Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube

Opinia prawna w sprawie dopuszczalności obniżenia standardu ochrony życia ludzkiego w prenatalnym stadium rozwoju poprzez działania mające na celu faktyczne zwiększenie dostępności aborcji

Data publikacji: 27.11.2023

1. Uwagi wprowadzające

 

W ostatnim czasie – na kanwie toczącej się kampanii wyborczej oraz ustaleń powyborczych mających na celu uformowanie większości rządzącej w polskim parlamencie – pojawiły się w debacie publicznej postulaty obniżenia standardu ochrony życia ludzkiego w prenatalnej fazie rozwojowej poprzez podjęcie działań mających na celu faktyczne zwiększenie dostępności aborcji w Polsce.

 

W Umowie koalicyjnej zawartej przez przedstawicieli komitetów wyborczych Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Nowej Lewicy zawarte zostało postanowienie, zgodnie z którym „unieważniony” ma zostać „wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku”, tj. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. akt K 1/20. W wyroku tym Trybunał orzekł, że art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży[1] jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

 

W Sejmie X kadencji zostały też złożone przez Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy dwa projekty ustaw dotyczące zmian w przedmiotowym zakresie. Wpłynęły one do Sekretariatu Marszałka Sejmu RP 13 listopada. Są to:

1) projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży – tj. projekt całkowicie depenalizujący aborcję dokonywaną za zgodą matki abortowanego dziecka, a zatem pozbawiający dziecko poczęte a nienarodzone prawno-karnej ochrony jego życia oraz liberalizujący dostęp do aborcji poprzez uczynienie z przerwania ciąży świadczenia opieki zdrowotnej[2];

2) projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny – tj. projekt ustawy częściowo depenalizującej aborcję dokonywaną za zgodą matki dziecka poczętego poprzez derogację karalności pomocnictwa oraz nakłaniania ciężarnej do przerwania ciąży z naruszeniem przepisów ustawy, a także poprzez wyłączenie bezprawności przerwania ciąży za zgodą matki dziecka poczętego a nienarodzonego do 12 tygodnia jego życia (bez względu na przyczyny, dla których doszłoby do zabicia dziecka poczętego).

 

2. Obecny stan prawny wyznaczający standard ochrony życia dziecka poczętego a jeszcze nienarodzonego

 

Przypomnieć należy, że obecny stan prawny w zakresie dotyczącym standardu ochrony życia ludzkiego w fazie prenatalnej determinowany jest przede wszystkim regulacjami konstytucyjnymi oraz orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego[3]. Wskazać zatem należy przepisy Konstytucji RP:

a) art. 38 w zw. z art. 30 Konstytucji RP – przepisy te stanowią, że źródłem wolności i praw człowieka i obywatela jest przyrodzona i niezbywalna godność człowieka, która jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych, zaś Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia[4];

b) art. 2 Konstytucji RP, zgodnie z którym Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej;

c) art. 18 Konstytucji RP, stosownie do którego pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej pozostaje m.in. macierzyństwo, tj. więź zachodząca między matką i jej dzieckiem lub dziećmi.

 

Wykładnia wskazanych przepisów Konstytucji RP została dokonana przede wszystkim w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, w tym zwłaszcza w tych orzeczeniach, które bezpośrednio odnoszą się do podejmowanej problematyki. Chodzi tu zatem o dwa fundamentalne rozstrzygnięcia: orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96 oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. akt K 1/20. Wymienić również trzeba postanowienie sygnalizacyjne Trybunału Konstytucyjnego z 18 kwietnia 2018 r., sygn. akt S 2/18 oraz wydane tego samego dnia postanowienie sygnalizacyjne Trybunału Konstytucyjnego, sygn. akt K 50/16. Ponadto wskazać można szereg innych orzeczeń Trybunału, które dotyczyły problematyki ochrony życia ludzkiego (nie tylko w fazie prenatalnej)[5].

 

W zakresie regulacji ustawowych odnoszących się stricte do zagadnienia aborcji należy podkreślić, że co do zasady aborcja w polskim systemie prawnym stanowi przestępstwo inkryminowane na podstawie art. 152 oraz 153 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny[6]. Podstawowym dobrem chronionym w obydwu przypadkach pozostaje życie dziecka poczętego[7], choć jako dobro chronione równorzędne wskazuje się niekiedy także sam stan ciąży jako szczególny stan kobiety, „w którym jest ona gwarantem prawidłowego rozwoju dziecka w perspektywie jego przyszłego urodzenia”[8]; drugi przepis chroni również wolność i integralność fizyczną jego matki. Jak wskazuje się w uchwale Sądu Najwyższego z 26 października 2006 r., sygn. akt I KZP 18/06 „[p]olskie ustawodawstwo karne chroni życie ludzkie od momentu poczęcia do śmierci. Różne są natomiast intensywność i zakres ochrony życia «człowieka» i życia w fazie prenatalnej, a więc podmiotu określonego w przepisach art. 152, art. 153 i art. 157a k.k. jako «dziecko poczęte». Ochrona prawnokarna dziecka poczętego jest w Polsce konsekwencją traktowania jako zasady zakazu przerywania ciąży”.

 

Stosownie do brzmienia art. 152 Kodeksu karnego:

 

§ 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.

§ 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

 

Znamiona negatywne przestępstwa z art. 152 Kodeksu karnego dookreślone są pozakodeksowo w ustawie z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (dalej także jako u.p.r.)[9]. Zgodnie z art. 4a ust. 1 tej ustawy przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej lub zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Przerwanie ciąży w innych przypadkach niż wskazane wyżej powoduje, iż przerwanie ciąży następuje „z naruszeniem przepisów ustawy”, o czym mowa w art. 152 § 1 Kodeksu karnego.

 

Przypomnieć należy, że obecne brzmienie art. 4a ust. 1 tej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży ukształtowane zostało wskutek wspomnianych już rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego.

 

W orzeczeniu z 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96 Trybunał Konstytucyjny orzekł m.in., że art. 1 pkt 5 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz zmianie niektórych innych ustaw[10], w zakresie dotyczącym art. 4a ust. 1 pkt 4 u.p.r., [11] dopuszczającego przerywanie ciąży z tzw. względów społecznych, tj. ze względu na „ciężkie warunki życiowe lub trudną sytuację osobistą kobiety ciężarnej”, jest niezgodny z art. 1 oraz art. 79 ust. 1 przepisów konstytucyjnych pozostawionych w mocy na podstawie art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym[12]. W sentencji orzeczenia sąd konstytucyjny wskazał, że niezgodność z przepisami konstytucyjnymi wynika z tego, że stanowiący przedmiot kontroli przepis legalizował przerwanie ciąży bez dostatecznego usprawiedliwienia koniecznością ochrony innej wartości, prawa lub wolności konstytucyjnej oraz posługuje się nieokreślonymi kryteriami tej legalizacji, naruszając w ten sposób gwarancje konstytucyjne dla życia ludzkiego.

 

Z kolei w wyroku z 22 października 2020 r., sygn. akt K 1/20 Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.r., dopuszczający przerywanie ciąży z tzw. względów eugenicznych lub embriopatologicznych – jeśli badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazywały na „duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”, jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.

 

Stosownie do art. 190 ust. 1 Konstytucji RP orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Brak jest procedury oraz organu kompetentnego do oceny mocy obowiązującej orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a ewentualne wprowadzenie takich rozwiązań do polskiego porządku prawnego stałoby w jawnej sprzeczności z przytoczoną regulacją konstytucyjną.

 

Dla porządku przypomnieć też trzeba, że na podstawie art. 153 Kodeksu karnego penalizowana jest aborcja dokonana bez zgody kobiety ciężarnej:

 

§ 1. Kto stosując przemoc wobec kobiety ciężarnej lub w inny sposób bez jej zgody przerywa ciążę albo przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza kobietę ciężarną do przerwania ciąży, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

 

Nie jest penalizowane przerwanie ciąży w przypadku, gdy dokonuje go sama kobieta ciężarna[13]. Jak się również słusznie wskazuje w orzecznictwie oraz literaturze przedmiotu, przerwanie ciąży obumarłej i związane z tym wyłyżeczkowanie jamy macicy kobiety nie realizuje znamion przestępstwa wynikającego z przepisu art. 152 Kodeksu karnego[14]. Wynika to z faktu, iż penalizując przerywanie ciąży prawodawca chroni nie sam fakt jej istnienia, a życie dziecka poczętego. W tym kontekście Sąd Apelacyjny w Katowicach wskazał, że „[p]rzedmiotem ochrony wynikającej z art. 152 KK jest życie dziecka w fazie prenatalnej od momentu poczęcia, a przerwanie ciąży stanowi jego zabicie”[15]. Jeszcze raz przypomnieć trzeba, że wbrew twierdzeniom o tym, jakoby w obecnym stanie prawnym życie kobiet w ciąży było zagrożone z uwagi na restrykcyjne regulacje antyaborcyjne, to przerwanie ciąży może być dokonane przez lekarza, w przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej lub zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

 

3. Postulat liberalizacji prawa aborcyjnego poprzez przyjęcie projektu ustawy o bezpiecznej aborcji

 

Projekt ustawy „o bezpiecznej aborcji” zakłada, że matka dziecka poczętego a nienarodzonego, którą autorzy projektu określają enigmatycznie jako „osobę w ciąży”, ma prawo do „świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży do końca 12 tygodnia jej trwania”, zaś po 12 tygodniu życia dziecka, jeżeli:

1) „ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia, w tym w szczególności zdrowia fizycznego lub psychicznego, osoby w ciąży”;

2) „wyniki diagnostyki prenatalnej lub inne przesłanki medyczne wskazują na to, że występują nieprawidłowości rozwojowe lub genetyczne płodu”;

3) „istnieje uzasadnione przypuszczenie, że ciąża jest następstwem czynu zabronionego”.

 

Ponadto projekt w całości deroguje art. 152 k.k.

 

Nie dokonując w tym miejscu holistycznej analizy projektu, należy ograniczyć się do uwag w zakresie opisanego powyżej centralnego rozwiązania, które opiera się na następujących założeniach aksjologiczno-jurydycznych:

1) wedle autorów projektu dziecko poczęte do 12 tygodnia jego życia (licząc od chwili kariogamii) w ogóle nie zasługuje na ochronę prawną, zaś podmiotem wyłącznie uprawnionym do dysponowania wszelkimi dobrami, które przysługują w tym czasie dziecku poczętemu (jego życiem, zdrowiem) jest jego matka;

2) wedle projektu aborcja – zabieg polegający na zabiciu dziecka poczętego, a nienarodzonego – ma stać się świadczeniem medycznym, zaś kobieta ciężarna nabywa prawo podmiotowe do skorzystania z tego świadczenia.

 

Wejście w życie projektu spowoduje, że dziecko pozostające na płodowym etapie życia będzie chronione gorzej niż zwierzęta.

 

Przed bardziej szczegółową analizą konstytucyjności tych rozwiązań, już na samym wstępie należy przypomnieć, że proponowana regulacja pozostaje w sprzeczności nie tylko z niedawnym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. akt K 1/20, ale również z wydanym przeszło ćwierć wieku temu orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96. W orzeczeniu tym przyjęto bowiem, że sprzeczna z konstytucyjną zasadą demokratycznego państwa prawnego jest regulacja, która pozwala na dokonanie aborcji ze względu na „ciężkie warunki życiowe lub trudną sytuację osobistą kobiety ciężarnej”. Tym bardziej zatem sprzeczne z tą zasadą jest wprowadzenie prawa podmiotowego kobiety „do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży” bez podawania przyczyny do 12 tygodnia życia człowieka. Wynika to z elementarnego wnioskowania a minori ad maius (skoro sprzeczna z Konstytucją była regulacja przewidująca węższy dostęp do aborcji, to tym bardziej niekonstytucyjne będzie rozwiązanie przewidujące dostęp szerszy).

 

3.1. Sprzeczność projektu z prawem dziecka poczętego do ochrony jego życia

 

Proponowane w projekcie ustawy o bezpiecznej aborcji rozwiązanie jest w sposób oczywisty sprzeczne z szeregiem regulacji konstytucyjnych, a w szczególności z art. 38 Konstytucji RP, stosownie do którego Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Prawna ochrona życia jest natomiast następstwem obowiązku poszanowania i ochrony godności ludzkiej przez władze publiczne (art. 30 Konstytucji RP)[16]. Obowiązek zapewnienia prawnej ochrony życia odnosi się również do życia ludzkiego w prenatalnej fazie rozwojowej (faza jaja płodowego, embrionalna oraz płodowa).

 

Tym samym projekt opiera się o podstawowe założenie antropologiczne, iż swój szczególny status ontologiczny uzyskuje człowiek dopiero w momencie narodzenia, co dehumanizuje dziecko poczęte, a nienarodzone i pozostaje sprzeczne z elementarną wiedzą biologiczną na temat życia jako procesu, który rozpoczyna się od kariogamii i trwa nieprzerwanie aż do śmierci. W trakcie całego tego procesu istnieje w sposób ciągły i nieprzerwany jeden i ten sam byt. Determinuje to konieczność zapewnienia przez prawodawcę ochrony prawnej życia ludzkiego od chwili jego powstania, a zatem jeszcze w stadium prenatalnym. Tezę tę potwierdza ugruntowane orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego:

 

1) zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96 życie w prenatalnej fazie rozwojowej pozostaje wartością chronioną konstytucyjnie:

 

„Wartość konstytucyjnie chronionego dobra prawnego jakim jest życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowana. Brak jest bowiem dostatecznie precyzyjnych i uzasadnionych kryteriów pozwalających na dokonanie takiego zróżnicowania w zależności od fazy rozwojowej ludzkiego życia. Od momentu powstania życie ludzkie staje się więc wartością chronioną konstytucyjnie. Dotyczy to także fazy prenatalnej.”

 

W końcowej części uzasadnienia cytowanego orzeczenia Trybunał Konstytucyjny – rozstrzygający w stanie prawnym poprzedzającym wejście w życie obecnie obowiązującej Konstytucji RP – wskazał, że w Konstytucji RP z 1997 r. obowiązek ochrony życia w prenatalnym stadium rozwoju wynika z art. 38 Konstytucji RP:

 

„Trybunał Konstytucyjny oparł swoje rozstrzygnięcie na obowiązujących przepisach konstytucyjnych. Uchwalona 2 kwietnia 1997 r. Konstytucja RP potwierdza w art. 38 prawną ochronę życia każdego człowieka. Podstawa konstytucyjna, na której oparł swoje orzeczenie Trybunał Konstytucyjny znalazła więc swoje potwierdzenie i wyraźne wyartykułowanie w Konstytucji RP.”

 

Cytowane orzeczenie wydane zostało przez Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem prof. dra hab. Andrzeja Zolla. Miało ono ogromne znaczenie historyczne wyznaczając standard ochrony życia ludzkiego w stadium prenatalnym na ponad dwie dekady. Wciąż zachowuje aktualność.

 

2) zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 7 stycznia 2004 r., sygn. akt K 14/03 prawna ochrona życia – jako następstwo obowiązku poszanowania i ochrony godności człowieka – dotyczy biologicznej egzystencji człowieka niezależnie od warunków w jakich się ono znajduje:

 

„…swoistą konsekwencją art. 30 jest art. 38 Konstytucji, zgodnie z którym «Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia». Ma on szczególne znaczenie i rodzi przez to określone konsekwencje wobec ustawodawcy pozytywnego. «To, co nie budzi wątpliwości – podkreśla się w doktrynie – dotyczy ochrony życia rozumianej jako ochrona biologicznej egzystencji człowieka. Poza tym mamy tu do czynienia z prawem wobec państwa pierwotnym, co oznacza, iż państwo takiego prawa człowiekowi przyznać nie może, a jedynie może podkreślić jego istnienie i znaczenie, poddając to prawo szczególnej ochronie. Na organach państwa spoczywa obowiązek stanowienia takiego prawa, by chroniło ono życie, i to życie każdego człowieka niezależnie od tego, w jakiej sytuacji znajduje się» (zob. Konstytucje Rzeczypospolitej oraz komentarz do Konstytucji RP z 1997 roku, pod red. J. Bocia, Wrocław 1998, s. 78).”

 

3) zgodnie z postanowieniem sygnalizacyjnym Trybunału Konstytucyjnego z 18 kwietnia 2018 r., sygn. akt K 50/16 dziecko poczęte, a nienarodzone pozostaje podmiotem praw i wolności konstytucyjnych:

 

„Interesy prawne dziecka (w tym na etapie życia płodowego), jako odrębnego podmiotu prawa posiadającego określone uprawnienia i wolności, podlegają ochronie niezależnie od wolności prokreacyjnej przysługującej rodzicom.”

 

4) podsumowanie i ugruntowanie tej linii orzeczniczej znalazło swój wyraz w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. akt K 1/20, w którym Trybunał wprost stwierdził, że dziecku poczętemu przysługuje – jak każdemu innemu człowiekowi – godność ludzka, z której wynika prawo do zagwarantowania należnej ochrony prawnej jego życia:

 

„Konkludując powyższe ustalenia, Trybunał podtrzymał stanowisko, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno być chronione przez ustawodawcę, nie tylko w formie przepisów gwarantujących przetrwanie człowieka jako jednostki czysto biologicznej, ale także jako bytu całościowego, dla którego egzystencji niezbędne są również odpowiednie warunki społeczne, bytowe, kulturowe, w całości składające się na istnienie jednostki. W ocenie Trybunału, dziecko jeszcze nieurodzone, jako istota ludzka – człowiek, któremu przysługuje przyrodzona i niezbywalna godność, jest podmiotem mającym prawo do życia, zaś system prawny – zgodnie z art. 38 Konstytucji – musi gwarantować należytą ochronę temu centralnemu dobru, bez którego owa podmiotowość zostałaby przekreślona.”

 

Także w literaturze przedmiotu wyrażane jest przekonanie o tym, że ochrona przewidziana w art. 38 Konstytucji RP rozciąga się na życie w fazie prenatalnej, a zatem, że pod konstytucyjnym pojęciem człowieka należy rozumieć również dziecko poczęte, a nienarodzone. Tytułem przykładu można wskazać opinie wyrażone jeszcze w okresie obowiązywania przepisu u.p.r. dopuszczającego aborcję podyktowaną względami eugenicznymi:

 

„Ocena ustawodawstwa aborcyjnego zawsze będzie wskazywać na konflikt dóbr. Z jednej strony mamy do czynienia z prawem do życia płodu, z drugiej zaś strony z szeregiem różnego rodzaju wartości określających konstytucyjny status kobiety-matki. Powstaje zatem pytanie, w oparciu o jakie kryterium należy dokonywać wyważania tych wartości, tak aby udzielić odpowiedzi, czy ustawodawca zwykły może w określonych sytuacjach zezwolić kobiecie na przerwanie ciąży. Na pewno kryterium tego nie da się odnaleźć w ogólnej zasadzie wolności (art. 31 ust. 2), ponieważ generalnie uznanie tej wolności prowadziłoby do uznania dopuszczalności aborcji w każdym czasie i z każdego powodu. Zgodzić się należy zatem z poglądem, iż godząc się na zajście w ciążę, kobieta godzi się na pewne ograniczenia swej wolności. Pozostaje jednak pewna grupa sytuacji (wyjątków), legitymujących aborcję, których kobieta nie mogła zakładać, gdy dochodziło do powstania ciąży, np. ciąża powstała w następstwie gwałtu, zagrożenie życia matki, czy ciężkie upośledzenie płodu. Wynikająca z kolizji dóbr konstytucyjnych zgoda ustawodawcy na poświęcenie jednego z kolidujących dóbr nie odbiera mu jednak przymiotu dobra konstytucyjnego podlegającego ochronie. […]. Obiektywny system wartości wynikający z całokształtu norm i zasad konstytucyjnych nakazuje traktować życie poczęte jako samoistne dobro prawne, któremu przysługuje konstytucyjna ochrona.”[17]

 

„Orzeczenie Trybunału z dnia 28 maja 1997 r. przypadło […] na czas, gdy mieliśmy już tekst nowej Konstytucji RP 1997 r., ale jeszcze nieobowiązujący. O ileż bardziej taki wniosek Trybunału odpowiada dzisiejszemu stanowi prawnemu, z uwzględnieniem art. 38 Konstytucji. Zatem, Trybunał Konstytucyjny stoi konsekwentnie na gruncie prawnej ochrony życia od chwili poczęcia […].”[18]

 

„Wprawdzie do konstytucji nie zostało wprowadzone sformułowanie, iż życie ludzkie rozpoczyna się od poczęcia, ale nie został również wprowadzony przepis, który wskazywałby na inny moment początkujący życie ludzkie (lub jego ochronę), np. 12 tydzień ciąży lub urodzenie się. W związku z tym, ponieważ podczas uchwalania konstytucji — na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z maja 1997 r. — był już znany zakres pojęcia «prawa do życia» (sformułowanego bez żadnych dookreśleń), uznać należy, iż ustrojodawca użył go właśnie w ustalonym przez TK znaczeniu, a więc obejmującym fazę życia prenatalnego. […].”[19]

 

„W orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 maja 1997 r. przesłanką przyjęcia konstytucyjnej ochrony życia w fazie prenatalnej było stwierdzenie, iż «życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowane. Brak jest bowiem dostatecznie precyzyjnych i uzasadnionych kryteriów pozwalających na dokonanie takiego zróżnicowania w zależności od fazy rozwojowej ludzkiego życia». Z tego też powodu, stosując domniemanie in dubio pro vitae, Trybunał Konstytucyjny uznał, iż od momentu powstania życie ludzkie staje się wartością chronioną konstytucyjnie. Przyjęte przez Trybunał Konstytucyjny rozumowanie w pełni odnosi się do interpretacji zakresu ochrony, jaki wynika z treści art. 38 Konstytucji RP z 1997 r. Także w przypadku tego przepisu brak jest «dostatecznie precyzyjnych i uzasadnionych kryteriów», pozwalających na stwierdzenie, iż «człowieczeństwo», jako cecha konstytutywna osoby ludzkiej, pojawia się dopiero z momentem «urodzenia», który to moment, z uwagi na osiągnięcia współczesnej medycyny (zwłaszcza prenatalnej), zatracił swoje wyraźne granice znaczeniowe i razi sztucznością. Analizując istotę ludzkiego życia nie można wyznaczyć «dostatecznie precyzyjnego i uzasadnionego kryterium», które wskazywałoby na kategorialną zmianę zachodzącą w momencie (czy raczej w fazie) porodu. W tej sytuacji konieczne jest sięgnięcie do domniemania in dubio pro vitae, przesądzającego, że życie w fazie prenatalnej jest także życiem człowieka, któremu, jako człowiekowi, przysługuje konstytucyjne prawo podmiotowe do jego ochrony.”[20]

 

„Art. 30 Konstytucji stanowiący, że «przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych», odnosi się do człowieka jako gatunku i do każdego człowieka jako niepowtarzalnej indywidualności. Przepis ten odnosi się do człowieka w każdej fazie jego życia, a więc od poczęcia do śmierci. Życie człowieka, jako przedstawiciela gatunku, ale przede wszystkim jako odrębnej istoty posiadającej zdeterminowane cechy jednostkowe, jest procesem i ten proces niewątpliwie rozpoczyna się z chwilą poczęcia. Z tą chwilą możemy mówić o człowieku z jego przyrodzoną i niezbywalną godnością i z wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami, także dla obowiązków władz publicznych, w tym ustawodawczych. Wszystkie pozostałe przepisy konstytucyjne zawarte w rozdz. II, w tym naturalnie także art. 38, są konsekwencją obowiązku władz publicznych wprowadzenia gwarancji dla ochrony wolności i praw wynikających z przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka. Są one oczywiście uzależnione od zdolności człowieka do bycia podmiotem określonych wolności i praw. Prawo do ochrony życia i prawo do ochrony zdrowia, ale także np. wolność od bycia przedmiotem eksperymentów naukowych nie służących zdrowiu danego człowieka, nie może być wyłączane lub ograniczane w żadnej fazie życia człowieka.”[21]

 

Jak podkreślają cytowani autorzy, problematyka aborcji związana jest z koniecznością ważenia dóbr w sytuacji, gdy dochodzi do kolizji między prawem do życia dziecka poczętego a innymi dobrami chronionymi prawnie, w szczególności w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki takiego dziecka. Jest to oczywiście fakt, który nie podlega kwestionowaniu. Należy jednak podkreślić, że autorzy projektu ustawy o bezpiecznej aborcji w ogóle nie dostrzegają tego aspektu zagadnienia, z jednej bowiem strony zupełnie dehumanizują dziecko poczęte pozbawiając je ochrony prawnej, z drugiej zaś uznają bezwzględny prymat woli kobiety ciężarnej, która do 12. tygodnia życia dziecka poczętego może arbitralnie zadecydować o jego zabiciu poprzez zastosowanie środków farmakologicznych lub chirurgicznych.

 

Warto tymczasem zwrócić uwagę, że Trybunał Konstytucyjny podkreślał wysokie miejsce prawnej ochrony życia w hierarchii praw i wolności człowieka. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 9 lipca 2009 r., sygn. akt SK 48/05:

 

„Proklamowanie prawnej ochrony życia w art. 38 Konstytucji, tj. w pierwszym przepisie konstytucyjnym dotyczącym wolności i praw osobistych, świadczy o miejscu życia ludzkiego w hierarchii wartości chronionych przez prawo i o konieczności jego ochrony.”

 

Projektodawcy nie uwzględniają w ogóle konieczności ważenia dóbr do jakiego dochodzi w przypadku aborcji. Ich celem jest przyjęcie, by uśmiercenie dziecka poczętego następowało bez konieczności uzasadniania tego jakimikolwiek względami – wystarczająca ma być zupełnie swobodna decyzja kobiety. Bez znaczenia pozostawać ma też opinia ojca dziecka.

 

3.2. Sprzeczność projektu z zasadą demokratycznego państwa prawnego

 

Ponadto Trybunał wskazywał, że ochrona życia ludzkiego w prenatalnym stadium rozwoju wynika z zasady demokratycznego państwa prawnego. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96:

 

„Podstawowym przymiotem człowieka jest jego życie. Pozbawienie życia unicestwia więc równocześnie człowieka, jako podmiot praw i obowiązków. Jeżeli treścią zasady państwa prawa jest zespół podstawowych dyrektyw wyprowadzanych z istoty demokratycznie stanowionego prawa, a gwarantujących minimum jego sprawiedliwości, to pierwszą taką dyrektywą musi być respektowanie w państwie prawa wartości, bez której wykluczona jest wszelka podmiotowość prawna, tj. życia ludzkiego od początków jego powstania. Demokratyczne państwo prawa jako naczelną wartość stawia człowieka i dobra dla niego najcenniejsze. Dobrem takim jest życie, które w demokratycznym państwie prawa musi pozostawać pod ochroną konstytucyjną w każdym stadium jego rozwoju.”

 

Należy zatem przyjąć, że nawet hipotetyczne uznanie, że przewidziana w art. 38 Konstytucji RP ochrona nie rozciąga się na życie w fazie prenatalnej, to ustawa o bezpiecznej aborcji i tak zostałaby uznana za sprzeczną z Konstytucją RP z uwagi na to, że godzi ona w zasadę demokratycznego państwa prawnego.

 

3.3. Sprzeczność projektu z konstytucyjną zasadą ochrony macierzyństwa i rodzicielstwa

 

Stosownie do art. 18 Konstytucji RP „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. Macierzyństwo i rodzicielstwo oznaczają więź jaka zachodzi odpowiednio między matką i jej dzieckiem oraz między rodzicami (matką oraz ojcem) oraz ich dzieckiem. Projekt ustawy o bezpiecznej aborcji pozostaje zatem w sprzeczności ze wskazaną regulacją w dwojaki sposób:

 

1) aborcja, jako zabieg, którego celem jest zabicie dziecka poczętego, niweczy więź między matką a zabijanym dzieckiem – stąd też legalizacja aborcji skutkuje naruszeniem ciążącego na władzach publicznych obowiązku ochrony macierzyństwa. Jak bowiem zauważa się w literaturze przedmiotu „[o]chrona macierzyństwa nie może oznaczać wyłącznie ochrony interesów kobiety ciężarnej”[22];

2) analogicznie, aborcja niweczy więź między ojcem i dzieckiem. Ponadto projektodawcy w ogóle ignorują wolę ojca, który być może nie godzi się na zabicie jego nienarodzonego dziecka. W ujęciu projektodawców dziecko poczęte traktowane jest w zasadzie jako część ciała kobiety (stosownie do ignorującego biologię hasła „moje ciało, moja sprawa”), która jest wyłącznym dysponentem jego życia. Wola ojca jest zupełnie pomijana przez projektodawców.

 

Jak tymczasem wskazuje się w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego:

 

„Zasadny jest pogląd, iż ochrona macierzyństwa nie może oznaczać wyłącznie ochrony interesów kobiety ciężarnej i matki. Użycie przez przepisy konstytucyjne określenia rzeczownikowego wskazuje na określoną relację pomiędzy kobietą a dzieckiem, w tym dzieckiem dopiero poczętym. Całość tej relacji na mocy art. 79 ust. 1 przepisów konstytucyjnych ma charakter wartości konstytucyjnej, obejmując tym samym życie płodu, bez którego relacja macierzyństwa zostałaby przerwana. Ochrona więc macierzyństwa nie może być rozumiana jako ochrona realizowana wyłącznie z punktu widzenia interesów matki/kobiety ciężarnej. Do podobnych wniosków należy dojść także w przypadku analizy pojęcia «rodziny», jako wartości konstytucyjnej. Pojęcie to zakłada ochronę pewnej skomplikowanej rzeczywistości społecznej będącej sumą stosunków łączących przede wszystkim rodziców i dzieci (choć w szerszym ujęciu pojęcie rodziny powinno obejmować także inne relacje powstające na zasadzie więzów krwi czy stosunków przysposobienia). Podstawowa, prokreacyjna funkcja rodziny zakładać musi, iż życie poczętego dziecka musi korzystać z ochrony, którą konstytucja przewiduje dla rodziny, stając się tym samym wartością konstytucyjną. W takim samym stopniu jak ochronie podlega relacja ojcostwa czy macierzyństwa w stosunku do dzieci już narodzonych, relacja ta musi być chroniona również w stosunku do dzieci w prenatalnej fazie ich życia.”[23]

 

4. Postulat dekryminalizacji aborcji poprzez zmiany w art. 152 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny

 

Poza projektem ustawy o bezpiecznej aborcji do Sejmu RP został złożony także projekt zmian w art. 152 Kodeksu karnego poprzez faktyczną dekryminalizację aborcji do 12 tygodnia życia dziecka poczętego.

 

Art. 152 k.k. w obecnym brzemieniu

Art. 152 k.k. w brzemieniu proponowanym przez wnioskodawców

§ 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania.

[§ 2 uchylony]

§ 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

-/-

§ 4. Nie popełnia przestępstwa, kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę, jeżeli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.

-/-

§ 5. Nie podlega karze, kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę, jeżeli badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

 

Nie wchodząc w szczegółową analizę normatywną proponowanych rozwiązań należy ograniczyć się jedynie do najbardziej ogólnych spostrzeżeń:

1) proponowane zmiany doprowadzą do sytuacji, w której aborcja do 12 tygodnia życia dziecka będzie traktowana jako quasi-kontratyp, tj. pozostanie ona co do zasady działaniem nielegalnym, ale zarazem nie stanowiącym przestępstwa z uwagi na wyłączenie bezprawności czynu. Tym samym ochrona przewidziana w art. 152 § 1 k.k. w odniesieniu do dziecka poczętego, które nie ukończyło 12 tygodnia życia będzie miała wyłącznie pozorny charakter;

2) aborcja dokonywana po 12 tygodniu życia dziecka będzie co do zasady przestępstwem karanym niezwykle łagodnie – sprawca podlegać ma grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Potencjalnie surowsze sankcje groziłyby przykładowo osobie niszczącej chronione gatunkowo grzyby lub kierowcy, który nie zatrzyma niezwłocznie pojazdu do kontroli;

3) tak jak obecnie nie stanowiłaby przestępstwa aborcja dokonana w warunkach określonych w ustawie z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży;

4) nie stanowiłoby przestępstwa udzielanie kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub nakłanianie jej do tego. Jak bowiem wskazuje się w orzecznictwie: „czynność sprawcza określona w przepisie art. 152 § 2 KK odpowiada pomocnictwu w rozumieniu art. 18 § 3 KK. Odrębne uregulowanie tej formy popełnienia przestępstwa jest związane z tym, że kobieta ciężarna sama nie realizuje znamion czynu zabronionego. Dlatego też pomocnictwo i podżeganie do takiego czynu nie mogą być karane na zasadach ogólnych”[24];

5) nie podlegałby karze sprawca, który za zgodą kobiety przerywa jej ciążę, jeżeli badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

 

Jak tymczasem wskazuje się w przytaczanym już orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, życie ludzkie w stadium prenatalnym podlega ochronie konstytucyjnej. Trybunał wskazał przy tym, że intensywność ochrony życia na różnych jego stadiach może być zróżnicowana:

 

„Stwierdzenie, że życie człowieka w każdej fazie jego rozwoju stanowi wartość konstytucyjną podlegającą ochronie nie oznacza, że intensywność tej ochrony w każdej fazie życia i w każdych okolicznościach ma być taka sama. Intensywność ochrony prawnej i jej rodzaj nie jest prostą konsekwencją wartości chronionego dobra. Na intensywność i rodzaj ochrony prawnej, obok wartości chronionego dobra, wpływa cały szereg czynników różnorodnej natury, które musi brać pod uwagę ustawodawca zwykły decydując się na wybór rodzaju ochrony prawnej i jej intensywności. Ochrona ta jednak powinna być zawsze dostateczna z punktu widzenia chronionego dobra.”[25]

 

Jak jednak dalej wywodził Trybunał:

 

„Uchylenie karalności umyślnych zachowań powodujących naruszenie zdrowia dziecka poczętego, do których dochodzi zarówno bez zgody, jak i za zgodą kobiety ciężarnej, stanowi drastyczne ograniczenie ochrony zdrowia dziecka przysługującej mu w szczególności w stosunku do działań samej matki. Ograniczenie zakresu tej ochrony nie znajduje żadnego uzasadnienia w konstytucyjnie rozpoznawalnych przesłankach polityki karnej ani też w żaden inny sposób nie zostało usprawiedliwione.”[26]

 

Oznacza to, że wprawdzie ochrona życia ludzkiego w różnych stadiach rozwojowych nie musi (choć może) być identyczna, to jednocześnie nie można jej całkowicie uchylić, jak również uczynić jedynie pozorną bądź nieproporcjonalnie słabą względem chronionego dobra. Z taką natomiast sytuacją mielibyśmy do czynienia, gdyby w życie wszedł opiniowany projekt ustawy o zmianie Kodeksu karnego. Aborcja dalej pozostawałaby formalnie przestępstwem, jednak życie ludzkie do 12 tygodnia od kariogamii w ogóle nie podlegałoby ochronie prawnej, o ile tylko taką wolę wyraziłaby matka dziecka poczętego, a jeszcze nienarodzonego. Ewentualna dolegliwość karna w przypadku dokonania aborcji z naruszeniem przepisów ustawy już po 12 tygodniu życia płodowego byłaby natomiast skrajnie łagodna, w zasadzie aż do czasu, gdy dziecko osiągnie samodzielną zdolność do życia poza organizmem matki. Dopiero wówczas byłoby ono objęte ochroną prawną czyniącą zadość standardom konstytucyjnym determinowanym orzeczeniem Trybunału z 1997 r. 

 

5. „Unieważnienie” wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. akt K 1/20

 

Stosownie do art. 190 ust. 1 Konstytucji RP: „Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne”. Jak wskazuje się w literaturze przedmiotu: „[p]rzyznanie w przepisach Konstytucji RP atrybutu ostateczności tylko orzeczeniom TK, a nieprzyznanie go orzeczeniom sądowym, powinno być widziane jako dowód woli ustrojodawcy do braku jakiejkolwiek możliwości weryfikacji orzeczeń TK, zarówno w trybie zwyczajnym, jak i nadzwyczajnym”[27]. W doktrynie prawa podkreśla się także: „Wyroki TK, także te, w których bada on tryb ustawodawczy, są ostateczne. Wynika z tego, że orzeczenia te są niezaskarżalne (prawomocność formalna), niewzruszalne (prawomocność materialna) i niepodważalne. Nie przysługuje wobec nich środek odwoławczy”[28]. Nie ma zatem możliwości „unieważnienia” żadnego orzeczenia Trybunału (tak wyroku, jak i postanowienia), które byłoby rozumiane jako pozbawienie sentencji orzeczenia mocy obowiązującej[29]. Nie może tego uczynić nawet sam Trybunał (np. w innym składzie) ponieważ sędziowie Trybunału – stosownie do art. 195 ust. 1 Konstytucji RP - w sprawowaniu swojego urzędu podlegają Konstytucji. Kwestię tę podnosi się w nauce prawa: „Zasada ostateczności odnosząca się do wszystkich rozstrzygnięć TK, oznacza, iż ani sam Trybunał, ani żaden organ zewnętrzny, nie może uchylić ani zmienić orzeczenia wydanego przez skład orzekający Trybunału (powaga rzeczy osądzonej)”[30].

 

Warto również przytoczyć poglądy wyrażane wielokrotnie w najnowszym orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego, którego status nie był w żaden sposób kwestionowany w dyskursie politycznym oraz prawniczym. Wynika z nich, że wyrokami Trybunału związane są wszystkie organy władzy publicznej, zarówno te, które stanowią prawo, jak i te, które je stosują:

 

„Niewątpliwie art. 190 Konstytucji RP dotyczy wszystkich wyroków Trybunału Konstytucyjnego, bez względu na ich rodzaj i charakter. Przepis ten w ust. 1 stanowi, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Z powołanego przepisu wynika, że każdy podmiot, w tym każdy organ władzy publicznej, w sytuacji w której jest zobowiązany rozstrzygać jakikolwiek spór lub problem konstytucyjny wcześniej przesądzony przez Trybunał Konstytucyjny jest obligowany uwzględnić jego stanowisko. Dotyczy to każdego z typów wyroków trybunalskich bez względu na ich doktrynalny podział.”[31]

 

„Każdy wyrok Trybunału Konstytucyjnego stwierdzający niezgodność zaskarżonego przepisu z Konstytucją wymusza na organach i sądach stosujących prawo konieczność poszukiwania takiego rozwiązania, które umożliwi zastosowanie danej regulacji zgodnie z Konstytucją RP. Każdy taki wyrok Trybunału Konstytucyjnego zmienia system prawny, derogując normę prawną, która w zależności od jego charakteru jest albo zbyt wąska (w aspekcie podmiotowym, przedmiotowym lub czasowym), albo tylko błędnie, niezgodnie z ustawą zasadniczą, jest interpretowana i stosowana przez organy i sądy. Okoliczność, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego są kierowane również do ustawodawcy i wielokrotnie zawierają wskazania co do nowej regulacji mającej spełniać walor konstytucyjności nie oznacza, że organy i sądy powinny do momentu jej uchwalenia przez ustawodawcę pozostawać bierne i albo stosować przepisy w ich brzmieniu niezgodnym z ustawą zasadniczą, albo oczekiwać na nową regulację i tym samym nie załatwiać spraw do momentu uchwalenia nowych przepisów. Tezę, iż sądy mają powinność realizacji wyroków TK, wspierają również zasady państwa prawnego, szczególnie zasada zaufania obywatela do państwa i prawa oraz wymóg ochrony praw i wolności konstytucyjnych. Gdyby bowiem sąd mógł pominąć treść wyroku TK, ochrona tych praw byłaby iluzoryczna.”[32]

 

„Wykonywanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego jest obowiązkiem wszystkich organów władzy publicznej, a nie tylko ustawodawcy. Jeśli ustawodawca tego obowiązku nie realizuje, to ciężar wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego przenosi się na sądy i inne organy stosujące prawo. Sytuacja prawna jednostki, która była adresatem niekonstytucyjnej regulacji, nie może być bowiem uzależniona od woli i sprawności parlamentu w wykonaniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Brak reakcji ustawodawcy na wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie oznacza, że stan niekonstytucyjności przestaje istnieć. Wprost przeciwnie, to wówczas na sądach spoczywa powinność podjęcia takiego rozstrzygnięcia, które w realiach zaistniałego stanu faktycznego i prawnego będzie prowadziło do osiągnięcia w możliwie jak najwyższym stopniu stanu zgodności z obowiązującym prawem rozumianym całościowo, a zatem z uwzględnieniem aktów stojących na szczycie hierarchii źródeł prawa, do których z pewnością należy Konstytucja RP.”[33]

 

W sposób niezwykle lapidarny, a zarazem trafny, ujęła to posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, która podczas posiedzenia Sejmu 10 marca 2016 r. stwierdziła:

 

„Żaden organ konstytucyjny ani urząd w Polsce nie ma prawa do merytorycznej oceny wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Wyroki Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Nikt nie ma prawa oceniać, czy ten wyrok zapadł zgodnie z prawem, czy skład sądu był prawidłowy, czy nie. Nikt nie ma prawa kontrolować, czy ten wyrok spełnia jakiekolwiek wymogi, czy w jego ocenie jest opinią, czy konkluzją ze spotkania towarzyskiego.”[34]

 

Warto przypomnieć, że uchwałą Sejmu RP z dnia 14 listopada 2023 r. pani poseł K. Gasiuk-Pihowicz została wybrana na posła członka Krajowej Rady Sądownictwa. Tym samym większość sejmowa uznała za zasadne twierdzenia zawarte w wystąpieniu posła Borysa Budki, który przedstawiając kandydaturę pani poseł Gasiuk-Pihowicz podkreślał, że jej „wiedza, umiejętności, kwalifikacje zawodowe” sprawiać mają, że ta kandydatka jest odpowiednia do zasiadania w KRS[35]. Należy zatem ufać, że większość sejmowa uznająca jak widać jej autorytet w sprawach konstytucyjnych, zaakceptuje jej wykładnię art. 190 ust. 1 Konstytucji RP i odstąpi od planów „unieważniania” jakichkolwiek wyroków Trybunału Konstytucyjnego.

 

Wskazać też należy, że u początku funkcjonowania sądownictwa konstytucyjnego w Polsce orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności ustaw z Konstytucją PRL rzeczywiście podlegały rozpatrzeniu przez Sejm. Wynikało to z art. 33a ust. 2 Konstytucji PRL znowelizowanej ustawą z dnia 26 marca 1982 r. o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej[36]. Szczegóły odnoszące się do trybu, w którym Sejm „rozpatrywał” orzeczenia Trybunału określała w art. 6 ustawa z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym[37]. Dopiero wskutek uznania przez Sejm orzeczenia za „zasadne” dokonywano odpowiednich zmian w akcie objętym orzeczeniem. Ten stan prawny zmieniony został dopiero w 1991 r.[38] Zgodnie z art. 6 w brzemieniu określonym ustawą z 1991 r. Trybunał Konstytucyjny przedstawiał Sejmowi i innym właściwym organom stanowiącym prawo uwagi o stwierdzonych uchybieniach i lukach w prawie, których usunięcie jest niezbędne dla zapewnienia spójności systemu prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Stanowiło to wyraźny progres odnośnie do realnego znaczenia sądowej kontroli konstytucyjności aktów prawnych o randze ustawowej. Ewentualne „unieważnienie” wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. akt K 1/20, stanowiłoby zatem faktyczny powrót do praktyk autorytarnego państwa socjalistycznego. Byłoby to tym bardziej niepokojące, że „unieważnienie” jednego wyroku byłoby niewątpliwą swoistą „zachętą” do podejmowania dalszych podobnych działań w przyszłości.

 

6. Wnioski

 

Konkludując powyższe wywody, Instytut na rzecz kultury prawnej Ordo Iuris wyraża opinię, że:

1) projekt ustawy o bezpiecznej aborcji, jako znoszący ochronę prawną konstytucyjnie chronionego dobra w postaci życia ludzkiego w prenatalnym stadium rozwoju poprzez legalizację przerywania ciąży wedle nieokreślonych lub arbitralnie ustalonych kryteriów oraz pozbawiający dziecko poczęte podmiotowości prawnej, pozostaje w rażącej sprzeczności z art. 2, art. 18 oraz art. 38 w zw. z art. 30 Konstytucji RP i jako taki powinien zostać odrzucony przez Sejm RP w pierwszym czytaniu,

2) projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, jako ograniczający prawną ochronę życia dziecka poczętego do tego stopnia, że pozostałe środki prawne nie spełniają wymogów dostatecznej ochrony tej wartości konstytucyjnej, a zatem pozostający w sprzeczności z art. 2 oraz art. 38 w zw. z art. 30 Konstytucji RP, powinien zostać odrzucony przez Sejm RP w pierwszym czytaniu,

3) zgodnie z art. 190 ust. 1 Konstytucji RP orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą, a zatem brak jest jakiejkolwiek możliwości weryfikacji, a tym bardziej „unieważnienia” tych orzeczeń, zarówno w trybie zwyczajnym, jak i nadzwyczajnym, przez jakikolwiek organ władzy publicznej polski lub międzynarodowy;

4) przypomnieć trzeba, że wbrew twierdzeniom o tym, jakoby w aktualnym stanie prawnym życie kobiet w ciąży było zagrożone z uwagi na restrykcyjne regulacje antyaborcyjne, to zgodnie z obowiązującymi przepisami przerwanie ciąży może być dokonane przez lekarza, w przypadku gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej lub zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

 

Dr Bartosz Zalewski - analityk Ordo Iuris

 
 

[1] Dz. U. Nr 17, poz. 78, z 1995 r. Nr 66, poz. 334, z 1996 r. Nr 139, poz. 646, z 1997 r. Nr 141, poz. 943 i Nr 157, poz. 1040, z 1999 r. Nr 5, poz. 32 oraz z 2001 r. Nr 154, poz. 1792.

[2] Projekt posługuje się swoistą terminologią, która jedynie częściowo odpowiada dotychczasowym pojęciom ustawowym odnoszącym się do sytuacji prawnej nasciturusa. Stanowi to z pewnością wyraz przekonań jego autorów, czego przykładem może być zastąpienie terminów „matka” (zob. art. 71 ust. 2 Konstytucji RP; por. także: P. Sarnecki, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie, „Przegląd Sejmowy” 6/65 [2004], s. 150-151) czy „kobieta ciężarna” (zob. art. 152-153 Kodeksu karnego, ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży) neutralnym pod względem rodzaju sformułowaniem „osoba w ciąży”, które zaakcentować ma wiarę autorów projektu, iż w ciąży znajdować się mogą nie tylko kobiety. W niniejszym opracowaniu stosowana jest natomiast terminologia, która znajduje swoje uzasadnienie zarówno na gruncie orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, jak i licznych aktów prawnych (zob. przykładowo art. 927 § 2 Kodeksu cywilnego; art. 74 § 4, art. 75 § 1, art. 78 § 1 oraz 182 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego; art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 6 stycznia 2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka). Trudny do zaakceptowania jest zatem pogląd, jakoby stosowanie terminów takich, jak „dziecko poczęte” odzwierciedlało „tendencję do uwarunkowanego światopoglądowo zmieniania znaczenia słów za pomocą manipulacyjnego chwytu erystycznego” (R. Piotrowski, Nowa regulacja przerywania ciąży w świetle Konstytucji, „Państwo i Prawo” 8 [2021], s. 64, choć być może teza autora byłaby zasadna w odniesieniu do terminologii stosowanej w omawianym projekcie). Z pewnością stosowana w opracowaniach prawniczych odnoszących się do statusu nasciturusa terminologia stanowi wyraz określonych założeń aksjologicznych, niemniej jednak nie jest zabiegiem manipulacyjnym czy erystycznym skoro znajduje podstawę w obowiązującym prawie.

[3] Zob. M. Olszówka, B. Zalewski, Konstytucyjny standard ochrony życia dziecka poczętego w polskim porządku prawnym, [w:] Ochrona życia ludzkiego na prenatalnym etapie rozwoju. Aspekty społeczne, medyczne i prawne, [red.] J. Kwaśniewski, M. Olszówka, Warszawa 2023, s. 349 i n.

[4] Zob. orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96 oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. akt K 1/20. Pogląd, że ochrona przewidziana w art. 38 Konstytucji RP rozciąga się także na życie w fazie prenatalnej podziela szereg autorów – przykładowo wskazać można: M. Masternak-Kubiak, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie, „Przegląd Sejmowy” 6/65 (2004), s. 120; T. Jasudowicz, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie, „Przegląd Sejmowy” 6/65 (2004), s. 127; M. Granat, Opinia w sprawie zgodności z Konstytucją projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie, „Przegląd Sejmowy” 6/65 (2004), s. 142; W. Wróbel, Opinia prawna o poselskim projekcie zmiany (art. 38) Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (druk sejmowy nr 993), [w:] „Przed pierwszym czytaniem”, Konstytucyjna formuła ochrony życia, Biuro Analiz Sejmowych, Kancelaria Sejmu, Warszawa 2007, s. 21; L. Bosek, Opinia prawna w sprawie struktury normatywnej i konsekwencji prawnych propozycji poprawki do projektu ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, [w:] „Przed pierwszym czytaniem” 3 (2007), Konstytucyjna formuła ochrony życia, s. 77; idem, Opinia w sprawie projektu nowelizacji art. 30 i art. 38 Konstytucji i zgodności z Konstytucją RP projektu ustawy z dnia 30 marca 2004 r. o świadomym rodzicielstwie, „Przegląd Sejmowy” 3/80 (2007), s. 141; D. Dudek, Opinia w sprawie poselskich poprawek do projektu nowelizacji art. 38 oraz projektu nowego art. 236a Konstytucji RP, „Przegląd Sejmowy” 3/80 (2007), s. 130-131; A. Zoll, Opinia prawna w sprawie oceny konstrukcji i skutków projektu zmiany art. 30 i 38 Konstytucji RP, [w:] „Przed pierwszym czytaniem” 3 (2007), Konstytucyjna formuła ochrony życia,  s. 103; M. Królikowski, Problem interpretacji tzw. przesłanki eugenicznej stanowiącej o dopuszczalności zabiegu przerwania ciąży, [w:] Współczesne wyzwania bioetyczne, [red.] L. Bosek, M. Królikowski, Warszawa 2010, s. 177; T. Sroka, komentarz do art. 38, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Tom I. Komentarz do art. 1-86, [red.] M. Safjan, L. Bosek, Warszawa 2016, nb. 99.

 

[5] Zob. w szczególności orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 15 stycznia 1991 r., sygn. akt U 8/90; uchwałę Trybunału Konstytucyjnego z 17 marca 1993 r., sygn. akt W 16/92; wyrok Trybunał Konstytucyjnego z 7 stycznia 2004 r., sygn. akt K 14/03; wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 30 września 2008 r., sygn. akt K 44/07; wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 9 lipca 2009 r., sygn. akt SK 48/05; Trybunału Konstytucyjnego z 22 stycznia 2013 r., sygn. akt P 46/09.

[6] Dz. U. z 2022 r., poz. 1138 z późn. zm.

[7] Zob. uchwała Sądu Najwyższego z 26 października 2006 r., sygn. akt I KZP 18/06; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 16 października 2008 r., sygn. akt II AKa 255/08; R. Kokot, komentarz do art. 152, [w:] Kodeks karny. Komentarz, [red.] R. Stefański, Warszawa 2023, nb. 3.

[8] M. Królikowski, komentarz do art. 152, [w:] Kodeks karny. Część szczególna, t. II, Komentarz do art. 117-221, [red.] M. Królikowski, R. Zawłocki, nb. 1.

[9] Dz. U. z 2022 r. poz. 1575. Odnośnie do wątpliwości związanych z prawnym charakterem okoliczności prawnych określonych w art. 4a ust. 1 u.p.r., zob. K. Wiak, komentarz do art. 152, [w:] Kodeks karny. Komentarz, red. A. Grześkowiak, K. Wiak, Warszawa 2021, nb. 9; F. Ciepły, Aborcja eugeniczna a dyskryminacja osób niepełnosprawnych, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 19/2 (2014), s. 71; W. Przebierała, Obecny stan prawny w Polsce: ustawa o planowaniu rodziny i jej wykładnia, [w:] Ochrona życia ludzkiego na prenatalnym etapie rozwoju. Aspekty społeczne, medyczne i prawne, [red.] J. Kwaśniewski, M. Olszówka, Warszawa 2023, s. 387.

[10] Dz.U. Nr 139, poz. 646.

[11] Dz.U. Nr 17, poz. 78; zm.: z 1995 r. Nr 66, poz.334.

[12] Dz.U. Nr 84, poz. 426; zm.: z 1995 r. Nr 38, poz. 148, Nr 150, poz. 729; z 1996 r. Nr 106, poz. 488.

[13] Zob. M. Królikowski, Komentarz…, nb. 29, gdzie wskazuje się, że sprawcą przestępstwa określonego w art. 152 Kodeksu karnego może być każdy człowiek, z wyłączeniem kobiety ciężarnej poddającej się zabiegowi przerwania ciąży. Matka dziecka poczętego zabitego wskutek aborcji dokonanej w warunkach określonych w art. 152 Kodeksu karnego nie ma również statusu pokrzywdzonej w rozumieniu Kodeksu postępowania karnego – zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 marca 2009 r., sygn. akt I KZP 2/09.

[14] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 16 października 2008 r., sygn. akt II AKa 255/08; K. Borkowska, Penalizacja przerwania ciąży w polskim prawie karnym, „Studia Prawnoustrojowe” 56 (2022), s. 45; R. Kokot, op. cit., nb. 8.

[15] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 16 października 2008 r., sygn. akt II AKa 255/08.

[16] Wyrok Trybunał Konstytucyjnego z 7 stycznia 2004 r., sygn. akt K 14/03, pkt III.4.1.

[17] M. Masternak-Kubiak, op. cit., s. 121.

[18] T. Jasudowicz, op. cit., s. 127.

[19] M. Granat, op. cit., s. 142.

[20] W. Wróbel, Opinia prawna o poselskim projekcie zmiany (art. 38) Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (druk sejmowy nr 993), [w:] „Przed pierwszym czytaniem”, Konstytucyjna formuła ochrony życia, Biuro Analiz Sejmowych, Kancelaria Sejmu, Warszawa 2007, s. 21.

[21] A. Zoll, op. cit., s. 102-103.

[22] M. Masternak-Kubiak, op. cit., s. 120.

[23] Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96.

[24] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 30 września 2008 r., sygn. akt II AKa 231/08.

[25] Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r., sygn. akt K 26/96.

[26] Ibidem.

[27] A. Mączyński, J. Podkowik, komentarz do art. 190, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, t. II, Komentarz do art. 87-243, [red.] M. Safjan, L. Bosek, Warszawa 2016, nb. 65.

[28] A. Syryt, Skutki wyroków TK przy kontroli trybu uchwalenia ustawy, [w:] Skutki wyroków Trybunału Konstytucyjnego w sferze stosowania prawa, [red.] M. Bernatt, J. Królkowski, M. Ziółkowski, Warszawa 2013, s. 228

[29] Przymiot mocy powszechnie obowiązującej oraz ostateczności przynależy sentencji orzeczeń Trybunału – zob. E. Tkaczyk, Skutek bezpośredni obowiązywania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego po jego opublikowaniu, „Przegląd Prawa Konstytucyjnego” 2 (2023), s. 160-161.

[30] B. Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa 2012, komentarz do art. 190, nb. 4.

[31] Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28 lutego 2023 r., sygn. akt III OSK 1778/21.

[32] Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28 lutego 2023 r., sygn. akt III OSK 1777/21.

[33] Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 22 lutego 2023 r., sygn. akt III OSK 3174/21.

[34] Wypowiedzi na posiedzeniach Sejmu - posiedzenie nr 13 w dniu 10-03-2016: https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=13&dzien=2&wyp=16&symbol=PYT_WYP (dostęp: 18 listopada 2023 r.).

[35] Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Kadencja X, Sprawozdanie stenograficzne z 1. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 14 listopada 2023 r. (drugi dzień obrad), Warszawa 2023, s. 38.

[36] Dz.U. z 1982 r., nr 11 poz. 83.

[37] Dz.U. 1985 r., nr 22 poz. 98.

[38] Zob. ustawę z dnia 24 sierpnia 1991 r. o zmianie ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich oraz ustaw - Kodeks postępowania karnego, o Sądzie Najwyższym i o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. z 1991 r., nr 83 poz. 371).

Ochrona życia

Analiza nt. praw reprodukcyjnych i seksualnych w kontekście prawa międzynarodowego

· Środowiska lewicowe podejmują wysiłki zmierzające do uznania przez społeczność międzynarodową „praw reprodukcyjnych i seksualnych”.

· Instytut Ordo Iuris przygotował analizę poświęconą rozwojowi tej koncepcji.

Czytaj Więcej

Rodzina i Małżeństwo

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2011/36/UE w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi i zwalczania tego procederu oraz ochrony ofiar

· W grudniu 2022 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt nowelizacji dyrektywy 2011/36/UE w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi i zwalczania tego procederu oraz ochrony ofiar.

Czytaj Więcej