczególności kierować się odpowiedzialnością za słowo, respektować chrześcijański system wartości, za podstawę przyjmując uniwersalne zasady etyki oraz służyć umacnianiu rodziny, (art. 21 ust. 2 pkt 1, 6, 7, 7a, 8 ustawy o radiofonii i telewizji). Również § 9 Załącznika do Uchwały Nr 481/2013 Zarządu Spółki TVP S.A. z dnia 24 września 2013 r. wymaga, by treść audycji prezentujących kampanie społeczne była zgodna z prawem i zadaniami telewizji publicznej określonymi w art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji.

 

Tymczasem w przypadku emisji „Najbliżsi obcy” TVP przyczynia się do podważania ładu konstytucyjnego, który nie tylko wskazuje na małżeństwo jako na związek kobiety i mężczyzny, ale również poświadcza tożsamość polskiej kultury, jako zakorzenionej „w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach” (Preambuła Konstytucji RP), czego konkretyzacją jest art. 21 ust 2 pkt 6. Bez wątpienia, promowanie związków homoseksualnych, zwłaszcza zaś idea ich instytucjonalizacji, godzi w system wartości konstytucyjnie potwierdzony w preambule ustawy zasadniczej. Chrześcijaństwo ocenia jednoznacznie negatywnie praktyki homoseksualne (Rz 1, 24-27; 1 Kor. 6, 9; 1Tm 1, 10), co znajduje wyraz również w magisterium Kościoła Katolickiego. To ostatnie uznaje homoseksualizm za „poważne zepsucie”, zaś akty homoseksualne za „sprzeczne z prawem naturalnym”. Z tych też względów „w żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane” na gruncie magisterium Kościoła katolickiego (Katechizm KK nr 2357).

 

Nie bez znaczenia jest również fakt, że we wszystkich krajach, w których ustawowo zakwestionowano naturę małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, posunięcie to poprzedzono instytucjonalizacją homoseksualnych związków pozamałżeńskich. Dlatego, niezależnie od faktu, że przedmiotowy spot nie kwestionuje wprost, konstytucyjnie chronionej natury małżeństwa, należy uwzględniać fakt, że w szerszym kontekście politycznych działań ruchu LGBT, instytucjonalizacja homoseksualnych związków pozamałżeńskich jest z reguły pierwszym krokiem w kierunku zakwestionowania konstytucyjnie chronionej natury małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.

 

Ponadto, zgodnie z treścią Załącznika Nr 1 do rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z dnia 5 lutego 2013r., kryteria kwalifikacji audycji oraz innych przekazów, powinny być różnicowane z punktu widzenia czterech elementów: prezentowanej wizji świata, ocen moralnych, wywoływanych emocji i wzorów zachowań. Dla widzów poniżej 12 roku życia zakazane jest prezentowania treści, w których ocena moralna zachowania bohaterów wymaga wnikliwości oraz różnicowania przyczyn, intencji i motywacji. Podobnie wobec widzów poniżej 16 roku życia zakazane jest prezentowanie treści pokazujących wypaczone formy współżycia społecznego, a jedynie od lat 18 dozwolone są treści ukazujące wadliwe zachowania wobec innych ludzi. Z całą pewnością spot promujący związki homoseksualne zalicza się do kategorii treści, których ocena moralna wymaga szczególnej wnikliwości oraz różnicowania przyczyn. Co więcej, zważywszy, że w świetle zeszłorocznych badań CBOS 83% Polaków uważa homoseksualizm za odstępstwo od normy, uzasadnione jest twierdzenie, że w opinii 83% osób spot pokazuje wypaczone formy współżycia społecznego. Jest to tym bardziej jaskrawe, że w świetle tych samych badań, wyraźna większość społeczeństwa, bo aż 63% nie chce nawet, by pary homoseksualne publicznie pokazywały swój sposób życia3.

 

Tym samym, przedmiotowy spot, przez swoją nieograniczoną ze względu na wiek i czas emisji dostępność, stanowi naruszenie powyższych wytycznych i staje się nośnikiem treści kwestionujących konstytucyjny ład Rzeczypospolitej, którego istotnym elementem jest małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Przedmiotowy spot nie tylko propaguje związki pozamałżeńskie ale dodatkowo zaleca ich instytucjonalizację, podważając i relatywizując tym samym szczególny charakter ochrony, jaki należy się na mocy art. 18 Konstytucji małżeństwu, jako związkowi kobiety i mężczyzny.

Kategoria
Wolność Gospodarcza

1. Opinia Sądu Najwyższego o poselskich projektach ustaw "o związkach partnerskich" oraz "przepisy wprowadzające ustawę o związkach partnerskich", 10 maja 2012 r.

2. http://nasze-wielkie-krakowskie-wesele.pl/prawo/

3. http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/791230/

Homospot w TVP: Ordo Iuris składa skargę do KRRiT

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris złożył do KRRiT oficjalną skargę w sprawie dopuszczenia do emisji na antenie Telewizji Polskiej propagandowego spotu „Najbliżsi obcy”,
Czytaj Więcej

Rezolucja Lunacek: Parlament Europejski poparł tworzenie przywilejów dla subkultur LGBTI

Dodane przez ordoiuris.admin - śr., 02/12/2014 - 15:53

Pomimo ogromnej mobilizacji obywateli UE, 4 lutego politycy przeforsowali na forum Parlamentu Europejskiego rezolucję „w sprawie unijnego planu (road map) działań przeciwko homofobii i dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową”, postulującą faworyzowanie przedstawicieli subkultur LGBT przez instytucje unijne i przez kraje członkowskie. Rezolucję, przygotowaną przez Ulrike Lunacek, poparło 394 posłów do PE, przeciwko głosowało 176,  72 wstrzymało się od głosu, 124 posłów w ogóle nie pojawiło się w czasie głosowania (w tym 2 z Polski), a 64 nie wzięło udziału w głosowaniu (w tym 10 z Polski z grupy EPP).Odrzucono alternatywną rezolucję wzywającą Unię Europejską i państwa członkowskie do zapewnienia pełnych i równych praw człowieka dla wszystkich obywateli, a nie jedynie dla wymienionych w tytule rezolucji, wąskich subkultur identyfikujących się w oparciu o kontrowersyjne praktyki seksualne.

 

Wyniki tego głosowania pozostają w jaskrawej sprzeczności ze stanowiskiem opinii społecznej: ponad 210 tysięcy obywateli podpisało petycję do eurodeputowanych z prośbą o odrzucenie rezolucji. Tysiące organizacji pozarządowych przysłało listy wyjaśniając oczywiste zagrożenia jakie niesie tekst dokumentu wzywający do tworzenia przywilejów dla wąskich grup, co musi prowadzić do ograniczenia praw reszty obywateli. Mimo to większość europosłów zagłosowało za uprzywilejowaniem wąskich, acz de facto już bardzo wpływowych, subkultur. Tym samym, w raporcie Lunacek zakwestionowano uniwersalny charakter praw człowieka jako wypływających z jego przyrodzonej godności. Stało się to szczególnie jaskrawe w świetle odrzucenia rezolucji alternatywnej, która ten uniwersalny charakter praw człowieka podkreślała. Tym samym, Parlament Europejski w spektakularny sposób dał wyraz lekceważeniu stanowiska obywateli, których setki tysięcy wyraźnie wyartykułowały swoje stanowisko w tej mierze.

 

Parlament Europejski u progu „nowego”

 

Do bardzo niedawna Parlament Europejski pracował w poczuciu pozostawania poza zasięgiem realnej kontroli społecznej ze strony wyborców. Jednak ogromna mobilizacja w Europie przeciwko rezolucji Ulrike Lunacek (mimo, że ma ona jedynie charakter polityczny i nie tworzy obowiązków prawnych) pokazuje jednak, że ten beztroski okres pracy parlamentu zakończył się, zaś obywatele stanowczo domagają się od swych przedstawicieli, reprezentowania ich stanowiska, nie zaś realizowania partykularnych planów politycznych.

 

Rezultaty głosowania ujawniły wyraźne podziały w największym ugrupowaniu Parlamentu - Europejskiej Partii Ludowej (EPP), nominalnie mającym charakter chadecki, choć coraz częściej wywołującym konsternację chrześcijan. Działający z ramienia tej grupy sprawozdawca monitorujący prace nad raportem Lunacek w komisji LIBE: posłanka z Malty - Roberta Metsoli, poparła tę rezolucję i wręcz przekonywała innych posłów EPP – na szczęście z ograniczoną skutecznością – do jej poparcia.

 

Chociaż więc efekt głosowania nad Raportem Lunacek rozczarowuje, to jednocześnie wydaje się, że wyznacza ono zmierzch epoki, w której prace Parlamentu Europejskiego pozostawały poza społeczną kontrolą. Obywatele muszą jednak pokazać w nadchodzących wyborach, że lekceważenie ich stanowiska w trakcie głosowań nieuchronnie przekłada się na brak poparcia w wyborach.

 

Do niedawna lobby aborcyjne lub LGBT mogły uważać instytucje Unii Europejskiej za najlepsze miejsce do promowania swoich idei poza realną społeczną kontrolą ze strony zwykłych obywateli. Jednak sukces inicjatywy obywatelskiej „ Jeden z nas” (blisko 2 miliony podpisów zebranych w 20 krajach), porażka skandalicznego ,,Raportu Estreli’’ i ogromna mobilizacja obywateli przeciwko ,,Raportowi Lunacek” pokazuje, że sytuacja dynamicznie się zmienia. Chociaż przyjęcie Raportu Lunacek było doraźnym sukcesem wpływowych subkultur LGBTI, głosowanie to już wkrótce może okazać się mieczem obosiecznym, dostarczającym ważnego i czytelnego kryterium przy dokonywaniu politycznych wyborów przez obywateli.

Kategoria
Rodzina i Małżeństwo

Subskrybuj homofobia