Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
obraza uczuć religijnych

obraza uczuć religijnych

Wolności obywatelskie

06.12.2023

Chrońmy świętości. Apel w sprawie „Madonny” i innych inicjatyw uderzających w chrześcijan

· W ostatnim czasie można zaobserwować nasilenie ataków na chrześcijan i symbole religijne.

· Przykładem jest warszawska restauracja „Madonna”, w której znajdują się liczne obrazy znieważające wizerunki Matki Boskiej czy Jezusa. Maryja jest tam przedstawiana w kontekstach seksualnych i wulgarnych.

· Instytut Ordo Iuris przygotował apel przeciwko wykorzystywaniu w ramach akcji marketingowych chrześcijańskich symboli w profanującej je formie.

Czytaj Więcej

05.12.2023

Lekceważenie uczuć ludzi religijnych jest przemocą – patomarketing lokalu „Madonna”

· W ostatnim czasie wiele kontrowersji wzbudziła nowo otwarta restauracja „Madonna” w Warszawie.

· W lokalu znajdują się liczne wizerunki przedstawiające Maryję i Jezusa umieszczone w kontekstach seksualnych czy połączone ze zdjęciami gwiazd popkultury.

· To kolejna, po spektaklu „Klątwa” czy obrazie Matki Boskiej w „tęczowej” aureoli, głośna inicjatywa obrażająca uczucia religijne chrześcijan.

· Publiczne znieważanie przedmiotów czci religijnej w celach komercyjnych jest pokłosiem przyzwolenia jakie w tym zakresie otrzymują od organów państwa twórcy i aktywiści.

· Tego typu akty często spotykają się z brakiem adekwatnej reakcji organów ścigania, co ośmiela sprawców do kolejnych znieważeń. Lekceważenie przez państwo obrazy uczuć religijnych, wbrew obowiązującemu prawu, normalizuje zjawisko przemocy wobec osób wierzących.

· Obserwujemy obecnie nasilenie zjawiska absolutyzacji wolności słowa w obszarze ekspresji skierowanej przeciwko religii. 

· Ochrona uczyć religijnych służy natomiast dobru społecznemu, jakim jest dopuszczalna różnorodności opinii i stylów życia. 

 

Nieskuteczny przepis

Czas nazwać po imieniu i potępić patomarketing polegający na reklamie poprzez agresję słowną i przemoc symboliczną, w tym wymierzone w uczucia ludzi religijnych. Pogardliwy sposób, w jaki o wierzących katolikach wypowiadają się właściciele niedawno otwartej warszawskiej restauracji „Madonna”, która swój przekaz marketingowy oparła na użyciu do wystroju wnętrza zmodyfikowanych wizerunków i obrazów w oczywisty sposób religijnych, a nawet mogących być traktowane jako sakralne, pokazuje do czego prowadzi lekceważenie przez polskie państwo wrogich religii ekscesów politycznych aktywistów, ale także artystów.

„Jesteśmy przyzwyczajeni do kolejek przed lokalem, ale na modlitwę fanatyków nie byliśmy gotowi. Oskarżenia o obrażanie uczuć są dla nas mocno kuriozalne" - mówili mediom właściciele restauracji po pierwszych modlitewnych protestach jakie miały miejsce pod ich lokalem w ostatnich dniach listopada. Ta reakcja restauratora wcale nie jest zaskoczeniem. Skoro sądy w Polsce nie traktują z należytą powagą art. 196 kodeksu karnego, sankcjonującego obrazę uczuć religijnych, trudno by poważnie traktowali go dalecy od religii obywatele. Po to jednak istnieje takie, w gruncie rzeczy liberalne prawo, by niewierzący, niezainteresowani sprawami religii, a także jej przeciwnicy, nie zapominali o prawach swoich współobywateli w ramach dopuszczalnej różnorodności opinii i stylów życia. 

Artykuł 196 mówi wyraźnie, że „kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”. W praktyce jednak, dla społeczeństwa niewiele z tego przepisu wynika, ponieważ polskie państwo zachowuje się często tak, jakby nie rozumiało znaczenia własnego ustawodawstwa karnego. Gdy tymczasem uznanie przez prawodawcę przestępczego charakteru obrazy uczuć religijnych wskazuje, że tego rodzaju praktyki mają charakter przemocowy i muszą być ograniczane. Nawet jeśli jest to “tylko” przemoc symboliczna, to i tak oznacza ona naruszenie zasad kontraktu społecznego, którego elementem pozostaje uprawnienie każdego z nas do ochrony przez nielegitymizowaną przemocą.

Przykładów takich orzeczeń sądowych, lekceważących prawa wierzących obywateli, jest całkiem sporo. W marcu 2022 roku sąd w Gdańsku uniewinnił oskarżonego za znieważenie wizerunku Matki Boskiej. Mężczyzna zmierzający na manifestację politycznego ruchu LGBT, która przeszła ulicami Gdańska w 2019 r., został oskarżony o znieważenie przedmiotu czci religijnej poprzez przedstawienie go w sposób posiadający wyraźne konotacje seksualne. Miał on na sobie koszulkę z obustronnym nadrukiem znieważającym obraz Matki Boskiej Częstochowskiej poprzez zestawienie go z bananem umieszczonym w ustach. Dodatkowo, wizerunek umieszczony był na tle sześciobarwnego logotypu ruchu LGBT.

W styczniu tego samego roku sąd w Płocku utrzymał w mocy wyrok uniewinniający lewicowe aktywistki, które w kwietniu 2019 r. rozkleiły w pobliżu płockiego kościoła św. Maksymiliana plakaty z wizerunkiem Matki Boskiej z aureolą w barwach charakterystycznej tęczowej flagi.

Z kolei w marcu tego roku Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga umorzyła postępowanie w sprawie spektaklu „Klątwa” wystawianego w 2017 r. w warszawskim Teatrze Powszechnym. Prokuratura nikomu nie przedstawiła zarzutów w tej sprawie, mimo że ujawniona opinia biegłego wskazywała na podstawy do postawienia zarzutów. Podczas spektaklu zaprezentowano wiele budzących kontrowersje scen. Dochodziło na nim m. in. do dotykania krzyżem miejsc intymnych aktorek, ścinania krzyża, imitowania aktu seksualnego z figurą Jana Pawła II oraz zakładania posągowi papieża pętli wisielczej, a także umieszczania na nim tabliczki „obrońca pedofili”.

Brak reakcji nakręca spiralę

Co z tego jednak wynika? Jeśli państwo faktycznie nie chroni prawa wierzących (w polskim przypadku przeważnie katolików i innych chrześcijan) do poszanowania ich uczuć religijnych, oznacza to, że krok po kroku przyzwala na stosowanie wobec nich przemocy. Proces ten stał się w Polsce, kraju przynajmniej statystycznie wciąż katolickim, już niemal codziennością. Ci, którzy zwracają uwagę, że publiczne znieważanie przedmiotu czci religijnej obraża uczucia religijne osób wierzących są wyśmiewani nie tylko w mediach, ale także w kontekście zwykłych relacji społecznych, takich jak życie zawodowe czy prywatne. Ci, którzy protestują w imię przynależnego im prawa do ochrony uczuć religijnych, okazują się fanatykami, co w liberalnym żargonie jest określeniem niemal wykluczającym z grona członków rodzaju ludzkiego. Ci zaś, którzy uznają za stosowne by w uzasadnionych przypadkach ewidentnych naruszeń prawa ludzi religijnych zwracać się ze skargą do prokuratury, otrzymują stygmat wrogów wolności słowa i demokracji.

Konsekwencją tego rodzaju pogłębiającej się niestety dynamiki jest to, że uczucia osób wierzących okazują się społecznie coraz bardziej nieistotne. Decydująca staje się szeroko oddziałująca opinia, wedle której, owszem, jakaś - trudna do sprecyzowania - ochrona uczuć religijnych, komuś się należy, ale nie przewrażliwionym fanatykom. Do tych zaś szybko zalicza się każdego, komu sprawy religii rzeczywiście leżą na sercu. Czy znaczy to, że można mówić o naruszeniu uczuć religijnych dopiero wtedy, gdy dotknięci w sferze religijnej swojego życia poczują się osoby religijnie obojętne? Choć brzmi to absurdalnie, takiej sytuacji jesteśmy bliscy, patrząc na działania polskiego państwa.

Co więcej, ponieważ uczucia religijne zaczynają być kojarzone z „fanatyzmem”, który jest jednym z najgorszych ludzkich grzechów dla nowoczesnego liberalnego mieszczaństwa, przestrzeń religii zaczyna być niejako wyjęta spod prawa. Jeśli w różnych sferach życia społecznego obywatele przyjmują, że wolność słowa może być ograniczona z powodu jakiegoś innego dobra, to coraz wyraźniej wolna mowa przeciwko religii okazuje się uprawnieniem absolutnym. W efekcie upowszechnia się przekonanie, że osobom, które zostaną rozpoznanie jako religijni chrześcijanie, nie należy się szacunek, a np. nabożeństwa, w których uczestniczą mogą być przerywane, mimo, że także chroni je prawo. Warto przypomnieć treść art. 195 kodeksu karnego: „kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.

A jednak sąd rejonowy w Toruniu uznał, że posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus nie obraziła uczuć religijnych uczestników mszy, gdy wraz z mężem Piotrem weszła, niedługo po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej z jesieni 2020 roku, do jednego z toruńskich kościołów z transparentami o treści "Kobieto, sama umiesz decydować" i "Kobiety powinny mieć prawo do decydowania czy urodzić, czy nie. A nie państwo w oparciu o ideologię katolicką". Sprawa ma swój ciąg dalszy dzięki wniesionej przez prokuratora generalnego kasacji, po której Sąd Najwyższy uchylił postanowienie o umorzeniu postępowania karnego, ale tylko wobec męża poseł Scheuring-Wielgus. Skoro uczucia religijne, tak jawnie są lekceważone nawet przez parlamentarzystki, czego możemy wymagać od restauratorów? Niestety oba zachowania - Joanny Scheuring-Wielgus i właściciela restauracji “Madonna”, należą do tego samego kontinuum zdziczenia obyczajów, do którego doszło z powodu uprzedzeń ludzi tworzących wymiar sprawiedliwości. A przecież prawa, o których tu mowa, powstały ongiś, by do takiego zdziczenia nie dopuścić.

W konsekwencji patomarketingowcy z „Madonny” mogą udawać zdziwienie, że ktoś poczuł się urażony ich, mogącą budzić odrazę, restauracją. "Oskarżenia o obrażanie uczuć są dla nas mocno kuriozalne, ponieważ prezentujemy obrazy i symbole powszechnie dostępne we włoskich domach [...] oraz w szeroko pojętej pop kulturze […]. Nie mamy zamiaru nikogo obrażać i zapewniamy, że gdyby ktoś z urażonych zajrzał do nas […] zmieniłby (o restauracji – przyp.red.) zdanie. […] Broni nas dobra włoska kuchnia i dobra muzyka" — można było przeczytać na portalu noizz.pl cytującym swoją korespondecję z szefostwem restauracji.

Czy we włoskich domach powszechnie dostępne są wizerunki piosenkarek przebranych w wizerunek Najświętszej Maryi Panny z Gorejącym Sercem? Czy we włoskich domach drinki w rodzaju pornstar martini promuje się wizerunkiem Matki Bożej Niepokalanej? Nawet w popkulturze tego rodzaju zabiegi są wulgarnym i tanim przejawem braku inwencji zastępowanym przez żenadę. Tak, lansowanie swojego biznesu na krzywdzie ludzkiej jest żenujące. Tak, przemoc, także symboliczna, polegająca na znieważaniu znaków religijnych, krzywdzi ludzi.  

Czego uczy przykład Zachodu?

Sytuacja religii w polskiej sferze publicznej ostatnich lat znakomicie pokazuje, że bierność tych, którzy prawa powinni pilnować prowadzi prostą ścieżką do przemocy. Jednak polskie instytucje, ale i niechętna religii część społeczeństwa, zdają się nie mieć świadomości, że jedynie dzięki utrwalonej w naszej kulturze chrześcijańskiej sztuce sublimacji doświadczenia przemocy, odpowiedzią na takie zjawiska, jak bluźnierczy wystrój restauracji „Madonna”, jest protest w postaci modlitwy czy garści negatywnych komentarzy w internecie. W krajach na zachód od Polski, gdzie do głosu dochodzi społeczność islamska, widzimy bardziej bezpośrednie objawy reakcji.

Warto w tym miejscu dodać, że w wielu krajach europejskich także obowiązują przepisy chroniące religię i są one stosowane. W 2012 r. sąd w Hamburgu zakazał publikacji okładki magazynu, na której umieszczono obelżywy fotomontaż z wizerunkiem papieża Benedykta XVI, a w 2006 r. sąd w Lüdinghausen za rozprowadzanie rolek papieru toaletowego z napisem znieważającym Koran skazał sprawcę na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu i 300 godzin prac społecznych.

Najprostsza antropologiczna intuicja podpowiada, że ludzie których uczucia są konsekwentnie lekceważone, którzy dochodzą do wniosku, że w żywotnej dla nich kwestii faktycznie rządzi bezprawie, mogą zacząć szukać pomocy w narzędziach samoobrony. Jeśli do tego dojdzie, w Polsce będziemy świadkami efektów bolesnej nędzy naszego państwa w zakresie ochrony podstawowych praw. Piszę „efektów”, ponieważ nędza niestety trwa już teraz i to od dawna, ale jej efekty nie są tak boleśnie jawne głównie dzięki obywatelskiej mądrości wierzących. 

 

Tomasz Rowiński - senior research fellow w projekcie Ordo Iuris: Cywilizacja, redaktor „Christianitas", redaktor portalu Afirmacja.info, historyk idei, publicysta, autor książek; wydał m.in. „Bękarty Dantego. Szkice o zanikaniu i odradzaniu się widzialnego chrześcijaństwa", „Królestwo nie z tego świata. O zasadach Polski katolickiej na podstawie wydarzeń nowszych i dawniejszych", „Turbopapiestwo. O dynamice pewnego kryzysu", „Anachroniczna nowoczesność. Eseje o cywilizacji przemocy". 

 

STOP PATOMARKETINGOWI - PODPISZ PETYCJĘ

 

 

 

 

  

Czytaj Więcej
Wolność Sumienia

05.12.2023

Lekceważenie uczuć ludzi religijnych jest przemocą – patomarketing lokalu „Madonna”

· W ostatnim czasie wiele kontrowersji wzbudziła nowo otwarta restauracja „Madonna” w Warszawie.

· W lokalu znajdują się liczne wizerunki przedstawiające Maryję i Jezusa umieszczone w kontekstach seksualnych czy połączone ze zdjęciami gwiazd popkultury.

· To kolejna, po spektaklu „Klątwa” czy obrazie Matki Boskiej w „tęczowej” aureoli, głośna inicjatywa obrażająca uczucia religijne chrześcijan.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

30.11.2023

Walczymy z antychrześcijańską agresją. Aborcjoniści odpowiedzą za przerwanie Mszy św.

Radykałowie zapowiadający „opiłowywanie katolików” z praw liczą na to, że pozostaniemy bierni i z założonymi rękami będziemy patrzeć na wprowadzanie antychrześcijańskiego ustawodawstwa w Polsce. Aby się temu przeciwstawić, świadomi chrześcijanie muszą się zorganizować i podjąć zdecydowane działania. W przeciwnym razie, bezpieczeństwo chrześcijan w Polsce może zostać obniżone, co ośmieli wulgarnych prowokatorów do kolejnych ataków na katolickie świętości. 

 

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

30.11.2023

Walczymy z antychrześcijańską agresją. Aborcjoniści odpowiedzą za przerwanie Mszy św.

Radykałowie zapowiadający „opiłowywanie katolików” z praw liczą na to, że pozostaniemy bierni i z założonymi rękami będziemy patrzeć na wprowadzanie antychrześcijańskiego ustawodawstwa w Polsce. Aby się temu przeciwstawić, świadomi chrześcijanie muszą się zorganizować i podjąć zdecydowane działania. W przeciwnym razie bezpieczeństwo chrześcijan w Polsce może zostać obniżone, co ośmieli wulgarnych prowokatorów do kolejnych ataków na katolickie świętości. 

Czy ludzie wierzący mogą czuć się w Polsce bezpieczni?

22 listopada obchodziliśmy „Czerwoną Środę” – dzień pamięci i solidarności z prześladowanymi i dyskryminowanymi chrześcijanami na całym świecie. Inicjatywa Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie jest odpowiedzią na systematycznie rosnącą skalę prześladowań chrześcijan, bagatelizowaną lub ignorowaną przez media i polityków. My obchodzimy ten dzień, coraz skuteczniej ścigając sprawców aktów nienawiści wymierzonych w wierzących i miejsca kultu.

Ignorowanie mniejszych aktów dyskryminacji prowadzi do rozzuchwalenia przestępców pełnych nienawiści do wiary. W ostatnich latach zauważamy rosnącą liczbę brutalnych ataków na wiernych, miejsca kultu i osoby duchowne. Dość przypomnieć sprawy morderstwa franciszkanina w Siedlcach i proboszcza parafii w Paradyżu-Wielkiej Woli oraz trzech przypadków brutalnego pobicia księży, którym świadczymy bezpłatną pomoc prawną. Co roku dochodzi w Polsce także do licznych przypadków demolowania kościołów, przydrożnych kapliczek, figur, cmentarzy. Tylko w ostatnim raporcie przesłanym do OBWE wymieniliśmy 77 takich incydentów…

Kolejne sukcesy w walce o prawa chrześcijan

Za każdym razem walczymy do samego końca o ukaranie sprawców. Jak zwykle, profesjonalizm i wytrwałość przynoszą owoce.

W ubiegłym tygodniu odnieśliśmy sukces w sprawie grupy aktywistów, którzy w październiku 2020 roku – w ramach serii agresywnych demonstracji proaborcyjnych po wyroku Trybunału Konstytucyjnego – wtargnęli do poznańskiej katedry w czasie Mszy św., gdzie krzycząc, machając transparentami i rozrzucając przed ołtarzem ulotki doprowadzili do przerwania Eucharystii. Trudno o bardziej jednoznaczny przykład czynu wypełniającego znamiona przestępstwa z art. 195 Kodeksu karnego, który stanowi, że „kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Sąd pierwszej instancji uniewinnił jednak prowokatorów, stwierdzając, że co prawda aktywiści faktycznie przerwali akt religijny, ale… nie zrobili tego złośliwie, tylko w ramach protestu. Wyrok był tak skandaliczny, że prawnicy Ordo Iuris przystąpili do postępowania apelacyjnego przed Sądem Okręgowym, który uchylił wyrok uniewinniający i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Nasza wytrwałość przyniosła też owoce w sprawie innego przypadku zakłócenia Mszy św. w ramach proaborcyjnych protestów z 2020 roku. Pod koniec października Sąd Najwyższy nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy męża poseł Joanny Scheuring-Wielgus, który – wraz z żoną – wtargnął do jednego z toruńskich kościołów z proaborcyjnym transparentem. Wcześniej sądy niższych instancji dwukrotnie umorzyły postępowanie bez przeprowadzania rozprawy. 

Czy kontrowersyjny celebryta stoi ponad prawem?

Niedawno odbyła się rozprawa w sprawie lidera satanistycznego zespołu Behemoth – Adama D. ps. Nergal, który wiele razy już „pluł w twarz” chrześcijanom w Polsce. Na jednym ze swoich nagrań opublikowanych w mediach społecznościowych przymocował krzyż Chrystusa do… sztucznych męskich genitaliów. Przed sądem twierdził, że celem jego działań „było rozbawienie obserwujących go dziewczyn i kobiet z okazji Dnia Kobiet”. Dzisiaj sąd odroczył sprawę na kolejny termin w styczniu. Do końca będziemy starać się o sprawiedliwą karę dla antychrześcijańskiego prowokatora.

Druga sprawa, w której występujemy przed sądem przeciwko „Nergalowi” dotyczy znieważenia wizerunku Matki Bożej. Celebryta opublikował zdjęcie, na którym depcze obraz Maryi z napisem „O Matko Miłosierdzia módl się za nami”. Początkowo prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, gdyż w jej ocenie rozpoznanie na zdjęciu wizerunku Maryi nie było możliwe, ponieważ twarz postaci została przydeptana butem. Jednak w efekcie zażalenia, które złożyli nasi prawnicy, sprawa trafiła przed sąd.

Jednocześnie występujemy w obronie ofiar fizycznych napaści na wiernych i duchownych, walcząc między innymi o ukaranie sprawców napaści na uczestników publicznej modlitwy różańcowej w centrum Elbląga oraz ataku na księdza z Wrocławia, który w sutannie wracał na plebanię po odprawieniu niedzielnej Mszy św.

Chrześcijanie muszą bronić swoich praw

Obrona chrześcijan to także promocja świadomości prawnej. Chcąc upowszechnić wiedzę o skutecznych środkach ochrony, przygotowaliśmy „Vademecum katolika” – stronę internetową z praktycznymi poradami prawnymi. Można na niej znaleźć poradnik dla świadków ataków na miejsca i symbole religijne oraz publikacje dotyczące wolności sumienia i prawa do wychowywania dzieci w zgodzie z własnymi poglądami.

Rzetelna obrona praw chrześcijan musi odbywać się także poprzez dbałość o dobre prawo. Dlatego przygotowaliśmy komentarz prawny poświęcony niepokojącym fragmentom umowy koalicyjnej pomiędzy Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Lewicą. 18. punkt umowy, wzywający do „rozdziału Kościoła od Państwa”, może stanowić zapowiedź łamania Konstytucji RP, której art. 25 gwarantuje prawo wyrażania przekonań religijnych w życiu publicznym oraz przewiduje współpracę państwa i związków wyznaniowych dla dobra wspólnego.

W cyklu wnikliwych esejów prawno-społeczno-historycznych, pisaliśmy przez ostatnie miesiące o tym, jakie będą konsekwencje realizacji antykościelnych postulatów lewicy, do których należą zakaz spowiedzi dla nieletnich (wprost sformułował taki postulat Robert Biedroń), radykalne ograniczenie konstytucyjnej wolności sumienia, usunięcie lekcji religii ze szkół i krzyży z miejsc publicznych, wypowiedzenie Konkordatu oraz likwidacja ochrony prawnej uczuć wierzących.

Musimy bronić swoich praw, bo skutki naszej bierności mogą być dramatyczne. W Niemczech rząd przedstawił niedawno projekt zmiany w prawie, który zakłada, że każdy student studiów medycznych, aby otrzymać dyplom, będzie musiał wziąć udział w zabiciu dziecka nienarodzonego. W Polsce Konstytucja RP wciąż gwarantuje prawo do sprzeciwu sumienia. Zapowiedzi koalicjantów Donalda Tuska sugerują jednak, że prawo to może zostać w Polsce naruszone.

Niedawno, występując w obronie prawa Polaków do sprzeciwu sumienia, doprowadziliśmy do umorzenia postępowania wobec farmaceutki, która – powołując się na klauzulę sumienia – odmówiła kobiecie sprzedaży pigułki wczesnoporonnej. Pierwotnie kobieta została ukarana przez sąd zawodowy karą nagany.

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

31.05.2023

Ataki na księży i wiarę wzmagają się

Narastająca fala agresji wobec wiary, Kościoła i kapłanów jest efektem lekceważenia pierwszych aktów nienawiści. Lewicowe media, które pochwalały ataki na kościoły oraz brały w obronę celebrytów boleśnie szydzących ze świętych dla chrześcijan symboli, stworzyły atmosferę swoistego przyzwolenia na agresję skierowaną przeciw ludziom wierzącym. To ośmielało naśladowców i prowadziło do eskalacji przestępstw.

Bronimy atakowanych duchownych

5 maja młody mężczyzna dotkliwie pobił 80-letniego księdza Leona Czerwińskiego z parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Pionkach. Kapłan, ubrany w komżę i stułę, został zaatakowany w biały dzień obok kościoła i domu parafialnego, gdy wracał od chorych, których odwiedzał z Najświętszym Sakramentem. Napastnik, nie zważając na wiek duchownego, przewrócił go i wściekle bił.

Prawnicy Ordo Iuris natychmiast zareagowali. Dotarliśmy do księdza i otoczyliśmy go opieką prawną, zapewniając udział naszego adwokata w postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę. Przed nami droga prowadząca do skazania i ukarania sprawcy pobicia, który został już zatrzymany przez organy ścigania i przyznał się do winy.

Fizyczny atak na kapłana w Pionkach łączy się z wieloma podobnymi aktami barbarzyństwa. Narastająca fala agresji wobec wiary, Kościoła i kapłanów jest efektem lekceważenia pierwszych aktów nienawiści. Lewicowe media, które pochwalały ataki na kościoły oraz brały w obronę celebrytów boleśnie szydzących ze świętych dla chrześcijan symboli, stworzyły atmosferę swoistego przyzwolenia na agresję skierowaną przeciw ludziom wierzącym. To ośmielało naśladowców i prowadziło do eskalacji przestępstw. Wtedy kapitał polityczny na rosnącej nienawiści zaczęli zbijać politycy. Jak choćby Robert Biedroń, żądający zakazu spowiedzi dzieci.

Aby zatrzymać falę antykatolickiej przestępczości, prawnicy Ordo Iuris zapewniają ochronę prawną każdej ofierze ataków lub każdemu świadkowi dewastacji, zniewag albo innych aktów nienawiści wymierzonych w chrześcijan, ich symbole i kościoły. Pracujemy także z licznymi partnerami nad systemowymi rozwiązaniami powstrzymującymi chrystofobię.

Walczymy o ukaranie mordercy franciszkanina z Siedlec – o. Maksymiliana Adama Świerżewskiego, który został brutalnie pobity podczas spaceru w parku miejskim w Siedlcach. Jego oprawca zadał mu trzy ciosy w tył głowy i uciekł z miejsca zdarzenia. Nieprzytomny kapłan został znaleziony po kilku godzinach i przewieziony do szpitala, gdzie zmarł po kilkunastu godzinach wskutek odniesionych obrażeń. W toczącym się postępowaniu reprezentujemy siostrę duchownego. 23-letniemu oskarżonemu postawiono zarzut zabójstwa zakonnika w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

Chcąc pokazać Polakom skalę agresji wobec chrześcijan i chrześcijaństwa w naszym kraju, przygotowaliśmy raport poświęcony przestępstwom popełnionym z nienawiści do chrześcijan w Polsce w całym 2022 roku. Opisaliśmy w nim między innymi fizyczne napaści na księży katolickich, przypadki złośliwego zakłócania Mszy św., z których jeden dotyczył odpalenia petardy w kościele, liczne dewastacje figur Chrystusa, Matki Bożej oraz świętych, a także spektakle i happeningi uderzające w uczucia religijne osób wierzących. Publikację przekazaliśmy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która od lat uwzględnia nasze raporty w swoich oficjalnych statystykach.

Mówimy „nie” wulgarnym prowokacjom

Jak wspomniałem, fala antychrześcijańskiej przestępczości ma swoje źródło w popularyzacji i „normalizacji” nienawiści wobec chrześcijan. Znieważanie katolików, drwiny ze świętości, ataki na księży stają się modne dzięki zabiegom celebrytów i „artystów”, budujących na nienawiści swoją rozpoznawalność.

Z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia, gdy w ramach inauguracji kadencji Moniki Strzępki na stanowisku dyrektora stołecznego Teatru Dramatycznego, zorganizowano parodię katolickiej procesji ku czci Matki Bożej. W orszaku wniesiono wówczas do teatru rzeźbę przedstawiającą żeński organ płciowy ustylizowany na podobieństwo Maryi.

Początkowo odnieśliśmy w tej sprawie sukces odnotowany szeroko przez media. Wojewoda mazowiecki, zgadzając się z naszą ekspertyzą na ten temat, stwierdził nieważność powołania Moniki Strzępki na dyrektora przez Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy. Jednak sprawa nie jest skończona. Pod koniec kwietnia Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję wojewody, a pani Strzępka wróciła na stanowisko. Może znowu realizować tam swój program uczynienia z teatru miejskiego „rozsadnika” ideologii radykalnych feministek i ruchu LGBT. Nie możemy na to pozwolić. Dlatego przygotowujemy już w tej sprawie skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Występujemy przeciw dyskryminacji osób wierzących

Kilka tygodni temu skutecznie zainterweniowaliśmy w sprawie dziecka, któremu podlegli Prezydentowi Warszawy organizatorzy wyjazdu odmówili możliwości uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. – i to pomimo tego, że rodzice byli gotowi pokryć koszt dojazdu do kościoła. Pomoc naszych prawników, którzy współpracowali w tej sprawie z kuratorium oświaty, pozwoliła chętnym dzieciom dotrzeć do kościoła.

Pozornie drobna interwencja trwała wiele dni i była prawdziwym wyścigiem z czasem. Ale jej efekty mają znaczenie dla całego kraju, bo świadczą o realnie egzekwowanym obowiązku zapewnienia udziału dziecka w praktykach religijnych. Nasi prawnicy są gotowi zapewnić bezpłatną opiekę prawną rodzicom, którzy znajdą się w podobnej sytuacji.

Chrześcijanie nie mogą być bierni

Obecnie pracujemy nad publikacją, która pokaże, jak wielkie zagrożenie niesie ze sobą podnoszony przez radykalnych polityków postulat „opiłowywania katolików” z ich praw. W publikacji pokażemy liczne historyczne analogie, dowodząc, że bierna postawa wierzących wobec prób ograniczania ich praw, prowadzi jedynie do eskalacji nienawiści i przemocy. Dlatego katolicy powinni nie tylko aktywnie bronić swoich praw, ale też dążyć do wzmocnienia prawnych gwarancji dla wolności religijnej.

Krokiem w tę stronę będzie przyjęcie projektu ustawy przygotowanej przez komitet inicjatywy ustawodawczej „W obronie chrześcijan”, który po poprawkach sejmowej podkomisji uwzględnia merytoryczne uwagi ekspertów Ordo Iuris. Przegłosowanie ustawy przez parlament przyczyni się do skuteczniejszego ścigania sprawców zniewag wymierzonych w święte dla chrześcijan symbole. Ustawa uniemożliwi także, znane z Niemiec, Skandynawii czy Wielkiej Brytanii, karanie chrześcijan za prezentowanie nauki Kościoła na temat ideologii gender, czy homoseksualizmu.

Wzmocnieniu praw ludzi wierzących posłuży także przyjęcie naszych propozycji legislacyjnych, które ogłosiliśmy na konferencji Katolickiej Agencji Informacyjnej w siedzibie Episkopatu. Jedna z nich przewiduje wprowadzenie do wszystkich ustaw branżowych przepisów gwarantujących każdemu pracownikowi możliwość skorzystania z klauzuli sumienia. Do Ordo Iuris regularnie zgłaszają się bowiem ludzie, których wolność sumienia jest naruszana – między innymi pracownicy szeroko pojętej służby zdrowia, którzy wbrew swojej woli są przymuszani do różnych form uczestniczenia w zabijaniu dzieci nienarodzonych.

Wolność religijna nie została nam dana raz na zawsze. Jeśli nie będziemy jej bronić, to w końcu ją utracimy. Na szczęście wciąż nie jest za późno, by powstrzymać zapowiadane przez radykałów „opiłowywanie katolików” z ich praw.

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Subskrybuj obraza uczuć religijnych