Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
parlament europejski

parlament europejski

Wolności obywatelskie

23.10.2023

Stany Zjednoczone Europy?  Projekt poprawek do unijnych traktatów

· Grupa lewicowych eurodeputowanych przygotowała kilkaset poprawek do traktatów poszerzających kompetencje Unii Europejskiej i osłabiających rolę państw członkowskich.

· Przedstawione propozycje umożliwią Unii promocję ideologii gender, wpływanie na treść programów szkolnych, a także dyktowanie państwom rozwiązań w zakresie ochrony środowiska, aborcji czy walki z dyskryminacją.

· Wprowadzenie postulowanych zmian doprowadziłoby m.in. usunięcia w traktatach wzmianek o „kobietach i mężczyznach” i zastąpienie ich określeniem „płci społeczno-kulturowej”.

· Wdrożenie propozycji pociągnęłoby za sobą też przyznanie Unii wyłącznej kompetencji w zakresie ochrony środowiska.

· Poprawki zakładają także wprowadzenie instytucji referendum UE, w drodze którego będzie można m.in. dokonywać przyszłych zmian traktatów bez zgody wszystkich państw członkowskich.

· Natomiast w ramach kompetencji do regulacji ochrony zdrowia, Unia mogłaby ograniczyć lub nawet zlikwidować ochronę życia dzieci nienarodzonych, wymuszając na państwach legalizację aborcji.

· W preambule dokumentu przywołano manifest z Ventonete z 1941, autorstwa włoskiego komunisty Altiero Spinellego, założyciela Europejskiego Ruchu Federalistycznego.

· W środę Komitet Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego ma głosować nad przyjęciem sprawozdania z projektem rezolucji w tej sprawie.

· W razie przyjęcia tego sprawozdania przez Komitet, projektem rezolucji będzie musiał się zająć Parlament Europejski na sesji plenarnej, co będzie formalnym początkiem procedury zmiany traktatów.

Poprawki w duchu radykalnej lewicy

Komitet Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFCO) opublikował sprawozdanie z projektem rezolucji Parlamentu Europejskiego zawierającej propozycje zmian w Traktacie o Unii Europejskiej oraz Traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Jego autorami jest pięciu eurodeputowanych z Belgii oraz Niemiec: Guy Verhofstadt (frakcja „Odnowić Europę”), prof. Sven Simon (frakcja Europejskiej Partii Ludowej), Gabriele Bischoff (wiceszefowa frakcji Socjalistów i Demokratów), Daniel Freund (frakcja Zielonych) oraz Helmut Scholz (frakcja Lewicy). Autorzy proponują 267 poprawek do traktatów unijnych. Zakres poprawek jest niezwykle szeroki – obejmuje m.in. poszerzenie kompetencji UE w dziedzinie polityki klimatycznej, energetyki, bezpieczeństwa, gospodarki czy polityki społecznej, modyfikacje unijnych procedur legislacyjnych, wzmocnienie roli Trybunału Sprawiedliwości UE, korekty zasad prowadzenia unijnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa i wiele innych. Komitet AFCO ma głosować nad przyjęciem sprawozdania już w środę.

Szczególnie niepokojące są propozycje usunięcia w traktatach wzmianek o „kobietach i mężczyznach” i zastąpienia ich określeniem „płci społeczno-kulturowej” (ang. gender). Jest to wyraźna próba wprowadzenia ideologii gender do traktatów unijnych, wedle której płeć nie jest tylko faktem biologicznym, ale przede wszystkim osobistą i subiektywną tożsamością, którą każdy człowiek wybiera sobie według własnego uznania. Ideologia ta, poprzez rozmywanie granic między płciami, podważa jeden z fundamentów społeczeństwa, wprowadzając zamęt, promując praktyki dyskryminacyjne i szkodząc zdrowiu osób cierpiących na zaburzenia tożsamości płciowej. Zaproponowana poprawka potwierdza wcześniejsze stanowiska Instytutu Ordo Iuris, w których wskazywał, że ideologia gender jest niezgodna z prawem unijnym i międzynarodowym, które posługują się pojęciem płci w sensie biologicznym.  

Kontrowersyjny jest także postulat przejęcia przez UE na wyłączność kompetencji w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności. W aktualnym stanie prawnym, w pierwszej z dziedzin UE współdzieli uprawnienia z państwami członkowskimi, a w drugiej nie ma w ogóle kompetencji. Przyjęcie tej zmiany wzmocniłoby i tak już niezwykle silną pozycję Unii Europejskiej w dziedzinie polityki klimatycznej;

Projektowane zmiany zakładają też poszerzenie katalogu kompetencji współdzielonych przez UE z państwami członkowskimi o edukację, przemysł, ochronę zdrowia i obronę cywilną. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że taka zmiana pozostawiłaby państwom wciąż wiele swobody, to w praktyce kompetencje dzielone umożliwiają Komisji, Radzie i Parlamentowi Europejskiemu przyjmowanie rozporządzeń i dyrektyw obowiązujących wszystkie państwa członkowskie, nawet jeśli nie wszystkie się na nie zgodziły. Przykładowo, w ramach kompetencji do regulacji edukacji, UE mogłaby pośrednio wpływać na treść programów szkolnych. Z kolei w ramach kompetencji do regulacji ochrony zdrowia, Unia mogłaby ograniczyć lub nawet zlikwidować ochronę życia dzieci nienarodzonych, wymuszając na państwach legalizację aborcji. Pojęcie „zdrowia” ma bowiem specyficznie znaczenie w praktyce instytucji międzynarodowych i obejmuje również tzw. zdrowie seksualne i reprodukcyjne, przez które rozumie się także możliwość uśmiercenia przez kobietę jej dziecka.

Pewne obawy budzi też poszerzenie zastosowania tzw. zwykłej procedury ustawodawczej, w ramach której Rada i Parlament Europejski mogą przyjmować kwalifikowaną większością głosów powszechnie obowiązujące akty prawa pochodnego. Jedna z propozycji przewiduje zniesienie wymogu jednomyślności głosowania w Radzie, np. w przypadku przejmowania przepisów dotyczących dyskryminacji, co powoduje, że stanowiące większość w UE państwa członkowskie, wyrażające poparcie dla ideologii gender, będą mogły ją narzucać krajom pozostającym w mniejszości (takim jak Polska czy Węgry).

Poszerzenie kompetencji unijnych organów

Niepokoić może też postulat uproszczenia przewidzianej w art. 7 TUE procedury zawieszania uprawnień członkowskich tym państwom, które naruszają wartości unijne takie jak „wolność”, „demokracja”, „równość, „prawa człowieka’ czy „rządy prawa”. Ogólnikowość tych pojęć powoduje, że instytucje unijne mogą je swobodnie interpretować, co rodzi ryzyko represjonowania państw z przyczyn politycznych, pod pozorem ochrony wartości unijnych. Obecnie jednak procedura ta jest martwa – Rada Unii może bowiem zawiesić niektóre uprawnienia państwa członkowskiego dopiero po uzyskaniu uprzedniej zgody Rady Europejskiej, która musi być jednomyślna, co w praktyce jest niezwykle trudne do osiągnięcia. Gdy wszczynano taką procedurę przeciwko Polsce, mogła ona liczyć na weto Węgier, a gdy wszczynano ją przeciwko Węgrom – mogły one liczyć na weto Polski. Proponowana poprawka umożliwi zawieszanie uprawnień przez Radę Unii kwalifikowaną większością głosów, pod warunkiem potwierdzenia przez TSUE naruszenia wartości unijnych przez dane państwo.

Negatywne skutki miałoby też wzmocnienie władzy Komisji Europejskiej, której symbolem ma być przemianowanie jej na „Europejską Egzekutywę”. Stanowi to kolejny krok w ewolucji ustrojowej Komisji, która w coraz większym stopniu będzie przypominać europejski rząd, a nie instytucję organizacji międzynarodowej zrzeszającej suwerenne państwa.

Wątpliwości wywołuje również postulat wprowadzenia koncepcji referendum UE, w drodze którego będzie można m.in. dokonywać przyszłych zmian traktatów bez zgody wszystkich państw członkowskich. Instytucje demokracji bezpośredniej mają sens w warunkach krajowych, natomiast są nieadekwatne do podejmowania decyzji na arenie międzynarodowej – choćby z tego względu, że bardziej liczne narody mogą tym sposobem przegłosować mniejsze narody.

Proponowane zmiany budzą tym większy niepokój w kontekście przywołanego w preambule projektowanej rezolucji manifestu z Ventonete z 1941 r. Jego autorem był Altiero Spinelli, przed II wojną światową działacz Komunistycznej Partii Włoch, a po wojnie założyciel Europejskiego Ruchu Federalistycznego, eurodeputowany i komisarz ds. przemysłu w Komisji Europejskiej. Spinelli upatrywał źródeł totalitaryzmu, militaryzmu i wojen w samym fakcie istnienia państw narodowych. Jego zdaniem, federalizacja kontynentu powinna rozwiązać te problemy – niezależnie od woli Europejczyków wyrażonej w plebiscytach. Dokument wprost mówi o „dyktaturze partii rewolucyjnej” jako narzędziu do wprowadzenia „nowej, prawdziwej demokracji”. W istocie rzeczy manifest stanowi ideową deklarację przywiązania do komunizmu (choć nie stalinizmu, od którego Spinelli się odcinał, traktując go jako „wypaczenie” idei, którą wciąż uznawał za słuszną). W 2019 r. Instytut Ordo Iuris opublikował analizę na temat   manifestu z Ventonete.

Komunista wzorem dla eurokratów?

Pozytywne wydaje się natomiast wydłużenie do 12 miesięcy terminu, w którym państwo członkowskie musi się odnieść do tzw. uzasadnionej opinii Komisji przedkładanej w związku z podejrzeniem uchybienia zobowiązaniom traktatowym. Jest to pierwszy etap istniejącej już w traktacie tzw. procedury naruszeniowej, który pozwala Komisji we współpracy z Trybunałem Sprawiedliwości karać państwa łamiące prawo UE (np. spóźniające się z wdrożeniem dyrektywy).  Aktualnie to Komisja wyznacza państwu termin na odpowiedź na jej opinię, który w praktyce bywa zbyt krótki. Krokiem we właściwą stronę byłoby także przyznanie mniejszościowym frakcjom w Parlamencie Europejskim uprawnienia do prewencyjnego zaskarżania aktów prawa UE do TSUE.

Własne poprawki zgłosili też inni eurodeputowani, w tym m.in. Jacek Saryusz-Wolski (Prawo i Sprawiedliwość, Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy), który zaproponował np. utworzenie w TSUE „Izby Pomocniczości” złożonej z prezesów sądów konstytucyjnych państw członkowskich, mającej pilnować, aby Trybunał nie przekraczał granic swoich kompetencji przyznanych mu w traktatach. Ponieważ jednak Jacek Saryusz-Wolski należy do mniejszościowej frakcji w Parlamencie Europejskim (EKR ma zaledwie 62 z 751 miejsc), jego poprawki nie mają najmniejszych szans na akceptację większości. Zdecydowanie silniejszą pozycję mają autorzy omawianego sprawozdania, którzy reprezentują frakcje dysponujące razem 518 głosami.  

Wkrótce głosowanie

Sprawozdanie pięciorga deputowanych stanowi jedynie preludium wieloetapowej procedury zmiany traktatów. Jeśli Komitet AFCO przyjmie w środę sprawozdanie, to wówczas propozycjami poprawek będzie musiał się zająć Parlament Europejski na sesji plenarnej. Choć autorzy sprawozdania reprezentują frakcje mające wyraźną większość, przyjęcie proponowanych poprawek nie jest jeszcze pewne, z uwagi na konflikty interesów politycznych wewnątrz frakcji, które składają się z eurodeputowanych reprezentujących różne państwa członkowskie.

Dopiero decyzja Parlamentu Europejskiego formalnie zainicjuje procedurę zmiany traktatów przewidzianą w art. 48 Traktatu o UE. W uproszczeniu można powiedzieć, że każda zmiana traktatu wymaga zgody wszystkich państw członkowskich – ratyfikacji za zgodą parlamentów narodowych (w przypadku procedury zwykłej) lub jednomyślnej decyzji Rady Europejskiej (w przypadku tzw. procedury kładki).

Jeśli Parlament Europejski zaakceptuje propozycje przedstawione w sprawozdaniu Komisji AFCO, trafią one do Rady Unii, a następnie do Rady Europejskiej, która będzie mogła zdecydować o zwołaniu w tej sprawie konwentu z udziałem przedstawicieli parlamentów narodowych, głów państw, szefów rządów, Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej.

Czytaj Więcej

UE narzuca „prawa reprodukcyjne i seksualne”. To sprzeczne z prawem międzynarodowym

· Działania Parlamentu Europejskiego od dłuższego czasu ukierunkowane są na narzucenie państwom członkowskim idei „praw reprodukcyjnych i seksualnych” oraz uznanie ich za element praw człowieka.

· Termin „praw reprodukcyjnych i seksualnych” po raz pierwszy pojawił się na gruncie rozważań w ramach ONZ, dopiero z czasem został zaczerpnięty w ramach Unii Europejskiej.

Czytaj Więcej
Ochrona życia

04.10.2023

Krytyka koncepcji praw reprodukcyjnych i seksualnych z punktu widzenia źródeł prawa międzynarodowego

  • Działania Parlamentu Europejskiego od dłuższego czasu ukierunkowane są na narzucenie państwom członkowskim idei „praw reprodukcyjnych i seksualnych” oraz uznanie ich za element praw człowieka.
Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

26.09.2023

Głęboka ingerencja w funkcjonowanie Unii Europejskiej. Raport francusko-niemieckiej grupy eksperckiej

W ostatnich dniach ukazał się Raport francusko-niemieckiej grupy eksperckiej, mającej za zadanie przygotować propozycję reformy Unii Europejskiej. Publikacja zawiera szereg daleko idących propozycji, odnoszących się do obszarów takich jak rządy prawa, reforma instytucji unijnych czy pogłębienie oraz rozszerzenie integracji o nowe państwa. Wśród najważniejszych rekomendacji należy wymieć m.in. propozycje uczynienia mechanizmu warunkowości narzędziem sankcjonowania naruszeń praworządności oraz innych wartości UE, postulat zróżnicowania stopnia integracji europejskiej w oparciu o 4 grupy państw czy zmiany traktatów. Proponuje się także zmianę treści art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, stanowiącego o tzw. procedurze naruszeniowej. Według rekomendacji, należy uprościć wymogi potrzebne do wszczęcia omawianej procedury oraz wprowadzić automatyzm reakcji i sankcji na wspomniane naruszenia. W dodatku pojawia się postulat wprowadzenia poważnych zmian w zasadach działania unijnych instytucji, takich jak Parlament Europejski, Rada Unii Europejskiej i Komisja Europejska oraz ustanowienie nowych organów.

Sankcje za brak praworządności

Raport jest liczącym 60 stron efektem pracy francusko-niemieckiej grupy roboczej, powołanej przez niemiecką sekretarz stanu do spraw Europy, Anne Lührmann oraz jej francuskiego odpowiednika, sekretarz stanu do spraw europejskich, Laurence Boone. Zadaniem tego grona (złożonego z 12 ekspertów z obu państw) było przygotowanie Raportu, który zawiera rekomendacje dotyczące reformy Unii Europejskiej w kilku kluczowych obszarach, takich jak praworządność, reformy instytucjonalne czy proces reformowania, pogłębiania i rozszerzania UE. Zalecenia zawarte w raporcie mają za zadanie osiągnięcie trzech celów: zwiększenie zdolności UE do działania, przygotowanie UE do rozszerzenia oraz wzmocnienie praworządności i demokratycznej legitymacji UE. Tłem dla omawianego dokumentu są obecne problemy i niedoskonałości Unii Europejskiej oraz perspektywa akcesji nowych państw w najbliższych kilku latach.

Sam Raport[1] zawiera wiele daleko idących propozycji zmierzających do istotnej zmiany zasad funkcjonowania Unii Europejskiej w wielu różnych aspektach, takich jak rządy prawa, harmonizacja przepisów wyborczych państw członkowskich co do wyborów do Parlamentu Europejskiego, ograniczenia zasady jednomyślności w Radzie, reforma zasad działania Wieloletnich Ram Finansowych czy powołanie nowych organów nadzorczych.

Jak zaznaczają twórcy Raportu, „kraj, który nie szanuje praworządności ostatecznie nie może być częścią jednolitego rynku i nie może otrzymywać funduszy Unii Europejskiej”[2]. Dlatego też w omawianym dokumencie wysuwa się propozycję, ażeby mechanizm systemu warunkowości służącego ochronie budżetu Unii uczynić narzędziem, mającym na celu sankcjonowanie naruszeń praworządności i ogólnie rzecz biorąc, naruszeń innych wartości Unii zawartych w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Chodzi więc o powiazanie wspomnianego mechanizmu z zasadą praworządności i przestrzeganiem unijnych wartości[3].  

Za dobry przykład, jak i protoplastę takiego rozwiązania, autorzy publikacji podają „Next Generation EU”, w Polsce znany szerzej pod nieformalną nazwą „Fundusz Odbudowy”. Co więcej, członkowie grupy idą dalej, rekomendując: „aby wszystkie przyszłe fundusze UE, zarówno w obrębie Wieloletnich Ram Finansowych, jak i poza nimi, były zaprojektowane w oparciu o podobny model warunkowości. Komisja powinna mieć prawo do wstrzymania zatwierdzenia funduszy UE (zamiast ich zawieszania), jeśli standardy praworządności nie zostaną spełnione”[4].

Dalsze propozycje obejmują zmianą treści art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, tak aby obniżyć wymogi co do wszczęcia przewidzianej tam procedury naruszeniowej, czyli procedury będącej reakcją na naruszenie przez państwo członkowskie UE zasad i wartości wyrażonych w art. 2 tego Traktatu. Proponuje się także wprowadzenie zasady automatycznej reakcji oraz automatycznych sankcji w przypadku poważnego i trwałego naruszenia lub nawet ryzyka naruszenia wartości UE przez państwo członkowskie. Automatyzm ten polegać ma na wprowadzeniu określonych ram czasowych, w których Rada Europejska oraz Rada Unii Europejskiej będą musiały zająć stanowisko po wszczęciu takiej procedury. Tego typu propozycja budzi daleko idące obawy ze względu na niejasne zdefiniowanie tego, czym tak na prawdę są „rządy prawa” czy „praworządność”, mogące prowadzić do arbitralności w omawianej materii.

Głębokie modyfikacje w unijnych instytucjach

W dalszej części Raportu pojawiają się postulaty dotyczące zmian zasad funkcjonowania najważniejszych instytucji UE, które uzasadniane są ich dotychczasowym stanem, skutkującym brakiem sprawności, zbyt dużą liczbą podmiotów czy też nadmierną złożonością. Co do Parlamentu Europejskiego, twórcy Raportu sugerują pozostanie przy obecnej liczbie 751 posłów a nawet jej zmniejszenie, także w przypadku akcesji nowych państw[5]. Pojawia się również postulat harmonizacji zasad przeprowadzania wyborów do tego organu. Podobne zmiany, w opinii ekspertów, muszą objąć Komisję Europejską, wraz z redukcją liczby jej członków, co jest odejściem od zasady, że każde państwo członkowskie posiada jednego komisarza[6].  Natomiast Rada Unii Europejskiej powinna ulec przeobrażeniu przede wszystkim co do zasad podejmowania decyzji. Proponuje się tutaj wprowadzenie głosowania w oparciu o większość kwalifikowaną w dodatkowych obszarach, jako generalną zasadę[7].

Za ciekawą propozycję należy uznać postulat utworzenia niezależnego i złożonego z ekspertów ogólnoeuropejskiego organu, mającego za zadanie nadzorować osoby pracujące w instytucjach unijnych[8]. Istotne zmiany mogłyby również nastąpić w sferze finansowej, gdzie proponuje się zwiększenie budżetu Unii Europejskiej stosownie do wzrostu PKB oraz wprowadzenie możliwości wspólnego zadłużania, w oparciu o doświadczenia „Next Generaton EU”[9].

Kolejne postulaty tyczą się możliwości rewizji unijnych Traktatów. W tym obszarze Raport zaleca przeprowadzenie reformy Unii Europejskiej w powiązaniu z akcesją nowych państw, wskazując jednocześnie różne ścieżki służące osiągnieciu tego celu[10]. Ważna jest także nowa formuła integracji europejskiej, która miałaby się opierać na różnych grupach państw, uszeregowanych w 4 odmiennych poziomach integracji. Pierwsza z nich „Wąskie Grono” (The Inner Circle) obejmowałaby najbardziej zintegrowane państwa UE, a więc te posiadające wspólną walutę (Euro) oraz będące członkami Układu z Schengen. Natomiast druga, czyli „Właściwa Unia Europejska” (The EU) miałby obejmować państwa uczestniczące w integracji, ale z pewnymi zastrzeżeniami. Trzecia grupa, w skład w której wchodziłyby państwa stowarzyszone byłaby jednocześnie pierwszą kategorią zewnętrzną a obejmowałaby państwa współpracujące, które wpłacałyby składki do UE oraz podlegały częściowej jurysdykcji Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Czwarta i ostatnia (The EPC) obejmowałaby państwa współpracujące z Unią Europejska w sprawach ważnych dla obu stron[11].

Należy zwrócić dużą uwagę na propozycje zawarte w tym dokumencie. Chociaż sam Raport nie został opracowany przez unijnych ekspertów czy organy Unii Europejskiej, to jego znaczenie jest bardzo duże, jako że przygotowano go na zlecenie dwóch największych i mających najwięcej do powiedzenia państw Unii Europejskiej. Duża część zawartych w nim propozycji, w przypadku ich przyjęcia, doprowadziłaby do istotnego ograniczenia suwerenności państw członkowskich. Należy mieć też na uwadze, iż znaczna część zawartych tam postulatów może być sprzeczna z Konstytucją.

Patryk Ignaszczak – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris   

 
 
Czytaj Więcej
Ochrona życia

22.09.2023

Udogodnienia dla koncernów farmaceutycznych. Wniosek KE w sprawie wykorzystania substancji pochodzenia ludzkiego

· Komisja Europejska przedstawiła wniosek dotyczący zmiany Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczący substancji pochodzenia ludzkiego – „SoHo”, którego pierwsze czytanie miało miejsce 12 września.

Czytaj Więcej

Przeciwko surogacji i narzucaniu uznawania homoadopcji – Ordo Iuris na konferencji w Parlamencie Europejskim

· W Parlamencie Europejskim w Brukseli miała dziś miejsce konferencja. „Zatrzymajmy handel dziećmi”.

· Wydarzenie zostało zorganizowane przez europosłankę Alessandrę Basso, we współpracy z włoską organizacją Pro Vita&Famiglia.

Czytaj Więcej
Subskrybuj parlament europejski