Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
rezolucja

rezolucja

Wolności obywatelskie

31.01.2024

Obrona tożsamości europejskiej zamiast ochrony obywateli. Rezolucja PE

Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie wdrażania postanowień Traktatu o Unii Europejskiej dotyczących obywatelstwa unijnego. W dokumencie oceniono stan obywatelstwa UE i wskazano obszary, w których potrzebne są postępy w celu wzmocnienia praw i ochrony obywateli UE. Idea obywatelstwa Unii Europejskiej wzbudza kontrowersje z punktu widzenia suwerenności krajów członkowskich czy integracji społecznej.

Krytyka samej idei obywatelstwa UE

Obywatelstwo Unii Europejskiej jest instytucją, która słusznie wzbudza krytykę. Jest wiele zasadniczych problemów, z którymi wiąże się ta koncepcja, w tym osłabienie suwerenności państw członkowskich, problemy z integracją społeczną czy zbyt szerokim zdefiniowaniem obywatelstwa UE. Zarzuty dotyczące unijnego obywatelstwa pojawiły się w debacie publicznej m.in. w 2016 r. podczas referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie członkostwa w UE. Jednym z głównych argumentów zwolenników Brexitu było stwierdzenie, że obywatelstwo unijne prowadzi do utraty suwerenności Wielkiej Brytanii[1]. Podobnie w 2019 r., w czasie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, prawicowe partie polityczne w wielu państwach członkowskich krytykowały obywatelstwo UE, twierdząc, że prowadzi do utraty kontroli nad granicami, co zresztą dzisiaj, w 2024 roku sprawdza się jak przepowiednia[2].

Problemy z integracją społeczną

Kolejnym argumentem krytykującym obywatelstwo UE jest stwierdzenie, że prowadzi ono do problemów z integracją społeczną. Obywatele Unii pochodzą z różnych kultur i mają różne doświadczenia życiowe. Może to wywoływać trudności w integracji społecznej, wzrostu przestępczości i radykalizacji nastrojów społecznych.

Zagrożenie dla bezpieczeństwa państw Unii Europejskiej

Obywatele UE, którzy nie mają realnego związku z Unią Europejską, mogą być bardziej podatni na wpływy zewnętrzne. Może to stanowić zagrożenie dla integralności i bezpieczeństwa Unii Europejskiej.

Ponadto, idea obywatelstwa europejskiego jest poddawana nieustannej krytyce w literaturze przedmiotu i to pochodzącej od ludzi o zróżnicowanych poglądach.  Oto kilka przykładów literatury na temat krytyki obywatelstwa europejskiego: Rainer Bauböck[3] argumentuje, że europejskie obywatelstwo jest zbyt ograniczone i że powinno zostać wzmocnione, aby zapewnić obywatelom większą kontrolę nad procesami integracji europejskiej. Turner[4] twierdzi, że obywatelstwo europejskie jest pozbawione sensu, ponieważ nie niesie ono za sobą ono poczucia wspólnoty i tożsamości i trudno wykształcić takie poczucie w Europejczykach, którzy mają różnorodną kulturę, historię i dziedzictwo. Goodin[5] wskazuje, że obywatelstwo europejskie jest niesprawiedliwe, ponieważ nie zapewnia wszystkim obywatelom równych praw i możliwości. Walker[6] uważa natomiast, że obywatelstwo europejskie jest zbyt abstrakcyjne i że jeśli miałoby funkcjonować w jakiejkolwiek formie, należy je uczynić bardziej konkretnym i przydatnym dla obywateli.

Kluczowe punkty rezolucji

Do deklarowanych celów rezolucji[7] należy wzmocnienie obywatelstwa UE jako prawa podstawowego. Dokument wzywa do położenia większego nacisku na obywatelstwo UE jako prawo podstawowe i kamień węgielny projektu europejskiego. Podkreśla potrzebę zapewnienia, że obywatele UE są świadomi swoich praw i mogą z nich skutecznie korzystać. Rezolucja ma na celu także wzmocnienie prawa do swobodnego przemieszczania się i pobytu: Parlament postuluje pełne wdrożenie dyrektywy 2004/38/WE, która przyznaje obywatelom UE prawo do swobodnego przemieszczania się i pobytu w Unii Europejskiej, a także do rozszerzenia tych praw na wybory krajowe i regionalne.

Celem dokumentu ma być również zwiększenie swobody przemieszczania się. Rezolucja podkreśla znaczenie swobody przemieszczania się dla obywateli UE i ich rodzin. Wzywa do podjęcia środków mających na celu ułatwienie mobilności transgranicznej, przeciwdziałanie dyskryminacji obywateli UE i ochronę ich praw podczas pobytu w innych państwach członkowskich. Rezolucja zachęca także do większego zaangażowania obywateli UE w życie polityczne na wszystkich szczeblach. Wzywa do podjęcia środków w celu zwiększenia frekwencji wyborczej, wzmocnienia edukacji obywatelskiej i ułatwienia udziału w wyborach europejskich.

Rezolucja opowiada się ponadto za lepszą ochroną konsularną obywateli UE za granicą. Wzywa do poprawy koordynacji między państwami członkowskimi, zwiększenia pomocy konsularnej i lepszego wsparcia dla ofiar przestępstw i dyskryminacji. Autorzy dokumentu podkreślają również potrzebę skutecznego dostępu do wymiaru sprawiedliwości dla obywateli UE, w tym możliwość składania petycji do Parlamentu Europejskiego i skarg do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich.

Ogólnie rzecz biorąc, w założeniu rezolucja ma na celu wzmocnienie obywatelstwa Unii Europejskiej i poczucia przynależności obywateli do UE.

Brak jednolitości w przepisach państw członkowskich

Według autorów rezolucji, brak jednolitości w przepisach o obywatelstwie UE jest jednym z głównych problemów związanych z tym statusem i powodem dyskryminacji, której szczególnym podmiotem miałyby być „pary tej samej płci i ich dzieci podczas korzystania z podstawowego prawa do swobodnego przemieszczania się w UE[8]”. Warto w tym miejscu zauważyć, że, zgodnie z prawem Unii, każdy obywatel UE ma prawo do swobodnego przemieszczania się po wspólnocie (zgodnie ze swobodą przepływu osób) niezależnie od cech indywidualnych, w tym skłonności seksulnych. Niemniej, nie każdy ma prawo do uznania w jednym państwie członkowskim skutków prawnych czynności prawnych dokonanych w innym kraju, z uwagi na ustalony przez państwa podział kompetencji.

Obywatelstwo UE jest przyznawane obywatelom państw członkowskich, ale prawa i obowiązki wynikające z tego statusu mogą się różnić w zależności od kraju. Rezolucja stawia tezę, że brak jednolitości w przepisach o obywatelstwie UE może prowadzić do dyskryminacji obywateli Unii. Według dokumentu, mogą oni być traktowani w różny sposób, w zależności od państwa członkowskiego, w którym mieszkają. Może to prowadzić do sytuacji, w której obywatele UE mieszkający w jednym kraju członkowskim mają więcej praw i obowiązków niż obywatele UE mieszkający gdzie indziej. Rezolucja wyraża zaniepokojenie brakiem jednolitości przepisów państw członkowskich dotyczących nabywania i utraty obywatelstwa krajowego. Z treści aktu wynika obawa, że ten brak jednolitości doprowadził do różnic w nabywaniu i utracie obywatelstwa unijnego, co z kolei w niektórych przypadkach skutkowało naruszeniem zasad i wartości UE[9]. Widać założenie, że, zdaniem autorów rezolucji, niektóre państwa członkowskie mogą utrudniać obywatelom spoza Unii uzyskanie obywatelstwa UE bardziej niż inne. Jest to związane z tendencją chęci wywierania wpływu na prawodawstwo wewnętrzne państw członkowskich, poprzez z góry przyjmowanie pewnych założeń wobec konkretnych krajów. Nie wydaje się to uzasadnione, ponieważ, jak podnosi w komentarzu do art. 9 Traktatu o Unii Europejskiej prof. dr. hab. Agnieszka Grzelak, zasada równości leży u podstaw zakazu dyskryminacji (art. 9 TUE). Te obawy, wyrażone w rezolucji, wydają się więc być nieuzasadnione z prawnego punktu widzenia.

Krytyka

Rezolucja wzywa państwa członkowskie do podjęcia większych wysiłków w celu ochrony praw obywateli UE, ale nie uznaje wyzwań, przed którymi stoją państwa członkowskie, równoważąc prawa obywateli UE z potrzebą ochrony własnych interesów narodowych. Oczywistym jest, że rezolucja jest zbyt skoncentrowana na promowaniu poczucia tożsamości Unii Europejskiej i że nie robi wystarczająco dużo, aby chronić prawa obywateli UE, którzy nie czują silnego poczucia przynależności do niej. Ponadto, rezolucja jest zbyt paternalistyczna w swojej wymowie i dąży do narzucenia obywatelom UE określonej wizji tożsamości unijnej.
Niektórzy krytycy argumentowali również, że rezolucja w niewielkim stopniu przyczyni się do promowania poczucia jedności i solidarności wśród obywateli UE, skupiając się w znacznym stopniu na prawach mniejszości[10].

Wnioski

Krytyka pomysłu obywatelstwa Unii Europejskiej wydaje się być uzasadniona z wielu powodów. Należy obserwować przyszłość tego projektu z dużą dozą ostrożności, oczywiście w perspektywie przede wszystkim europejskiej, ale być może i globalnej, spoglądając na niedawno zakończone Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Rezolucja Parlamentu Europejskiego wzbudza zastrzeżenia, z uwagi na pewne jej kontrowersyjne założenia. Należy mieć jednak na uwadze, że nie ma charakteru wiążącego. Ostatecznie, TSUE w wyroku z 1992[11] r. wskazał, że Państwa członkowskie pozostają wyłącznie kompetentne co do określenia, kto pozostaje ich obywatelem.

 

Julia Książek – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 
 
Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

21.12.2023

Proimigracyjna Rezolucja Parlamentu Europejskiego

· Na ostatnim posiedzeniu Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której podsumowuje dochodzenie dotyczące przestrzegania praw podstawowych przez Frontex na granicach zewnętrznych Unii.

Czytaj Więcej
Ochrona życia

04.12.2023

Aborcja prawem, a „mowa nienawiści” przestępstwem – głosowanie nad projektem rezolucji Parlamentu Europejskiego

· Parlament Europejski będzie głosował nad projektem rezolucji dotyczącej praw podstawowych Unii Europejskiej.

Czytaj Więcej
Ochrona życia

08.03.2023

Kancelaria Prezydenta lekceważy zagrożenie wynikające z prób narzucania „prawa do aborcji”. Kolejny apel Ordo Iuris

· Instytut Ordo Iuris skierował czwarty już apel do Kancelarii Prezydenta RP o wyrażenie sprzeciwu wobec uznawania na arenie międzynarodowej aborcji za prawo człowieka.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

19.01.2023

Parlament Europejski proponuje utworzenie trybunału do spraw zbrodni agresji przeciwko Ukrainie

I. Trybunał ds. zbrodni agresji przeciwko Ukrainie

17 stycznia br. eurodeputowani debatowali nad propozycją utworzenia specjalnego trybunału do spraw zbrodni agresji przeciwko Ukrainie. W ramach tej inicjatywy zgłoszono aż pięć projektów rezolucji[1], które finalnie, dzień przed głosowaniem zostały zastąpione jednym, wspólnym projektem[2].

W oświadczeniu z 30 listopada 2022 r. Komisja Europejska[3] (KE) wskazała, że Rosja nie uznaje jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) – choć ten ją posiada, oraz że zbrodnia agresji, która jest przestępstwem popełnionym przez najwyższe kierownictwo polityczne i wojskowe nie może być ścigana przez Międzynarodowy Trybunał Karny, który sądzić może zbrodnie wojenne i zbrodnie ludobójstwa, jednak nie zbrodnię agresji jednego państwa na drugie. Statuty Rzymskie nie zostały ratyfikowane przez Rosję, co ogranicza możliwość działania MTK, zaś w Radzie Bezpieczeństw ONZ Rosja nadal ma prawo weta. Kwestie te znacząco ograniczają możliwości ścigania i karania Rosji za popełnione wobec Ukrainy i jej mieszkańców czyny.

Komisja zaproponowała wówczas alternatywne możliwości zapewnienia sprawiedliwości: za pośrednictwem specjalnego niezależnego trybunału międzynarodowego opartego na wielostronnym traktacie lub wyspecjalizowanego sądu zintegrowanego z krajowym systemem wymiaru sprawiedliwości z międzynarodowymi sędziami, które wymagałyby silnego poparcia ze strony ONZ.

Trybunał taki stanowiłby uzupełnienie dla MTK - zajmowałby się wyłącznie zbrodnią agresji na Ukrainie, zaś MTK zbrodniami wojennymi i zbrodniami przeciwko ludzkości popełnionymi przez Rosjan na Ukrainie.

Już 15 grudnia 2022 r. Rada Europejska zachęciła do dalszych wysiłków na rzecz pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za zbrodnię agresji oraz zwróciła się do KE, Wysokiego Przedstawiciela Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa oraz Rady o kontynuowanie tych prac, zgodnie z prawem unijnym i międzynarodowym, podkreślając, że ściganie zbrodni agresji leży w interesie całej społeczności międzynarodowej[4].

II. Wspólny projekt rezolucji

Opublikowany 18 stycznia br. połączony projekt rezolucji (wniosek) uwzględnia najistotniejsze elementy zgłoszonych, co do zasady zbieżnych wniosków poszczególnych grup politycznych działających w Parlamencie Europejskim.

W lit. A wniosku projektodawcy wskazują, że zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych i zasadami prawa międzynarodowego wszystkie państwa cieszą się jednakową suwerennością i muszą powstrzymać się w swoich stosunkach międzynarodowych od groźby lub użycia siły przeciwko integralności terytorialnej lub niezależności politycznej jakiegokolwiek państwa. Stąd też nie ulega wątpliwości, że działania Rosji na Ukrainie stanowią nielegalną, niesprowokowaną i nieuzasadnioną agresywną wojnę. Wojna ta toczy się już od 2014 r., zaś w 24 lutego 2022 r. została wznowiona masową inwazją na Ukrainę (lit. B projektu).

Wnioskodawcy zauważają także, że „siły rosyjskie przeprowadziły masowe ataki na obszary mieszkalne i infrastrukturę cywilną, zabiły tysiące ukraińskich cywilów i przeprowadziły w całym kraju akty terroru wymierzone w infrastrukturę cywilną” (lit. D projektu), a co za tym idzie – „tysiące cywilów, w tym dzieci, zostało już zamordowanych, a znacznie więcej torturowano, nękano, wykorzystywano seksualnie, porwano lub przymusowo wysiedlono” (lit. E).

W dalszej części projektu znajdujemy wyliczenie zbrodni i okrucieństw dokonywanych przez rosyjskie siły zbrojne na terytorium Ukrainy i przekonanie o konieczności podjęcia skoordynowanych działań międzynarodowych w celu ustanowienia odpowiedzialność za zbrodnię agresji i wszelkie naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego.

Dokument przywołuje działania podjęte przez różne organy dotychczas, jak np. uznanie Rosji przez Parlament Europejski oraz wiele parlamentów narodowych i zgromadzeń za państwo sponsorujące terroryzm oraz za państwo stosujące środki terroryzmu, czy też rezolucje Zgromadzenia Ogólnego ONZ uznające „agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę” za „naruszającą art. odpowiadać za wszelkie naruszenia prawa międzynarodowego na Ukrainie lub przeciwko Ukrainie, w tym za jej agresję z pogwałceniem Karty Narodów Zjednoczonych”[5] – deklaracje tego typu stanowią na arenie międzynarodowej podwaliny dla decyzji, które już w sposób realny mogą wpłynąć na działania państw i organizacji międzynarodowych.

Mając na uwadze powyższe, szanse na powodzenie projektu utworzenia nowego trybunału wydają się być bardzo duże. Rosną one tym bardziej, że - jak wskazano w lit. J projektu, Rosja została „wyraźnie potępiona przez przedstawicieli różnych państw i organizacji międzynarodowych, takich jak Rada Europy, OBWE, UE, Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), Unia Afrykańska, Wspólnota Gospodarcza Zachodniej państwa afrykańskie, Forum Wysp Pacyfiku, Organizacja Państw Amerykańskich, Wspólnota Karaibska, Rada Nordycka i inne”, a 16 marca 2022 r. „Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości nakazał Federacji Rosyjskiej natychmiastowe zawieszenie operacji wojskowych na terytorium Ukrainy” (lit. K).

Świadczy to o zgodzie panującej na arenie międzynarodowej co do oceny agresywnych działań podjętych przez Rosję. Co więcej, pewne kroki zostały już podjęte - od 2 marca 2022 r. „prokurator MTK prowadzi śledztwo w sprawie sytuacji na Ukrainie w związku z zarzutami popełnienia w przeszłości i obecnie przez Federację Rosyjską zbrodni popełnionych od dnia 21 listopada 2013 r., w tym ludobójstwa, zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkość (lit. L).

To co pozostaje w tej chwili „nierozliczalne” – ze względu na brak kompetencji MTK w tym względzie, to sam fakt agresji jednego państwa na drugie. Problem nie leży jednak w samej kwalifikacji czynu, lecz w braku narzędzi do jego osądzenia.

Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 3314 (XXIX) z dnia 14 grudnia 1974 r. definiuje agresję jako „użycie siły zbrojnej przez państwo przeciwko suwerenności, integralności terytorialnej lub niezależności politycznej innego państwa lub w jakikolwiek inny sposób niezgodny z Kartą Organizacji Narodów Zjednoczonych” i stwierdza, że „agresywna wojna jest zbrodnią przeciwko pokojowi międzynarodowemu” oraz że „agresja pociąga za sobą odpowiedzialność międzynarodową” (przypomina o tym lit. M projektu). Również art. 8 bis statutu rzymskiego definiuje „zbrodnię agresji” jako „planowanie, przygotowywanie, inicjowanie lub wykonywanie przez osobę zdolną skutecznie sprawować kontrolę nad działaniami politycznymi lub wojskowymi państwa lub kierować nimi, akt agresji, który ze względu na swój charakter, wagę i skalę stanowi oczywiste naruszenie Karty Narodów Zjednoczonych”. Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze orzekł w 1946 r., że agresja jest wręcz „najwyższą zbrodnią międzynarodową”.

Jak jednak słusznie wskazano w lit. P projektu: MTK nie ma jurysdykcji nad zbrodnią agresji określoną we wspomnianych art. 8 bis Statutu Rzymskiego, ponieważ ani Ukraina, ani Federacja Rosyjska nie ratyfikowały Statutu Rzymskiego i poprawek związanych ze zbrodnią agresji (Ukraina nie ratyfikowała nigdy, zaś Rosja wycofała się z tych zobowiązań w 2016 r.).

Rozwiązanie problemu proponowane przez PE wskazano w punkcie 3 projektu: UE i jej państwa członkowskie powinny w ścisłej współpracy z Ukrainą i społecznością międzynarodową, najlepiej za pośrednictwem ONZ, dążyć do utworzenia specjalnego międzynarodowego trybunału do ścigania zbrodni agresji przeciwko Ukrainie popełnionej przez politycznego i wojskowego przywództwa Federacji Rosyjskiej i jej sojuszników oraz do znalezienia rozsądnego prawnie, wspólnego sposobu postępowania w tej sprawie. Jak podkreślono w punkcie 3: „utworzenie takiego trybunału wypełniłoby dużą lukę w obecnej strukturze instytucjonalnej międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych i powinno opierać się na normach i zasadach mających zastosowanie do MTK, jak określono w statucie rzymskim”.

„Powołanie specjalnego trybunału uzupełniłoby wysiłki dochodzeniowe MTK i jego prokuratora, ponieważ skupiłoby się na zarzucanym ludobójstwie, zbrodniach wojennych i zbrodniach przeciwko ludzkości popełnionych na Ukrainie; ponownie wyraża pełne poparcie dla toczącego się śledztwa prokuratora MTK w sprawie sytuacji na Ukrainie; podkreśla znaczenie ratyfikacji przez Ukrainę statutu rzymskiego MTK wraz z poprawkami oraz formalnego członkostwa w MTK” (pkt 5).

W punkcie 7 projektodawcy zauważają, że „specjalny trybunał międzynarodowy musi posiadać jurysdykcję do zbadania nie tylko Władimira Putina oraz przywódców politycznych i wojskowych Federacji Rosyjskiej, ale także Aleksandra Łukaszenki oraz przywódców politycznych i wojskowych Białorusi, jako państwa umożliwiającego, z terytorium których i przy wsparciu logistycznym których Federacja Rosyjska prowadzi agresywną wojnę przeciwko Ukrainie, ponieważ mieści się to w kategorii zbrodni agresji zgodnie z art. 8 bis Statutu Rzymskiego”.

W opinii projektodawców prace przygotowawcze UE w sprawie specjalnego trybunału powinny rozpocząć się bezzwłocznie i koncentrować się na ustaleniu warunków dla specjalnego trybunału (pkt 8), a instytucje UE, w szczególności KE i Europejska Służba Działań Zewnętrznych powinny w międzyczasie udzielić wsparcia na rzecz utworzenia tymczasowej - co byłoby bardzo ważnym praktycznym krokiem naprzód w śledztwie i ściganiu przez przyszły specjalny trybunał zbrodni agresji przeciwko Ukrainie (pkt 9).

Trybunału ds. zbrodni agresji przeciwko Ukrainie będzie miał znaczenie nie tylko w dochodzeniu sprawiedliwości dla narodu ukraińskiego, ale także w odstraszaniu innych podmiotów międzynarodowych od naśladowania nielegalnej agresji Rosji (pkt 11). Powołanie trybunału byłoby także bardzo wyraźnym sygnałem zarówno dla społeczeństwa rosyjskiego, jak i dla społeczności międzynarodowej, że Putin, a także rosyjskie przywództwo polityczne i wojskowe mogą zostać skazani za zbrodnię agresji na Ukrainie, co więcej, że Federacja Rosyjska pod przywództwem Putina nie jest już w stanie powrócić do „zwykłych stosunków” z Zachodem (pkt 13).

Jako pierwszy krok projektodawcy w punkcie 14 wniosku proponują, zgodnie z zaleceniami Zgromadzenia Ogólnego utworzenie międzynarodowego rejestru szkód, który będzie służył jako rejestr przyszłych odszkodowań za szkody, straty lub obrażenia wszystkich osób fizycznych i prawnych. Rejestr miałby obejmować także szkody w środowisku naturalnym i klimacie spowodowane bezprawnymi w skali międzynarodowej działaniami Federacji Rosyjskiej i jej sojuszników na Ukrainie.

Punkt 12 wniosku, niejako przy okazji, zachęca UE i państwa członkowskie, a także ich partnerów i sojuszników do podjęcia dyskusji na temat prawnej możliwości wykorzystania suwerennych aktywów państwa rosyjskiego jako reparacji za naruszenia prawa międzynarodowego przez Rosję na Ukrainie.

III. Debata

Debata na temat utworzenia trybunału ds. zbrodni agresji przeciwko Ukrainie rozpoczęła się od oświadczenia komisarza Didiera Reynders, który przemawiał w imieniu Komisji Europejskiej. Reynders zapewnił, że KE pozytywnie odpowiada na płynące z Ukrainy wezwanie do utworzenia trybunału, który rozliczy Rosję za zbrodnię agresji na niepodległą Ukrainę. Jako pierwszy poziom walki z bezkarnością zbrodni agresji Rosji na Ukrainę wskazał utworzenie międzynarodowego urzędu prokuratorskiego, który miałby zbadać tę sprawę.

Trzeba przyznać, że debata na temat utworzenia specjalnego trybunału była niezwykła, bowiem w naprawdę nielicznych przypadkach przedstawiciele wszystkich frakcji politycznych w PE są ze sobą tak dalece zgodni. W przypadku tej debaty niemal każdy z eurodeputowanych, którzy zabrali głos zgodnie uznał, że należy domagać się sprawiedliwości – wojna będąc aktem agresji nie może być tolerowana i musi spotkać się z karą.

Eurodeputowany Bernhard Zimnik (ID), opowiadając się za utworzeniem nowego trybunału wskazał mimo wszystko na możliwość eskalacji wojny, kryzysu i zmniejszenie szans na pokojowe i dyplomatyczne rozwiązanie obecnej sytuacji. Zaproponował wstrzymanie inicjatywy do czasu zakończenia wojny. Natomiast Mick Wallace, europoseł z Irlandii (Lewica) położył nacisk na konieczność zakończenia wojny na Ukrainie w drodze negocjacji, wskazując, że zginęło tam już zbyt wielu ludzi. Jako przyczynę śmierci Ukraińców wskazał jednak nie agresję Rosji na ich państwo lecz przymusowy pobór. 

Wielu eurodeputowanych w swych wystąpieniach mówiło o zbrodniach wojennych i okrucieństwach jakich dopuszczają się rosyjscy agresorzy na Ukrainie uzasadniając tym swoje poparcie dla utworzenia nowego trybunału. Przy niewątpliwie słusznych intencjach, pokazuje to niestety po raz kolejny jak dalecy od zrozumienia istoty poruszanych na forum PE są – niezależenie od tematyki debaty, jego posłowie. Jest to tym bardziej trudne do zaakceptowania, gdy weźmie się pod uwagę, że sama debata rozpoczęła się od wystąpienia przedstawiciela KE, który klarownie wyjaśnił różnicę pomiędzy MTK i jego kompetencjami, a zbrodnią agresji na suwerenne państwo, która na chwilę obecną nie podlega jurysdykcji żadnego sądu ani trybunału.

IV. Głosowanie

Głosowanie nad wspólnym projektem rezolucji, zgodnie zgłoszonym przez wszystkie pięć grup politycznych aktywnych w PE odbyło się 19 stycznia 2023 r. i zakończyło przyjęciem rezolucji wzywającej do utworzenia trybunału do spraw zbrodni agresji przeciwko Ukrainie.

Rezolucję przyjęto stosunkiem głosów 472 „za”, 19 „przeciwko”, przy 33 „wstrzymujących się”.

Z tytułu przyjęcia wspólnego projektu rezolucji, projekty zgłoszone wcześniej odrębnie przez poszczególne ugrupowania nie zostały poddane pod głosowanie.

V. Podsumowanie

Koncepcja utworzenia nowego, specjalnego trybunału, który mógłby osądzić zbrodnię agresji Rosji na Ukrainę rzeczywiście ma szansę przeobrazić się w realne działania. Historia zna już przypadki powoływania sądów i trybunałów, których zadaniem było zbadanie konkretnych wydarzeń i osądzenie osób za nie odpowiedzialnych.

Tak był m.in. w przypadku Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii, utworzonego w 1993 r. na mocy rezolucji 827 Rady Bezpieczeństwa ONZ z 25 maja 1993 r., czy Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze, powołanego w 1945 r. z inicjatywy Francji, USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR w celu osądzenia głównych zbrodniarzy wojennych Rzeszy Niemieckiej z okresu II wojny światowej, oskarżonych o zbrodnie wojenne, przeciwko pokojowi i przeciwko ludzkości.

Przyjęcie rezolucji przez PE nie oznacza jeszcze decyzji o rozpoczęciu prac nad utworzeniem nowego trybunału. Rezolucje PE nie mają żadnej mocy prawnej – są jedynie dokumentem wyrażającym stanowisko tej instytucji. Rezolucję tę należy odczytać jako wyraz poparcia dla zapowiadanych przez Komisję Europejską prac nad utworzeniem międzynarodowego urzędu prokuratorskiego i przygotowań do politycznych i prawnych aktywności na rzecz powołania specjalnego trybunału. Deklaracje KE oraz poparcie wyrażone przez Radę Europejską stanowią w tym przypadku znacznie poważniejsze sygnały, że być może za kilka lat rzeczywiście rosyjska agresja na Ukrainę zostanie poddana osądowi specjalnie powołanego trybunału.

Anna Kubacka – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Ochrona życia

21.12.2022

Prezydent RP odpowiada na apel Ordo Iuris w sprawie promocji przez ONZ aborcji jako prawa człowieka

· Kancelaria Prezydenta RP odpowiedziała na apel Ordo Iuris, w którym Instytut wskazuje, że rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie przemocy wobec kobiet może być narzędziem nacisku na państwa w celu usytuowania tzw. prawa do aborcji w obszarze praw człowieka.

· Przed przyjęciem dokumentu oraz po jego uchwaleniu, Instytut wystosował apele do Prezydenta, w których podkreśla zagrożenia płynące z rezolucji oraz wzywa do sprzeciwu wobec narzucanej przez ONZ interpretacji praw człowieka.

Czytaj Więcej
Subskrybuj rezolucja