Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube

Opinia prawna Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w sprawie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny

Data publikacji: 20.07.2022

Główne tezy:

- Projektodawca proponuje dodanie do przepisów Kodeksu karnego nowego art. 27a, przewidującego wyłączenie odpowiedzialności karnej osoby korzystającej z wolności słowa i wolności wyrażania przekonań, w sytuacjach, gdy wyrażane przez nią przekonania, oceny lub opinie znajdują oparcie w akceptowanym przez tę osobę systemie wartości, a równocześnie nie godzą w porządek prawny lub wolność sumienia i wyznania innej osoby. Choć projektodawca dostrzega faktyczny problem, występujący w państwach Europy Zachodniej – tj. stosowanie represji karnych wobec osób głoszących poglądy oparte na światopoglądzie religijnym – tak forma w jakiej chce jemu przeciwdziałać budzi wątpliwości.

 

- W ocenie Instytutu Ordo Iuris, wzmocnienie gwarancji prawnych głoszenia nauczania moralnego kościołów i związków wyznaniowych powinno nastąpić poprzez zmiany w ustawie z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, które mogłyby polegać na wprowadzeniu do ustawy przepisu, który wyraźnie wskazuje, że ingerencja organów władzy publicznej w treść nauczania moralnego kościołów i związków wyznaniowych jest zabroniona, a sposób głoszenia tego nauczania stanowi wewnętrzną sprawę kościoła lub związku wyznaniowego, chyba że godzi on w porządek lub bezpieczeństwo publiczne.  

 

- Alternatywną dla rozwiązania polegającego na zmianie ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, jest uzupełnienie treści wyliczenia dóbr osobistych zawartego w art. 23 k.c. o swobodę wyznania i głoszenia przekonań religijnych, a także integralność religijną (rozumiana jako spójność wewnętrznych przekonań osoby wierzącej z możliwością ich realizacji w życiu prywatnym i – co chyba kluczowe - publicznym).

 

- Projektodawca proponuje zmiany w treści art. 195 k.k. W proponowanym brzmieniu art. 195 k.k. (złośliwe przeszkadzanie w sprawowaniu aktu religijnego) rezygnuje się ze znamienia strony podmiotowej w postaci przymiotu złośliwego charakteru działania sprawcy, co oznacza, że przestępstwo to będzie mogło zostać popełnione również w zamiarze ewentualnym. Zmiany w treści art. 195 k.k. przedstawione w proponowanym projekcie ustawy będą najprawdopodobniej implikować korektę dotychczasowej linii orzeczniczej, która jak dotąd była niekorzystna dla pokrzywdzonych.

 

- Proponowane brzmienie art. 196 k.k. jest powieleniem art. 173 i art. 174 przedwojennego kodeksu karnego z 1932 r. Nowelizacja w tym zakresie, rozszerza zakres przedmiotowy przestępstwa o publiczne „lżenie lub wyszydzenie kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmatów lub obrzędów”. Zwiększy to ochronę prawno-karną zrzeszeń o charakterze religijnym.

 

- Przypomnieć należy, że nie tylko polska ustawa zasadnicza, ale również liczne akty prawa międzynarodowego chronią wolność religii. Stosownie do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na państwie spoczywa obowiązek zapewnienia realnych gwarancji wolności religii, a jednocześnie dysponuje ono szerokim marginesem uznania jakie środki dla realizacji tego celu będą najbardziej adekwatne.

 

- Kryminalizacja obrazy uczuć religijnych nie stoi w sprzeczności z zasadą bezstronności światopoglądowej państwa. Państwo ma pozytywny obowiązek zapewnienie pokojowego współistnienia różnych grup wyznaniowych, wykorzystując również instrumentarium prawno-karne.

 

  1. Uwagi wprowadzające

Instytut Ordo Iuris w ramach swojej działalności statutowej podejmuje działania analityczne oraz procesowe w sprawach z zakresu ochrony wolności sumienia oraz wyznania. Aktywność procesowa w tym obszarze polega przede wszystkim na reprezentowaniu osób pokrzywdzonych zarówno na etapie postępowania przygotowawczego oraz sądowego, jak również podejmowaniu czynności mających doprowadzić do inicjacji postępowań karnych ex officio. Z każdym kolejnym rokiem do Instytutu Ordo Iuris wpływa coraz więcej spraw dotyczących zamachów na dobro chronione prawem, jakim jest wolność sumienia oraz wyznania. Jedynie w 2020 r. do Instytutu wpłynęło 60 próśb o podjęcie interwencji w sprawach dotyczących obrazy uczuć religijnych, co stanowiło o 40 zgłoszeń więcej niż w roku poprzedzającym. W każdej ze spraw prawnicy Instytutu podejmowali czynności mające na celu zainicjowanie postępowania karnego bądź też włączali się w już toczące się postępowania w charakterze pełnomocnika pokrzywdzonych. W żadnych z dotychczas zakończonych postępowań, pomimo ewidentnego podejmowania działań motywowanych nienawiścią względem katolików, nie doszło do skutecznego skazania oskarżonego. Skłania to do podjęcia refleksji nad aspektem funkcjonalnym obecnie obowiązujących przepisów, mających w zamyśle prawodawcy chronić wolność sumienia oraz wyznania. W tym też kontekście zaopiniowane zostaną propozycje zmian w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (dalej jako: k.k.)[1], przedstawione przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „W obronie chrześcijan” (dalej jako: projektodawca lub wnioskodawca).  

Przedmiotowa analiza prawna dotyczy projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny[2]. Projektodawca wskazuje, że zasadniczym założeniem, które legło u podstaw prac nad komentowanym projektem była potrzeba wzmocnienia ochrony prawnokarnej przed czynami godzącymi w tak fundamentalną wartość, jaką jest wolność sumienia i religii[3].

Projekt zakłada trzy zmiany w przepisach Kodeksu karnego. Pierwszą z nich jest wprowadzenie do ustawy karnej art. 27a, który stanowiłby wyłączenie odpowiedzialności karnej osoby korzystającej z wolności słowa i wolności wyrażania przekonań, w sytuacjach, gdy wyrażane przez nią przekonania, oceny lub opinie znajdują oparcie w akceptowanym przez tę osobę systemie wartości, a równocześnie nie godzą w porządek prawny lub wolność sumienia i wyznania innej osoby[4]. Drugą zmianą jest modyfikacja art. 195 k.k. Projektodawca proponuje między innymi likwidację znamienia złośliwego charakteru zachowania sprawy, które ogranicza karalność do działania sprawcy z zamiarem bezpośrednim kierunkowym[5].  Ostatnia zmiana przewiduje rozszerzenie zakresu przedmiotowego przestępstwa określonego w art. 196 k.k. W tym obszarze, Projektodawca wskazuje na potrzebę rezygnacji ze znamienia „obrazy uczuć religijnych” i rozszerzenia znamiona tego przestępstwa o publiczne lżenie lub wyszydzanie dogmatów lub obrzędów kościoła[6].

  1. Wolność sumienia i wyznania jako wartości chronione konstytucyjnie

Nie ulega wątpliwości, iż jedną z podstawowych wolności człowieka jest wolność myśli, sumienia i wyznania. Tę gwarancję zawierają liczne akty prawa międzynarodowego, takiej jak art. 18 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych[7], art. 9 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej jako EKPCz)[8], czy art. 10 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej[9]. Polski ustrojodawca w art. 53 Konstytucji RP gwarantuje każdemu wolność sumienia i religii (wyznania). Polska ustawa zasadnicza w art. 48 przyznaje również prawo rodzicom do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami, uwzględniając w szczególności wolność jego sumienia, wyznania oraz przekonań. Wskazać też należy, że obowiązuje również w polskim porządku prawnym ustawa z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania[10].

Art. 53 ust. 1 Konstytucji RP stanowi, że każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. Art. 53 ust. 2 przewiduje natomiast, że wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.

Należy przypomnieć, że kwestia zgodności przepisów penalizujących obrazę uczuć religijnych z Konstytucją RP była już przedmiotem oceny ze strony Trybunału Konstytucyjnego.

U podstaw sprawy rozpoznawanej przez Trybunał pod sygnaturą SK 54/13 legł stan faktyczny, w którym skarżąca w wywiadzie, jakiego udzieliła na łamach internetowego wydania „Dziennik.pl”, oświadczyła, że przekonują ją odkrycia naukowe, nie zaś „coś, co napisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła”. Odpowiadając na pytanie dziennikarki, o kim mówi, wyjaśniła: „O tych wszystkich, którzy spisali te wszystkie niesamowite historie (biblijne)”. Dwaj obywatele złożyli do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przez skarżącą przestępstwa z art. 196 k.k., wskazując, że obraziła ich uczucia religijne poprzez drwienie z autorów Pisma Świętego i samej Biblii, uważanej za świętą księgę zarówno w religiach chrześcijańskich, jak i w judaizmie.

W przekonaniu skarżącej, art. 196 k.k. ogranicza zatem konstytucyjną wolność wyrażania poglądów (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP) w sposób wykraczający poza dopuszczalne ramy określone w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, w szczególności ponad miarę konieczną w demokratycznym państwie prawnym, wprowadzając restrykcje w sposób nieproporcjonalny do zamierzonego celu. W opinii skarżącej, wolność sumienia odgrywa dla niewierzących analogiczną rolę do wolności religii dla wierzących. Zarówno wolność sumienia, jak i wolność religii są równorzędne i powinny być traktowane przez ustawodawcę w taki sam sposób z zachowaniem obiektywizmu i poszanowania w równym stopniu każdej z nich.

Zdaniem skarżącej, wyrażanie przez osoby niewierzące poglądów, które mają charakter nieprzychylny religii, nie powinno być traktowane jako zdarzenie podlegające kryminalizacji. Wolność słowa powiązana ściśle z wolnością sumienia powinna być postrzegana w sposób jak najszerszy, gdyż tylko takie jej traktowanie pozwala na zapewnienie istnienia społeczeństwa pluralistycznego, demokratycznego. Dlatego, w przekonaniu skarżącej, art. 196 k.k. jest niezgodny z art. 53 ust. 1 w związku z art. 54 ust. 1 Konstytucji RP.

Trybunał Konstytucyjny uznał jednak tą argumentację za błędną. Wolność wyrażania swoich poglądów, o której mowa w art. 54 ust. 1 Konstytucji RP, nie jest jednak równoznaczna z szeroko rozumianą wolnością wszelkiej ekspresji, nie obejmuje bowiem wolności twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolności nauczania, a także wolności korzystania z dóbr kultury, które są ujęte w odrębnym, poświęconym im art. 73 Konstytucji RP[11]. Zagwarantowana w art. 54 ust. 1 Konstytucji RP wolność wyrażania swoich poglądów nie ma bowiem charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniom, z zachowaniem zasady proporcjonalności[12]. Zdaniem Trybunału art. 196 k.k. penalizuje tylko i wyłącznie obrazę uczuć religijnych przez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej oraz miejsca kultu. Co więcej, przestępstwo z art. 196 k.k. można popełnić jedynie z winy umyślnej w obu jej postaciach. Oznacza to, że o obrazie uczuć religijnych z art. 196 k.k. można mówić dopiero wtedy, gdy sprawca podlega odpowiedzialności karnej i wyrażając swoje poglądy publicznie, w sposób obiektywnie pogardliwy, wyszydzający, poniżający lub obelżywy bezpośrednio chce lub godzi się na znieważenie przedmiotu czci religijnej, a co za tym idzie na obrazę uczuć religijnych innych osób. Poza zakresem penalizacji z art. 196 k.k. pozostaje zatem publiczne wyrażanie swoich negatywnych czy też krytycznych poglądów dotyczących przedmiotu czci religijnej, o ile nie przybierze formy ani nie będzie zawierało treści obiektywnie znieważających.

W doktrynie przyjmuje się, że nie będzie obrazą uczuć religijnych publiczna krytyka określonej wspólnoty religijnej, jej funkcjonowania, głoszonych przez nią poglądów, łącznie z kwestionowaniem istnienia podmiotu ich kultu, o ile krytyka ta będzie pozbawiona charakteru znieważającego. Wolność wyrażania swoich poglądów, o której mowa w art. 54 ust. 1 Konstytucji, korzysta z pełnej swobody w odniesieniu do zachowań, które nie wypełniają znamion przestępstwa obrazy uczuć religijnych z art. 196 k.k., tj. gdy mamy nawet do czynienia z krytyką czy też negatywną opinią, nieprzybierającą jednak formy zniewagi, a także gdy sprawcy nie można przypisać winy umyślnej[13]. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, ograniczenie wolności wyrażania poglądów znieważających lub obrażających, o którym mowa w art. 196 k.k., jednoznacznie spełnia wymóg ustawowej regulacji i jest ponadto konieczne w demokratycznym państwie przede wszystkim dla ochrony praw i wolności innych osób, ale także porządku publicznego, a więc wartości, o których mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Jak wskazano wyżej, przedmiotem ochrony, do którego odnosi się art. 196 k.k., jest prawo do ochrony uczuć religijnych wynikające z konstytucyjnej wolności religii[14].

Również Sąd Najwyższy stwierdził, że chroniąc wolność religii, chroni się sferę pojęć, wyobrażeń, przekonań i uczuć religijnych danej osoby. Możliwe jest więc wyróżnienie uczuć religijnych jako prawnie chronionego dobra osobistego[15].

Jak już wspomniano, wolność religii chroniona jest także na gruncie prawa międzynarodowego. Stosownie do art. 18 MPPOiP każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania. Prawo to obejmuje wolność posiadania lub przyjmowania wyznania lub przekonań według własnego wyboru oraz do uzewnętrzniania indywidualnie czy wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swej religii lub przekonań przez uprawianie kultu, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Analogiczną treść nadano art. 10 ust. 1 Karty Praw Podstawowych.

Bardziej kompleksowa regulacja znajduje się w art. 9 EKPCz. W ust. 1 przepis ten stanowi: „Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania; prawo to obejmuje wolność zmiany wyznania lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub prywatnie, swego wyznania lub przekonań przez uprawianie kultu, nauczanie, praktykowanie i czynności rytualne”. Zgodnie natomiast z art. 9 ust. 2 EKPCz: „Wolność uzewnętrzniania wyznania lub przekonań może podlegać jedynie takim ograniczeniom, które są przewidziane przez ustawę i konieczne w społeczeństwie demokratycznym z uwagi na interesy bezpieczeństwa publicznego, ochronę porządku publicznego, zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób”.

W zakresie wolności religii, sumienia i wyznania wielokrotnie orzekał Europejski Trybunał Praw Człowieka. Sama idea ochrony uczuć religijnych została uznana za konieczną, z powodu potrzeby zapobiegania lub sankcjonowania niestosownych ataków na obiekty czci religijnej, jednak pod warunkiem, że sankcje są proporcjonalne do realizowanego celu prawowitego[16].

W głośnej sprawie E.S. przeciwko Austrii[17], Trybunał rozpoznawał sprawę obywatelki Austrii uznanej przez sąd krajowy za winną popełnienia przestępstwa w postaci szydzenia z dogmatów wiary islamu. W 2011 r. prowadząc seminarium pt. "Podstawowa wiedza na temat islamu" wyraziła swoje oburzenie dla faktu zawarcia związku małżeńskiego przez 56-letniego Mahometa z 6-letnią Aiszą, wskazując przy tym na jego prawdopodobne skłonności pedofilne. Sąd austriacki uznał, iż jest ona winną popełnienia przestępstwa w postaci ubliżania innemu wyznaniu. Wymierzył jej karę grzywny w wysokości 480 euro oraz obciążył ją kosztami postępowania. Europejski Trybunał Praw Człowieka w 2018 roku orzekł, iż wyrok skazujący za wypowiedź skarżącej, która publicznie sugerowała pedofilne skłonności u islamskiego proroka Mahometa, nie stanowił naruszenia prawa do wolności wyrażania przez nią opinii[18].

Na kanwie tego orzeczenia ETPCz sformułował następujące tezy:

  1. skarżąca przedstawiając publicznie swoje poglądy i prezentując tezę, że Mahomet był pedofilem, nie uwzględniła historycznego tła dla takiej wypowiedzi, które pozwoliło by na przeprowadzenie neutralnej i rzeczowej debaty publicznej w zakresie faktów, a nie subiektywnej oceny.
  2. państwa-strony Konwencji są zobowiązane, na mocy ich pozytywnych zobowiązań wynikających z artykułu 9 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności do zapewnienia pokojowego współistnienia grup religijnych i niereligijnych oraz osób podlegających ich jurysdykcji poprzez zapewnienie atmosfery wzajemnej tolerancji.
  3. oświadczenia oparte na oczywiście nieprawdziwych faktach nie korzystają z ochrony art. 10 Konwencji;
  4. wypowiedzi zawierające elementy podżegania do nietolerancji religijnej nie podlegają ochronie w zakresie art. 10 Konwencji.                                                             

Do podobnych wniosków Trybunał doszedł w wyrokach z 2 maja 2006 r. w sprawie Aydin Tatlav przeciwko Turcji[19] oraz z 20 września 1994 r. w sprawie Otto-Preminger-Institut przeciwko Austrii, skarga nr 13470/87[20].

Należy też podkreślić, że kryminalizacja czynów godzących w wolność sumienia i religii nie stoi w sprzeczności z zasadą neutralności światopoglądowej państwa. Wręcz przeciwnie – ich dekryminalizacja oznaczałaby przyzwolenie na naruszanie wolności sumienia i wyznania, czyniąc gwarancje określone w art. 53 Konstytucji RP iluzorycznymi, a z sam przepis ustawy zasadniczej degradując do pustej deklaracji. Zachowanie neutralności w sferze religii nakłada na państwo obowiązek zagwarantowania możliwości jej wyboru i praktykowania w wymiarze prywatnym i publicznym. Nie oznacza to zakazu krytyki religii, jej dogmatów i przedstawicieli. Należy jednak odróżnić polemikę na temat religii od prymitywnych i wyraźnie obraźliwych wypowiedzi i działań dotyczących sfery sacrum. Państwo nie pozostaje neutralne, kiedy zezwala na znieważanie przedmiotów i miejsc czci religijnej, a przepisy o zniewadze i zniesławieniu dotyczące pojedynczej osoby nie zastąpią przepisu chroniącego całe wspólnoty religijne[21].

 

  1. Uwagi do proponowanego przez projektodawców art. 27a k.k.

W pierwszej kolejności, projekt ustawy zakłada dodanie do części ogólnej Kodeksu karnego art. 27a, zgodnie z którym, nie popełnia przestępstwa, kto wyraża przekonanie, ocenę lub opinię, związane z wyznawaną religią głoszoną przez kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jeżeli nie stanowi to czynu zabronionego przeciwko wolności sumienia i wyznania lub publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa lub pochwały jego popełnienia[22]. Tym samym projektodawca proponuje wprowadzenie nowego kontratypu (okoliczności wyłączającej bezprawny charakter czynu).

Postulat wprowadzenia powyższej regulacji, projektodawca uzasadnia koniecznością zapewnienia ochrony wolności uzewnętrzniania własnych wierzeń religijnych oraz opartych na wierzeniach poglądów etycznych, moralnych czy społecznych. Jak podaje wnioskodawca w uzasadnieniu projektu we współczesnym świecie wolność ta jest coraz bardziej zagrożona, zwłaszcza gdy chodzi o poglądy oparte na religii chrześcijańskiej[23], wobec czego uznaje za celowe wprowadzenie w polskim prawie karnym regulacji, która będzie chronić prawo do wyrażania poglądów i opinii związanych z wyznawaną religią[24]. Przedmiotowa ochrona prawnokarna nie byłaby nieograniczona. Jej granicą – w świetle projektu - powinny być wypowiedzi skierowane przeciw wyznawcom innych religii i mające charakter przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania, a ponadto swoboda wypowiedzi nie może łączyć się z publicznym nawoływaniem do popełnienia przestępstwa lub pochwały jego popełnienia[25]. Projektodawca w uzasadnieniu projektu wskazuje, że proponowany przepis wyłączy odpowiedzialność karną osoby korzystającej z wolności słowa i wolności wyrażania przekonań w sytuacjach, gdy wyrażane przez nią przekonania, oceny lub opinie znajdują oparcie w akceptowanym przez tę osobę systemie wartości, a równocześnie nie godzą w porządek prawny lub wolność sumienia i wyznania innej osoby[26].

Wnioskodawca w uzasadnieniu projektu stwierdza, że poglądy oparte na światopoglądzie religijnym, zwłaszcza chrześcijańskim, lub do niego nawiązujące, są coraz częściej zwalczane w sferze publicznej, w tym z wykorzystaniem środków masowego przekazu, a nawet zakazywane, również przy użyciu represji karnej. Na poparcie powyższych twierdzeń przedstawia on przykłady zagranicznych postępowań karnych, toczących się wobec osób, które głosiły poglądy oparte na światopoglądzie religijnym. Opisane sprawy dotyczyły m.in. pastora John Sherwood, który publicznie głosił chrześcijański pogląd na małżeństwo, został zatrzymany za znieważanie homoseksualistów i zakłócanie porządku publicznego, mimo że pastor nie wspominał o homoseksualistach, a mówił wyłącznie o małżeństwie oraz kapelana ewangelickiego Tony Miano, który został zatrzymany w Londynie za „mowę homofobiczną, która mogła wywołać niepokój lub stanowić zniewagę”.

Zatem uznać należy, że projektodawca dostrzega faktyczny problem, występujący w państwach Europy Zachodniej – bowiem w Polsce dotychczas nie odnotowano podobnych przypadków – jednak forma w jakiej chce jemu przeciwdziałać budzi wątpliwości.

Niewątpliwie zabezpieczenie wolności głoszenia przekonań religijnych oraz nauczania moralnego z nich wynikającego jest zabiegiem zasadnym i celowym. Niemniej jednak konstrukcja kontratypu niejako z założenia sugeruje, że ich wygłaszanie wpisuje się w znamiona któregoś, spośród ustawowo określonych czynów zabronionych. Tak tymczasem nie jest, a inkryminacja głoszenia nauczania moralnego wynikającego z przekonań religijnych byłaby rażącym naruszeniem Konstytucji RP, która klarownie wskazuje w jakim zakresie wolność religii in foro externo może być limitowana (zob. art. 53 ust. 5 Konstytucji RP). Działanie polegające na inkryminacji głoszenia nauczania moralnego odnoszącego się do grzesznego charakteru intymnych relacji pozamałżeńskich (co oczywiste – także w odniesieniu do stosunków między osobami tej samej płci) oraz do charakteru małżeństwa jako związku dwóch osób płci przeciwnej naruszałoby również zasadę bezstronności władz publicznych w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych (art. 25 ust. 2 Konstytucji RP) i stanowiło pogwałcenie autonomii i niezależności kościołów i związków wyznaniowych (art. 25 ust. 3 Konstytucji RP).

Wzmocnienie gwarancji prawnych głoszenia nauczania moralnego kościołów i związków wyznaniowych powinno zatem przybrać postać odmienną od tej, jaką proponuje wnioskodawca. Może to nastąpić poprzez zmiany w ustawie z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, a także wskutek modyfikacji w ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (dalej jako: k.c.)[27]. W pierwszym przypadku zmiany mogłyby polegać na wprowadzeniu do ustawy przepisu, który wyraźnie wskazuje, że ingerencja organów władzy publicznej w treść nauczania moralnego kościołów i związków wyznaniowych jest zabroniona, a sposób głoszenia tego nauczania stanowi wewnętrzną sprawę kościoła lub związku wyznaniowego, chyba że godzi on w porządek lub bezpieczeństwo publiczne. W przypadku zmian odnoszących się do ochrony dóbr osobistych należałoby uzupełnić treść wyliczenia zawartego w art. 23 k.c. o swobodę wyznania i głoszenia przekonań religijnych, a także integralność religijną (rozumianą jako spójność wewnętrznych przekonań osoby wierzącej z możliwością ich realizacji w życiu prywatnym i – co chyba kluczowe - publicznym).

 

  1. Uwagi do proponowanych zmian w art. 195 k.k.
    1. Aktualny stan prawny – aspekty dogmatyczne i praktyka stosowania prawa

Art. 195 k.k. stanowi, że kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 (§ 1). Tej samej karze podlega, kto złośliwie przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym (§ 2).

Treść powyższego przepisu, nawiązuje wprost do treści art. 174 k.k. z 1932 r.[28]. Stanowił on, że "kto złośliwie przeszkadza publicznemu, zbiorowemu wykonywaniu aktu religijnego, uznanego prawnie wyznania lub związku wyznaniowego, podlega karze aresztu do lat 2".

Przestępstwo określone w art. 195 § 1 k.k. ma na celu zapewnienie prawnokarnej ochrony gwarantowanego konstytucyjnie prawa do publicznego uzewnętrzniania swojej religii poprzez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach oraz praktykowanie. Rodzajowym przedmiotem ochrony w przypadku omawianego przestępstwa jest zatem wolność religii jako jedna z fundamentalnych wolności człowieka, znajdujących swoje bezpośrednie źródło w godności osoby ludzkiej. Indywidualny przedmiot ochrony obejmuje natomiast „wolność od zakłóceń przy przeprowadzaniu i uczestnictwie w obrzędzie religijnym”[29].

Publiczne wykonywanie aktu religijnego – w myśl przedstawicieli doktryny - zachodzi wówczas, gdy uczestniczy w nim większa, bliżej nieokreślona liczba osób (np. zgromadzenie w kościele) lub gdy dotyczy miejsca, w którym potencjalnie może się znaleźć większa liczba osób, zarówno gdy jest to miejsce przeznaczone do wykonywania aktów religijnych, np. budynek kościoła lub cerkwi, bożnica, kaplica, cmentarz, ale także wtedy, gdy co do zasady nim nie jest, np. ulica, po której idzie procesja, plac, stadion, polana, na której ma się odbyć msza polowa[30].

Jak wskazuje się w literaturze, publiczne uzewnętrznianie religii może obejmować różnorakie formy modlitwy, uczestnictwo we Mszy św. lub procesji[31]. Przyjąć należy, że sam akt religijny nie musi koniecznie wiązać się z bezpośrednim uczestnictwem osoby duchownej, wystarczające jest, że jest on uznawany przez uznane prawnie wyznanie lub związek wyznaniowy i ma na celu realizację wolności sumienia i religii danej osoby. Tym samym ochroną objęte są również np. nabożeństwa majowe przy kapliczkach lub przydrożnych krzyżach, nawet jeżeli odbywają się one bez uczestnictwa księdza katolickiego. Inkryminacja czynu, o którym mowa w art. 195 § 2 k.k. ma natomiast na celu ochronę czci zmarłych i uczuć osób uczestniczących w uroczystościach i obrzędach pogrzebowych, nawet jeżeli te mają charakter świecki[32]. Przepis art. 195 § 2 k.k. chroni zatem cześć oddawaną zmarłym oraz uczucia osób towarzyszących w tym zdarzeniu[33]

W piśmiennictwie wskazuje się, że „złośliwe przeszkadzanie w wykonywaniu aktu religijnego” jako znamię czynu zabronionego z art. 195 § 1 k.k. oznacza „takie zachowanie się sprawcy, przez które chwilowo lub przez dłuższy czas uniemożliwia innym osobom uczestnictwo w konkretnym akcie religijnym, zakłóca nastrój skupienia czy transu religijnego”[34]. Wskazuje się także, że czynność sprawcza może obejmować wszelkie działania lub zaniechania utrudniające, uniemożliwiające bądź zakłócające prawidłowy przebieg aktu religijnego, niezależnie od tego, czy zachowanie to ma charakter materialny, czy też nie[35]. Innymi słowy chodzi o wszelkiego rodzaju zachowania polegające na zakłócaniu powagi wykonywanego aktu religijnego lub też utrudniające jego prawidłowy przebieg albo też całkowicie go uniemożliwiające[36].

W praktyce zatem, czynność sprawcza może obejmować cały katalog różnorodnych zachowań, takich jak skandowanie wulgaryzmów lub prowokacyjnych haseł, organizowanie różnorakich happeningów, które zakłócają przebieg aktu religijnego, okazywanie wulgarnych gestów w kierunku duchownych lub wiernych uczestniczących w akcie religijnym, zagłuszanie osób modlących się, a także posługiwanie innymi formami oddziaływania (rozpylanie substancji lotnych, obsceniczny lub prowokacyjny ubiór, etc.). Wynika z tego, że w niektórych sytuacjach przestępstwo z art. 195 § 1 oraz 2 k.k. może występować w realnym, choć niekoniecznie jednorodnym zbiegu z innymi przestępstwami (np. uszkodzenie instalacji nagłaśniających lub zapewniających oświetlenie w trakcie nabożeństwa może realizować znamiona czynu określonego w art. 195 § 1 k.k., jak i 288 § 1 k.k. – zniszczenie lub uszkodzenie mienia). Dodać należy, że w literaturze dominuje słuszne stanowisko o formalnym charakterze omawianego przestępstwa, co oznacza, że działania sprawcy niekoniecznie muszą osiągnąć zamierzony skutek (np. z uwagi na nagłośnienie sprawca wykrzykujący wulgaryzmy nie będzie słyszalny przez wiernych)[37].

W kontekście omawianego projektu należy zwrócić szczególną uwagę na zaliczane do elementów strony podmiotowej czynu znamię „złośliwości”. Jedynie działanie „złośliwe” może prowadzić do powstania odpowiedzialności karnej na gruncie art. 195 § 1 i 2 k.k. Jak przyjmuje się w literaturze przedmiotu, oznacza to, że czyny, o których mowa we wskazanych przepisach muszą być popełnione umyślnie, przez sprawcę działającego w zamiarze bezpośrednim kierunkowym (dolus directus coloratus), z uwagi na towarzyszącą mu szczególną motywację sprawcy[38].

Rozważania nad funkcjonalnością art. 195 § 1 k.k. można poczynić przez pryzmat zakończonej sprawy, dotyczącej Piotra W., oskarżonego o to, że złośliwie przeszkadzał publicznemu wykonywaniu aktu religijnego Kościoła Katolickiego, znieważając jednocześnie publiczne miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych oraz obrażając uczucia religijne innych osób, uczestniczących w liturgii. W świetle przedstawionego aktu oskarżenia, oskarżony zrealizował znamiona powyższych czynów zabronionych w ten sposób, że w trakcie trwającej Mszy św., podczas homilii, wszedł do wnętrza kościoła, podszedł do nawy głównej i stanął tyłem do ołtarza, a przodem do zgromadzonych wiernych, prezentując wraz z inną osobą tablice z naniesionymi na nich zapisami: „Kobieto! Sama umiesz decydować” oraz „Kobiety powinny mieć prawo decydowania czy urodzić czy nie, a nie państwo w oparciu o ideologię katolicką”, po czym obrócił się w kierunku ołtarza okazując tablice odprawiającym Mszę księżom, a następnie przeszedł środkiem nawy ku wyjściu, okazując umieszczone na tablicy treści zgromadzonym wiernym, po czym opuścił kościół. Sąd Rejonowy w Toruniu umorzył powyższe postępowanie z uwagi na rzekomy brak znamion czynu zabronionego[39]. Uzasadniając postanowienie, Sąd Rejonowy w Toruniu wskazał, że „zachowanie oskarżonego mogło stanowić przeszkadzanie wykonywaniu aktu religijnego kościoła, jako czynność podjęta w jego trakcie, lecz niezwiązana z jego przebiegiem. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, iż działanie sprawcy trwało zaledwie chwilę, tj. ok. minuty i zostało podjęte w ustalonym momencie obrzędu, tak, by możliwość ingerencji w sam przebieg trwającej liturgii została przez oskarżonego wyraźnie, celowo (jak wynika z jego wyjaśnień) ograniczona. Zdaniem Sądu, takiego przeszkadzania nie sposób kwalifikować jako «złośliwego», co przesądza o braku znamienia strony przedmiotowej przestępstwa z art. 195 § 1 k.k. By stwierdzić, że było to działanie «złośliwe» w rozumieniu powyższego przepisu należałoby uznać, że było ono nacechowane nieustępliwością, natarczywością lub wyrażało negatywny stosunek do wykonywanego aktu religijnego lub przeprowadzanej w jego ramach pojedynczej czynności religijnej przez wyszydzenie lub okazanie m.in. pogardy, lekceważenia. Zachowanie oskarżonego natomiast nie było «nachalne» i ograniczało się do krótkiego, milczącego zaprezentowania transparentu i zamanifestowania swoich przekonań odnośnie budzącego kontrowersje społeczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego”. Powyższe orzeczenie zostało utrzymane w mocy postanowieniem Sądu Okręgowego w Toruniu, który nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości materialnoprawnych lub procesowych w postępowaniu prowadzonym przez I instancję.

 

    1. Ocena proponowanych zmian w kontekście zidentyfikowanych problemów praktycznych

 

Jak wiadomo standard ochrony wolność religii wyznaczony jest przez przepisy konstytucjyne, w tym w szczególności art. 53 Konstytucji RP. Zobowiązuje to ustawodawcę do zapewnienia jej realnej ochrony poprzez dostępne w demokratycznym państwie prawnym instrumenty prawno-karne. Jak słusznie zauważa Marcin Olszówka, wolność religii jest oczywiście wolnością osobistą, co wynika zarówno z jej istoty, jak również znajduje potwierdzenie w systematyce ustawy zasadniczej[40]. Ponadto, zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego wolność religii postrzegać należy w kategoriach zasady ustrojowej, co odpowiednio zwiększa jej rangę i wzmacnia instrumenty ochrony[41].

Zgodnie z proponowanym kształtem art. 195 k.k., kto przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 (§1). Tej samej karze podlega, kto przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym (§2)[42].

Celem modyfikacji powyższego przepisu jest efektywna realizacja przez państwo prawnokarnej ochrony w zakresie gwarantowanej konstytucyjnie wolności sumienia i religii. Jak wskazuje wnioskodawca, na chwilę obecną w tym obszarze występuje deficyt prawnokarnej ochrony gwarancji, mających swoje źródło w Konstytucji RP (art. 25 ust. 2 i art. 53 ust. 2). Projekt proponuje likwidację znamienia złośliwego charakteru zachowania sprawcy, które ogranicza karalność do działania sprawcy z zamiarem bezpośrednim kierunkowym (cum dolo directo colorato). Znamię „złośliwości” jest znamieniem archaicznym, a w realiach współczesnego życia społecznego — nie nadającym się do utrzymania, ponieważ sprawcy takich czynów coraz częściej dopuszczają się ich ze względu na wrogość przejawianą przez nich do osób wierzących, kościołów i związków wyznaniowych, albo deklarują określoną motywację ideologiczną, w ich przekonaniu uzasadniającą naruszanie przez nich prawa innych osób do wyznawania i uzewnętrzniania religii – wskazuje w uzasadnieniu projektu wnioskodawca. W myśl obecnej interpretacji art. 195 k.k. zachowania motywowane takimi względami nie są popełniane „złośliwie”[43].

Zmiany w treści art. 195 k.k. przedstawione w proponowanym projekcie ustawy będą implikować istotnymi zmianami linii orzeczniczej.

W omawianym projekcie w art. 195 k.k. rezygnuje się ze znamienia strony podmiotowej w postaci przymiotu złośliwego charakteru działania sprawcy, co oznacza, że przestępstwa te będą mogły zostać popełnione również w zamiarze ewentualnym. Rozszerzony zostanie zakres odpowiedzialności karnej sprawcy z zamiaru bezpośredniego (dolus directus) na zamiar ewentualny (dolus eventualis).

Zapewnienie efektywnej prawnokarnej ochrony przed naruszeniami wolności sumienia lub wyznania wymaga szerszego ukształtowania strony podmiotowej czynów zabronionych z art. 195 k.k., gdyż sprawcy działają również w wyniku innych niż złośliwość, lecz równie lub nawet bardziej nagannych motywacji. Chodzi w szczególności o działania motywowane nienawiścią względem chrześcijan oraz względem instytucjonalnie pojmowanych kościołów i związków wyznaniowych (w szczególności wobec Kościoła katolickiego). W obecnym stanie prawnym, z uwagi na niezrozumiałe i pozbawione racji aksjologicznych zawężenie strony podmiotowej przestępstwa stypizowanego w art. 195 k.k., nie ponoszą oni odpowiedzialności karnej pomimo bezspornego naruszenia przysługujących każdemu człowiekowi gwarancji nieskrępowanego uzewnętrzniania własnych przekonań religijnych[44].

 

5. Uwagi do proponowanych zmian w art. 196  k.k.

5.1.1. Aktualny stan prawny – aspekty dogmatyczne

W aktualnym stanie prawnym art. 196 k.k. stanowi, że kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Przedmiotem ochrony, do którego odnosi się art. 196 k.k. jest wynikające z wolności religijnej prawo do ochrony uczuć religijnych, zagwarantowane w art. 53 Konstytucji RP[45]. Prawo do ochrony uczuć religijnych oznacza wolność od zachowań obrażających (znieważających) te uczucia. Przez uczucia religijne rozumie się „pewien stosunek (przede wszystkim emocjonalny) określonej grupy do wyznawanej przez siebie wiary przejawiający się także w prawie do ochrony szacunku wobec wyznawanych przez nią wartości oraz miejsc i przedmiotów otaczanych czcią”[46]. Przedmiot ochrony z art. 196 k.k. w postaci uczuć religijnych osób wierzących obejmuje więc określony fragment wolności religijnej w aspekcie wolności od zachowań znieważających przedmiot czci religijnej lub miejsce kultu religijnego.

Strona przedmiotowa przestępstwa z art. 196 k.k. sprowadza się do obrazy uczuć religijnych przez publiczne znieważenie przedmiotu kultu lub miejsca przeznaczonego do wykonywania obrzędów religijnych. Do obrazy uczuć religijnych dochodzi poprzez „publiczne znieważenie przedmiotu lub miejsca kultu religijnego. Zachowanie to zarówno może przybrać postać wypowiedzi słownej, jak i może być wyrażone za pomocą gestów, pisma czy obrazów. Zachowanie znieważające charakteryzuje się wyrażeniem pogardy, chęcią poniżenia lub wyszydzenia”[47]. Zgodnie ze stanowiskiem utrwalonym w doktrynie, pod pojęciem „miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych” rozumie się „miejsce w sposób szczególny przystosowane do sprawowania kultu lub aktów religijnych w obecności innych osób. Miejscem takim jest w szczególności kościół, kaplica, dom modlitwy czy publicznie wystawiony ołtarz. Miejsce takie może mieć charakter trwały lub czasowy”[48].

Jak stwierdza Sąd Najwyższy w jednym ze swych judykatów, „znamiona przestępstwa określonego w art. 196 Kodeksie karnym, wypełnia jedynie takie znieważenie przedmiotu czci religijnej, które ma miejsce publicznie. Publiczny charakter przestępstwa z art. 196 Kodeksu karnego sprowadza się do tego, że znieważenie przedmiotu czci religijnej może zostać dostrzeżone przez większą lub bliżej nieokreśloną liczbę osób”[49]. Przyjmuje się zarazem, że chodzi o takie postępowanie sprawcy, które może zostać zauważone przez większą, z góry nieoznaczoną liczbę osób, zarówno wtedy, gdy osoby te faktycznie zetknęły się z zachowaniem sprawcy, jak i wówczas, gdy istniała taka sposobność, lecz nie doszło do jej realizacji. Obrażanie uczuć religijnych ma charakter publiczny również w sytuacji opublikowania takiego zachowania przy pomocy środków masowego przekazu – prasy, radia, telewizji, Internetu[50].

Publiczny charakter zachowania sprawcy nie musi oznaczać, że z popełnionym czynem winna zetknąć się faktycznie nieograniczona liczba osób. Wystarczające jest, by znieważenie odbyło się w miejscu potencjalnie dostępnym dla większej liczby osób (przykładowo na placu, który w danym momencie jest pusty) lub za pośrednictwem środków przekazu umożliwiających dotarcie do takiej liczby osób (np. z użyciem transmisji internetowej). Za takim stanowiskiem przemawia wyrażany w doktrynie pogląd, zgodnie z którym oceny, czy dane zachowanie było znieważające, należy dokonywać w oparciu o kryteria obiektywne. Jeżeli zachowanie sprawcy jest obiektywnie znieważające i choćby jedna osoba zgłosiła ten fakt organom ścigania, a jest to osoba o przeciętnej wrażliwości, należy przyjąć, że wyznawca danej religii poczuł się znieważony, nawet jeśli nie złożył zawiadomienia o przestępstwie[51]. Tym samym, w literaturze przedmiotu dominujący jest pogląd o materialnym charakterze omawianego przestępstwa. Należy jednak zauważyć, że stojąc na gruncie obiektywnego kryterium obraźliwości zasadne jest odrzucenie tego stanowiska i przyjęcie poglądu o jego charakterze formalnym.

Analizowane przestępstwo ma charakter powszechny. W literaturze dyskutowane było, czy przestępstwo z art. 196 k.k. może być dokonane wyłącznie w zamiarze bezpośrednim, czy może również ewentualnym (drugie stanowisko było przeważające). Ostatecznie kwestię tę rozstrzygnął Sąd Najwyższy uchwałą z 19 października 2012 r.[52], w której przyjęto, iż ​przestępstwo określone w art. 196 k.k. popełnia ten, kto swoim zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym obejmuje wszystkie znamiona tego występku.

5.1.2. Aktualny stan prawny – praktyka stosowania art. 196 k.k,

Instytut Ordo Iuris w ramach swojej działalności statutowej podejmuje interwencje w sprawach z zakresu ochrony wolności sumienia oraz wyznania. Działania te polegają na reprezentowaniu pokrzywdzonych na etapie postępowania przygotowawczego oraz sądowego, jak również inicjowaniu postępowań karnych.

Z każdym kolejnym rokiem do Instytutu Ordo Iuris wpływa coraz więcej spraw dotyczących zamachów na dobro chronione prawem, jakim jest wolność sumienia oraz wyznania. Momentem przełomowym we wzroście przestępstw na tle wyznaniowym, był 22 października 2020 r., kiedy to Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując sprawę o sygn. akt K 1/20 orzekł o niekonstytucyjności regulacji dopuszczającej tzw. aborcję eugeniczną[53]. Jakkolwiek wyrok Trybunału pozostawał w zgodzie z jego dotychczasową linią orzeczniczą i poprawiał standard prawnej ochrony życia ludzkiego, to w reakcji na jego wydanie część społeczeństwa rozpoczęła odbywające się pod wulgarnymi hasłami manifestacje częstokroć łączące się z werbalnymi i fizycznymi atakami na duchownych, osoby wierzące, gmachy publiczne oraz budynki kościelne. Dochodziło także do licznych profanacji oraz aktów utrudniania w sprawowaniu kultu religijnego. Do Instytutu Ordo Iuris w 2020 r. wpłynęło 60 spraw dotyczących obrazy uczuć religijnych, tj. o 200% więcej spraw niż w roku poprzedzającym.

W każdej ze spraw prawnicy Instytutu inicjowali postępowania karne bądź włączali się w już toczące się postępowania w charakterze pełnomocnika pokrzywdzonych. W żadnej z dotychczas zakończonych spraw, pomimo ewidentnego podejmowania działań motywowanych nienawiścią względem katolików, nie doszło do skutecznego skazania oskarżonego, wobec czego zasadne jest zastanowienie się nad aspektem funkcjonalnym obecnie obowiązujących przepisów, mających w zamyśle prawodawcy chronić wolność sumienia oraz wyznania, jak również rozważenie proponowanych przez projektodawcę zmian w Kodeksie karnym.

Analizę art. 196 k.k. w aspekcie jego praktyczności, można dokonać na kanwie sprawy zapoczątkowanej w kwietniu 2019 r., w której Instytut Ordo Iuris reprezentuje pokrzywdzonego.  Do Sądu Rejonowego w Płocku, został skierowany akt oskarżenia przeciwko trzem kobietom, które nakleiły na przenośnej toalecie, koszu na śmieci, transformatorze, znakach drogowych, ścianach budynków, znajdujących się w przestrzeni publicznej wydruków przedstawiających przerobiony obraz Matki Boskiej Częstochowskiej z widoczną aureolą w kolorach tęczy, będącej symbolem społeczności LGBT, przez co – wedle oskarżenia - publicznie znieważyły przedmiot czci religijnej w postaci tego obrazu, czym obraziły uczucia religijne innych osób.

Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił oskarżone, bowiem – jak wskazuje się w uzasadnieniu – „gruntowna analiza materiału dowodowego, przedstawionego przez oskarżycieli, nie wskazała, by oskarżone swoim zachowaniem wypełniły znamiona zarzucanego im czynu zabronionego”[54]. Dalej Sąd stwierdził, iż „nie negując, że pokrzywdzeni mogli się poczuć obrażeni, gdyż dotyczy to sfery ich wewnętrznych przeżyć i jest zależne od wrażliwości każdego człowieka, to jednak na gruncie prawa karnego ta subiektywna przesłanka musi zostać zobiektywizowana. W ocenie sądu, analiza, czy przeciętna osoba wyznania rzymsko-katolickiego poczuła się obrażona wpisaniem w nimby barw tęczy flagi osób LGBT na przerobionym w ten sposób wizerunku obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej z Dzieciątkiem Jezus, musi prowadzić do negatywnych wyników. Wskazuje na to podzielona opinia społeczna i liczne głosy praktykujących katolików, którzy również w pismach kierowanych do sądu oświadczali, że nie czują się urażeni zachowaniem oskarżonych”.

Dodatkowo sąd stwierdził, że przy dokonywaniu oceny, czy doszło do znieważenia, nie można pomijać kontekstu sytuacyjnego. Jak stwierdził w uzasadnieniu wyroku „celem oskarżonych było bowiem wsparcie osób LGBT, walka o ich równouprawnienie w reakcji na instalację Grobu Pańskiego, zawierającą treści przyrównujące osoby LGBT do grzechu, dyskryminujące je w ten sposób w przestrzeni Kościoła”.

Omawiane rozstrzygnięcie wpisuje się w utrwaloną – negatywną dla pokrzywdzonych - linię orzeczniczą, która ostatecznie doprowadzić może do pozbawienia osób wierzących, w tym w szczególności katolików, realnej ochrony wolności wyznawania własnej religii w sposób wolny od zakłóceń. Tym samym dochodzi do realnego obniżenia standardu ochrony wolności religii w związku z dokonywaną przez sądy reinterpretacją nie tylko treści art. 196 k.k., ale również faktycznego dokonywania negatywnej oceny nauczania moralnego Kościoła katolickiego jako takiego, które ma rzekomo „dyskryminować osoby LGBT w przestrzeni Kościoła”.

Przytoczone orzeczenie stanowi jedynie symptom szerszego procesu, którego skutkiem będzie faktyczna legalizacja czynów motywowanych nienawiścią wobec katolików i nauczania społecznego Kościoła. Prowadzić to będzie do zastraszenia znacznej części polskiego społeczeństwa, która uznaje nauczanie społeczne Kościoła za istotny wyznacznik własnego postępowania nie tylko w życiu prywatnym, ale i publicznym – do czego ma pełne, gwarantowane licznymi postanowieniami Konstytucji oraz szeregu wiążących Rzeczpospolitą i wszystkie jej organy (w tym sądy) aktów międzynarodowych, prawo. W praktyce procesowej na gruncie art. 196 k.k., sądy nie negują, że do obrazy uczuć religijnych doszło, ale twierdzą, iż czyn oskarżonego nie nosił znamion „znieważenia” przedmiotu czci religijnej lub miejsca kultu.

5.2. Ocena proponowanych zmian – proponowane brzmienie art. 196 kk

W proponowanym przez projektodawcę brzmieniu art. 196 k.k. stanowić ma:

„§ 1. § 1. Kto publicznie lży lub wyszydza kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty lub obrzędy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

§ 2. Tej samej karze podlega, kto publicznie znieważa przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.

Proponowana nowelizacja art. 196 k.k. ma bardziej niż w przypadku art. 195 k.k. kompleksowy charakter, wprowadzając de facto nowy typ przestępstwa, przy jednoczesnym usunięciu z polskiego porządku prawnego regulacji odnoszącej się do ochrony uczuć religijnych.

Postulat modyfikacji przepisu, wnioskodawca uzasadnia standardami prawno-karnej ochrony religii oraz wyznania, zawartymi w niemieckim kodeksie karnym. Przewiduje on penalizację zachowania polegającego na obrazie lub zniesławieniu religii, kościoła czy związku wyznaniowego, a także instytucji i obyczajów religijnych, w tym również poprzez rozpowszechnianie materiałów. Zachowanie takie jest karane niezależnie od tego, czy obraża czyjekolwiek uczucia; jedynym kryterium w prawie niemieckim jest ocena zachowania lub materiałów pod kątem ewentualności, że mogły one potencjalnie doprowadzić do zakłócenia porządku publicznego[55]. Dodatkowy argument w ocenie projektodawcy, przemawiającym za nowelizacją art. 196 k.k. jest postulat wybrzmiewający w doktrynie, usunięcia znamienia w postaci „obrażania uczuć religijnych innych osób”.

Dokonując oceny projektu należy zaznaczyć, że proponowana treść art. 196 k.k. w sposób wyraźny nawiązuje do przedwojennych regulacji art. 173 i art. 174 k.k. z 1932 r.[56], a wręcz je powiela. Projektodawca odwołuje się tym samym do najlepszych wzorców polskiej myśli karnistycznej.

Jak wskazywano w literaturze karnistycznej międzywojnia, „[ł]ad publiczny wymaga poszanowania dla wierzeń religijnych, brak tego poszanowania doprowadzić może do zakłócenia ładu publicznego, wskutek rozdrażnienia uczuć i nienawiści religijnych, stąd w przestępstwach religijnych widzieć należy czyny, zagrażające normalnemu biegowi życia społecznego w państwie”[57]. Stanowisko takie jest w pełni uzasadnione również na gruncie obecnie obowiązującego porządku ustrojowego, w ramach którego stosunki między państwem a kościołami i związkami wyznaniowymi mieszczą się w modelu określanym niekiedy jako wzajemna autonomia i współpraca[58].  Państwo chroni zatem wolność religii z uwagi na konieczność zabezpieczenia ładu publicznego, by nie dopuszczać do rozruchów i konfliktów na tle religijnym. Z tej perspektywy można mówić o pragmatycznym uzasadnieniu konieczności zapewnienia prawnokarnej ochrony wolności religii. Dodać należy, że w obecnych realiach ustrojowo-konstytucyjnych aspekt ten musi być uzupełniony o uzasadnienie aksjologiczne prawnokarnej ochrony wolności religii. Wolność ta została przez polskiego ustrojodawce słusznie rozpoznana jako wywodząca się bezpośrednio z godności człowieka i jako taka musi podlegać ochronie wszelkimi instrumentami dopuszczalnymi w demokratycznym państwie prawnym.

W okresie międzywojennym w sposób dokładniejszy wyjaśniono również czym jest indywidualny przedmiot ochrony w przypadku przestępstwa publicznego lżenia lub wyszydzania wyznania. Jak mianowicie wskazywał J. Makarewicz komentując art. 173 k.k. z 1932 r. i odnosząc się do przedmiotu ochrony: „[w]szystko co jest dla danej religii dogmatem, jest przedmiotem ochrony”[59]. Autor ten dodaje: „[p]rzedmiot czci religijnej nie jest identyczny z przedmiotem należącym do służby Bożej, do aktów kultu. Kodeks mówiąc o znieważeniu przedmiotu czci religijnej ma na oku te inkorporacje myśli religijnej danego wyznania, które wiążą się z życiem duchowem wyznawców tak silnie, jak wiara w dogmaty. Przedmiotem czci są relikwie, hostia, wyobrażenia sztuki plastycznej (obrazy święte, krucyfiks, figury świętych itp.)”[60].

Analizując znamiona strony przedmiotowej (czynność sprawczą) wskazywano, że „[p]ojęcie «lży i wyszydza» jest pojęciem języka codziennego, nie wymagające szczególnych komentarzy. Charakterystyczną cechą działania jest oczywiście zamiar podania na pośmiewisko i sponiewierania przedmiotu lżonego lub wyszydzanego”[61] Przestępstwo może więc zostać popełnione jedynie w zamiarze bezpośrednim. Czynności polegające na lżeniu i wyszydzaniu będą penalizowane pod warunkiem, że sprawca dokona ich publicznie.

Warto zwrócić uwagę, że według regulacji z 1932 r. znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych nie musiało odbywać się publicznie – jest to istotna różnica względem projektowanych rozwiązań. Jednocześnie projektodawca – w proponowanym art. 196 § 2 – zrezygnował ze znamienia „obrazy uczuć religijnych innych osób” co w konsekwencji powinno skutkować definitywnym przyjęciem poglądu o formalnym charakterze przestępstwa znieważenia.

Należy odnotować także wątpliwości jakie budzi sformułowanie projektowanego przepisu. W swym paragrafie pierwszym penalizuje on obśmiewanie zarówno samego kościoła lub innego związku wyznaniowego jak i jego dogmatów i obrzędów. Tak szeroko zarysowana ochrona może budzić zastrzeżenia z perspektywy wolności słowa. Wydaje się bowiem, iż w praktyce orzeczniczej sądy nieuchronnie zetkną się z koniecznością rozstrzygnięcia czy konkretna wypowiedź stanowi jeszcze realizację konstytucyjnej wolności słowa czy może kwalifikować ją już należy jako czyn zabroniony.

Sformułowanie przepisu odnoszącego się do jego funkcjonowania w okresie międzywojennym należy umiejscawiać konsekwentnie w całym kontekście relacji państwa z kościołami i innymi związkami wyznaniowymi w tym okresie. Wówczas widoczny był podział na związki wyznaniowe uznane i nieuznane. Za pierwsze uznano te, które podstawę prawną swego funkcjonowania czerpały z ustawodawstwa zaborczego lub polskiego – w sumie mniej niż czterdzieści podmiotów. Te drugie mogły zostać uznane w drodze ustawowej, a zatem poprzez wolę narodu wyrażoną przez jego reprezentantów zasiadających w parlamencie[62]. Każdemu uznanemu związkowi wyznaniowemu Konstytucja marcowa przyznawała określone prawa, w tym prawo urządzania zbiorowych i publicznych nabożeństw[63].

Obecnie przepis chroniłby niecałe 190 podmiotów, które w większości zostały zarejestrowane w drodze decyzji administracyjnej (a nie procedury ustawodawczej) dotyczącej wpisu do Rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych. Aktualnie zatem funkcjonuje w Polsce dużo więcej związków wyznaniowych niż w okresie międzywojennym, a nadawanie im przywilejów odbywa się z pominięciem woli narodu, a jedynie w drodze decyzji urzędnika.

Jako egzemplifikację zagrożeń prawnych jakie niesie ze sobą zbyt głęboka ingerencja w wolność słowa w imię szerokiej ochrony samych związków wyznaniowych i ich dogmatów można przytoczyć sprawę Reformowanego Kościoła Katolickiego. Związek ten został zarejestrowany w styczniu 2020 roku, po czym, w związku z interwencją w tej sprawie Prokuratora Generalnego, Minister Administracji i Spraw Wewnętrznych wykreślił związek z rejestru. Podstawę decyzji stanowił fakt, iż Reformowany Kościół Katolicki dopuszcza możliwość zawarcia małżeństwa przez osoby tej samej płci, co jest niezgodne z Konstytucją RP. Wykreślony związek wniósł sprawę do sądu, który wstrzymał decyzję o wykreśleniu związku z rejestru. Związek wyznaniowy i Rzecznik Praw Obywatelskich podnosili, że decyzja ministra jest niezgodna z art. 25 ust. 3 Konstytucji RP statuującym zasadę autonomii i wzajemnej niezależności kościoła i państwa. Według RPO interwencja Prokuratora Generalnego po zarejestrowaniu związku wyznaniowego była bezprecedensowa[64]. Z uwagi na zawieszenie decyzji o wykreśleniu kościoła z rejestru może on nadal funkcjonować.

Innym przykładem jest zarejestrowanie w grudniu 2021 r. Kościoła Naturalnego. Zgodnie z deklaracjami duchownych tego kościoła religia ta ma ponad 500 tys. lat, a więc jest starsza od homo sapiens. Ponadto kapłani tego kościoła twierdzą, że w Polsce mają kilkanaście tysięcy wyznawców co czyniłoby ich jedną z największych wspólnot religijnych w Polsce. Jednocześnie jednak religioznawcy deklarują, że nie znają takiej religii[65]. Zgodnie z doniesieniami medialnymi dwie spośród gmin wyznaniowych nowo zarejestrowanego kościoła mieszczą się w krzakach przy jednej z gdyńskich dróg. Poważne wątpliwości może budzić także związek tego ruchu ze sprzecznymi z evidence-based medicine praktykami medycznymi czy paramedycznymi[66]. Należy podkreślić, że projektowany art. 196 Kodeksu karnego będzie chronił wyżej opisane związki wyznaniowe, ich dogmaty i obrzędy.

Reasumując, przyjąć trzeba, że proponowane zmiany w art. 196 k.k. zasługują na aprobatę w zakresie w jakim czynią przestępstwo opisane w tym przepisie tzw. przestępstwem formalnym. Poważne zastrzeżenia budzi jednak sformułowanie przepisu, który wprowadza szeroką ochronę samych związków wyznaniowych, także tych, które po spełnieniu warunków formalnych musiały zostać wpisane do rejestru Kościołów i innych związków wyznaniowych decyzją administracyjną, a powaga ich dogmatów, obrzędów i sposób funkcjonowania może budzić uzasadnione wątpliwości w opinii społecznej.  

Projekt ukierunkowany jest również na wyeliminowanie niespójności i luk prawnych, jakie zostały ujawnione w trakcie stosowania obowiązujących unormowań, również tych zgłaszanych w doktrynie prawa karnego lub w judykaturze. Jak bowiem wskazuje się w piśmiennictwie, „analiza obecnego kształtu kryminalizacji w przypadku przestępstwa obrazy uczuć religijnych upoważnia do wyrażenia poglądu, iż kształt ten nie jest optymalny, bo generuje on problemy interpretacyjne”[67].

 

6. Podsumowanie

Celem proponowanych zmian jest zwiększenie wolności wyznania oraz rozszerzenie ochrony prawnokarnej wykonywania aktów religijnych kościoła, innych związków wyznaniowych oraz ich dogmatów i obrzędów.

Projekt ustawy poszerza ochronę wolności religijnej. Usunięcie znamienia „złośliwie” z treści art. 195 spowoduje podniesienie standardu ochrony ze sprawstwa w zamiarze bezpośrednim na sprawstwo w zamiarze ewentualnym. Zwiększy to zakres sędziowskiego uznania w kwestii karalności czynu spełniającego znamiona z art. 195 k.k. oraz zezwoli na efektywniejsze karanie osób, których głównym celem było obrażenie pewnego wyznania, pewnej grupy wyznaniowej, a które do tej pory tłumaczyły się brakiem złośliwości albo artystycznym wymiarem swojego czynu. Z racji dotychczasowego brzmienia art. 195 k.k. sądy często - w wyniku braku wykazania złośliwości działania sprawcy - orzekały, że nie dokonano naruszenia w tym obszarze. Również praktyka procesowa Instytutu Ordo Iuris wskazuje, że art. 195 k.k. jest wysoce niefunkcjonalny, gdyż dotychczasowa jego treść nie pozwalała zrealizować ustrojowej przesłanki zapewnienia pełnej ochrony prawno-karnej.

Koronnym argumentem przeciwników kryminalizacji obrazy uczuć religijnych jest, powodowane przez nią, rzekome ograniczanie wolności słowa, a przede wszystkim swobody artystycznej. Najbardziej medialne przypadki stosowania art. 196 k.k. to właśnie prowokacje artystów lub aspirujących do tego miana[68]. Korzystanie ze swobody artystycznej nie usprawiedliwia znieważania i pogardy dla innych wartości, w tym wolności religii. Artystyczny lub naukowy cel działań sprawcy nie jest wystarczający do wykluczenia znieważającego charakteru tych działań ze względu na ich formę[69].

Wedle założeń projektodawcy rozszerzeniu ulegnie zakres przedmiotowy przestępstwa z art. 196 k.k. – niemalże powracając do rozwiązania przedwojennych kodyfikatorów prawa karnego. Planowana nowelizacja zakłada rozszerzenie zakresu przedmiotowego przestępstwa określonego do tej pory w art. 196 k.k. oraz stypizowanie przestępstwa w postaci lżenia lub wyszydzania kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmatów lub obrzędów. Proponowane zmiany art. 196 k.k. zwiększają zakres uznania sędziowskiego w kontekście osądzenia zarzuconego czynu i ułatwią ściganie sprawców tzw. hejtu internetowego, który obecnie zdaje się być najgroźniejszą, oraz najbardziej dostępną platformą potencjalnego publicznego wyszydzania.

Wątpliwości budzi propozycja wprowadzenia do ustawy karnej kontratypu, w postaci art 27a 27a, choć projektodawca w sposób prawidłowy identyfikuje problem, występujący w państwach Europy Zachodniej – tj. stosowanie represji karnych wobec osób głoszących poglądy oparte na światopoglądzie religijnym. Alternatywnymi rozwiązaniami dla powyższej propozycji – w opinii Instytutu Ordo Iuris – jest  przeprowadzenie zmiany w ustawie z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, które mogłyby polegać na wprowadzeniu do ustawy przepisu, który wyraźnie wskazuje, że ingerencja organów władzy publicznej w treść nauczania moralnego kościołów i związków wyznaniowych jest zabroniona, a sposób głoszenia tego nauczania stanowi wewnętrzną sprawę kościoła lub związku wyznaniowego, chyba że godzi on w porządek lub bezpieczeństwo publiczne, lub uzupełnienie treści wyliczenia dóbr osobistych zawartego w art. 23 k.c. o swobodę wyznania i głoszenia przekonań religijnych, a także integralność religijną.

 


[1] Dz. U. z 2021 r. poz. 2345.

[2] Projekt ustawy z dnia 24 czerwca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, https://wobroniechrzescijan.pl/img/Ustawa.pdf (dostęp: 12.07.2022), dalej jako: projekt lub projekt ustawy.

[3] Uzasadnienie projektu ustawy, s.2.

[4] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 8-9.

[5] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 4.

[6] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 6.

[7] Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167).

[8] Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284).

[9] Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej, (Dz. Urz. UE C 202/389).

[10] Ustawa z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (Dz. U. z 1989 r. Nr 29, poz. 155 ze zm.).

[11] Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 lutego 2007 r., sygn. P 1/06.

[12] Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 6 lipca 2011 r., sygn. P 12/09.

[13] Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 6 października 2015 r., sygn. SK 54/13.

[14] Ibidem.

[15] Wyrok Sądu Najwyższego z 6 kwietnia 2004 r., sygn. I CK 484/03, OSNC 2005, nr 4, poz. 69.

[16] Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 20 września 1994 r. w sprawie Otto-Preminger-Institut przeciwko Austrii, skarga 13470/87.

[17] Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 25 października 2018 r. w sprawie E.S. przeciwko Austrii, skarga 38450/12.

[18] K. Nienałtowska, B. Zalewski, Ochrona uczuć religijnych w wybranych państwach Europy. Analiza prawnoporównawcza z uwzględnieniem orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowiekahttps://ordoiuris.pl/wolnosc-sumienia/ochrona-uczuc-religijnych-w-wybranych-panstwach-europy-analiza-prawnoporownawcza-z (dostęp: 12.07.2022).

[19] Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2 maja 2006 r. w sprawie Aydin Tatlav przeciwko Turcji, skarga 50692/99.

[20] Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 20 września 1994 r. w sprawie Otto-Preminger-Institut przeciwko Austrii, skarga 13470/87.

[21] M. Derlatka, Zasady kryminalizacji obrazy uczuć religijnych, „Prokuratura i Prawo” 10 (2015), s. 44.

[22] Art. 1 ust. 1 projektu ustawy.

[23] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 7.

[24] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 8.

[25] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 8.

[26] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 8-9.

[27] Dz.U. z 2021 r. poz. 2459 z późn. zm.

[28] Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Kodeks Karny z dnia 11 lipca 1932 r. (Dz. U. Nr 60, poz. 571), dalej jako: k.k. z 1932 r.

[29] R. Paprzycki, Prawna ochrona wolności sumienia i wyznania, Warszawa 2015, s. 105.

[30] S. Hypś, komentarz do art. 195, [w:] Kodeks karny. Komentarz, [red.] A. Grześkowiak, K. Wiak, Warszawa 2021, SIP Legalis, nb. 5.

[31] Zob. M. Materniak, Złośliwe przeszkadzanie jako znamię przestępstw z art. 195 Kodeksu karnego, „Przegląd Prawno-Ekonomiczny” 27/2 (2014), s. 55-56.

[32] R. Paprzycki, op. cit., s. 105; M. Materniak, op. cit., s. 56.

[33] S. Hypś, komentarz do art. 195, [w:] Kodeks karny. Komentarz, [red.] A. Grześkowiak, K. Wiak, Warszawa 2021, nb. 1.

[34] J. Wojciechowska, [w:] Przestępstwa przeciwko wolności, przeciwko wolności sumienia i wyznania, przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości oraz przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Komentarz, [red.] B. Kunicka-Michalska, J. Wojciechowska, Warszawa 2001.

[35] I. Zgoliński, komentarz do art. 195 [w:] red. V. Konarska–Wrzosek, Kodeks karny. Komentarz, WKP 2018.

[36] Zob. P. Petasz, Wolność religijna w Polsce i jej karnoprawna ochrona na gruncie art. 195 Kodeksu karnego z 1997 roku, „Gdańskie Studia Prawnicze” 13 (2005), s. 262-280.

[37] Por. M. Materniak, op. cit., s. 57.

[38] Por. J. Sobczak, komentarz do art. 195, [w:] Kodeks karny. Komentarz, [red.] R. Stefański, Warszawa 2021, uwaga 28; S. Hypś, komentarz do art. 195…, nb. 13.

[39] Postanowienie Sądu Rejonowego w Toruniu z 29 września 2021 r., sygn. II K 1004/21.

[40] M. Olszówka, Objaśnienia do art. 53, [w:]  Konstytucja RP. Komentarz,, red. M. Safjan, L. Bosek,  Warszawa 2016, SIP Legalis, nb 54.

[41] Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 grudnia 2014 r., sygn. akt K 52/13.

[42] Art. 1 ust. 2 projektu ustawy.

[43] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 4-5.

[44] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 5.

[45] Uchwała Sądu Najwyższego z 29 października 2012 r., sygn. akt I KZP 12/12.

[46] S. Hypś, komentarz do art. 196 [w:] Kodeks karny. Komentarz, [red.] A. Grześkowiak, K. Wiak, Warszawa 2015.

[47] W. Wróbel, komentarz do art. 196, [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część I. Komentarz do art. 117–211a, [red.] W. Wróbel, A. Zoll Warszawa 2017.

[48] A. Wąsek, Przestępstwa przeciwko przekonaniom religijnym de lege lata i de lege ferenda, „Państwo i Prawo” 7 (1995).

[49] Postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 5 marca 2015 r., sygn. akt II KK 274/14.

[50] S. Hypś, komentarz do art. 196, [w:] Kodeks karny. Komentarz, [red.] A. Grześkowiak, K. Wiak, Warszawa 2015.

[51] M. Budyn–Kulik, Znieważenie uczuć religijnych - analiza dogmatyczna i praktyka ścigania, „Prawo w działaniu. Sprawy karne” 19 (2014), s. 103.

[52] Uchwała Sądu Najwyższego z 19 października 2012 r., sygn. I KZP 12/12

[53] Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sygn. K 1/20.

[54] Wyrok Sądu Rejonowego w Płocku z 2 marca 2021 r., sygn. II K 296/20.

[55] Uzasadnienie projektu ustawy, s. 6.

[56] Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r. - Kodeks karny, Dz.U. z 1932 r., nr 60 poz. 571.

[57] W. Makowski, Kodeks Karny 1932 – komentarz, Warszawa 1933, s. 426-430.

[58] S. Sowiński, Modele stosunków państwo-Kościół w Unii Europejskiej, „Studia Europejskie” 3 (2008), s. 43.

[59] J. Makarewicz, Kodeks karny z komentarzem, Lwów 1932, s. 270.

[60] Ibidem, s. 271.

[61] W. Makowski, op. cit., s. 428.

[62] M. Pietrzak, Prawo wyznaniowe, Warszawa 2013, s. 114-115.

[63] Zob. Art. 113 Ustawy z dnia 17 marca 1921 r. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 44, poz. 267 ze zm.)

[64] Zob. szerzej U.S. Department of State – Office of International Religious Freedom, 2021 Report on International Religious Freedom: Poland, https://www.state.gov/reports/2021-report-on-international-religious-freedom/poland/ (dostęp: 16 lipca 2022 r.).

[65] W. Ferfecki, Tajemniczy nowy Kościół w Polsce, https://www.rp.pl/polityka/art35663061-tajemniczy-nowy-kosciol-w-polsce (dostęp: 16 lipca 2022 r.).

[66] W. Ferfecki, Pytania o Kościół Naturalny, https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art35688361-pytania-o-kosciol-naturalny (dostęp: 16 lipca 2022 r.).

[67] Ł. Pohl, Zestawienie proponowanych zmian legislacyjnych, [w:] Prawa ochrona wolności sumienia i religii. Stan de lege lata oraz postulaty de lege ferenda, [red.] P. Sobczyk, Warszawa 2020, s. 398-399.

[69] W. Wróbel, (w:) A. Zoll (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. 2, Warszawa 2006, s. 554.

Ochrona życia

Analiza nt. praw reprodukcyjnych i seksualnych w kontekście prawa międzynarodowego

· Środowiska lewicowe podejmują wysiłki zmierzające do uznania przez społeczność międzynarodową „praw reprodukcyjnych i seksualnych”.

· Instytut Ordo Iuris przygotował analizę poświęconą rozwojowi tej koncepcji.

Czytaj Więcej

Rodzina i Małżeństwo

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2011/36/UE w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi i zwalczania tego procederu oraz ochrony ofiar

· W grudniu 2022 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt nowelizacji dyrektywy 2011/36/UE w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi i zwalczania tego procederu oraz ochrony ofiar.

Czytaj Więcej